emwu mój Oskar nie był cyckowy, jadł kiedy chcial- nie mial stałych sztywnych godzin narzuconych na jedzenie a zaiwanial z mowa ze hej.
Nie wiem co ma jedzenie do mowy......
Zresztą w internecie jest wiele artykułów i nie wszystko co piszą tak do konca to prawda....
Moj Klaudiusz wcina deserki i zupki ale tylko słoiczki- uważam ze do kona 1 roku zycia dzieci nie powinny jesc zupy gotowanej dla wszystkich domowników- tam jest za duzo soli i innych nie potrzebnych specyfikow, bez ktorych dzieci moga zyc.
Zreszta moj starszy wcinal sloiczki do konca 2 roku zycia..... uwielbial sloiczki ale z dnia na dzien przestawil sie na normalne dorosle jedzenie....
Nie wiem co ma jedzenie do mowy......
Zresztą w internecie jest wiele artykułów i nie wszystko co piszą tak do konca to prawda....
Moj Klaudiusz wcina deserki i zupki ale tylko słoiczki- uważam ze do kona 1 roku zycia dzieci nie powinny jesc zupy gotowanej dla wszystkich domowników- tam jest za duzo soli i innych nie potrzebnych specyfikow, bez ktorych dzieci moga zyc.
Zreszta moj starszy wcinal sloiczki do konca 2 roku zycia..... uwielbial sloiczki ale z dnia na dzien przestawil sie na normalne dorosle jedzenie....