reklama
Madzioolka
Moja Maja 09.06.2011
Nie no padłam - JESTEŚCIE BOSKIE!!!
andariel
mama super dwójki :]
Martadelka, ironia - buahahahahahaha
"nasze" parówki oprócz tego zewnętrznego flaka mają grubą skórkę i zazwyczaj ją Leosiowi obieram.
Z ryb gł.łosoś - ja fanką ryb nie jestem, więc nie przyrządzam, a M.właśnie łososia.
Wieki nie robiłam natomiast owsianki! Czas się rozejrzeć za dobrymi płatkami w lubuskiem...
"nasze" parówki oprócz tego zewnętrznego flaka mają grubą skórkę i zazwyczaj ją Leosiowi obieram.
Z ryb gł.łosoś - ja fanką ryb nie jestem, więc nie przyrządzam, a M.właśnie łososia.
Wieki nie robiłam natomiast owsianki! Czas się rozejrzeć za dobrymi płatkami w lubuskiem...
Aestima
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2010
- Postów
- 7 404
A ja czasem mam parówki, które daję i tyle a czasem ta wierzchnia otoczka, skórka- taka sztywna i twarda, to ją zdzieram, nawet sama odłazi po gotowaniu ( na surowo nie trzeba jej ściągać). Potwierdzam, że te z biedry super i skórki w nich nie obieram. Ale już te świetne ponoć ( niby dobry skład) jedynki mają twardą skórę i jeśli gotuję to ją często odrywam.
ja też Szymkowi obieram tą otoczkę ciemniejszą, bo kilka razy mu się zawinęła i się zakrztusił, ale on nadal bez górnych dwójek i trójek więc gryzienie gorsze...
ryby średnio u nas idą i nie mam pomysłu jak przyrządzać, żeby były jak najmniej rybne ale dziś chyba upiekę w pomidorach i ziołach, do tego ryż i będzie git
Martadelka - ja kucharką słabą jestem ogólnie, ale jakoś w gotowaniu "dziecięcym" się odnalazłam, dużo czytam i kombinuje i staram się różnorodnie plus zgodnie z piramidą żywieniową, a że Szymek chętnie zjada wszystko co mu daję, to sama przyjemność w gotowaniu a mój M. to wybredny jak francuski piesek więc się odechciewa... a inna sprawa, że je siedzę z domu więc z nudów czasem coś pokombinuję
ryby średnio u nas idą i nie mam pomysłu jak przyrządzać, żeby były jak najmniej rybne ale dziś chyba upiekę w pomidorach i ziołach, do tego ryż i będzie git
Martadelka - ja kucharką słabą jestem ogólnie, ale jakoś w gotowaniu "dziecięcym" się odnalazłam, dużo czytam i kombinuje i staram się różnorodnie plus zgodnie z piramidą żywieniową, a że Szymek chętnie zjada wszystko co mu daję, to sama przyjemność w gotowaniu a mój M. to wybredny jak francuski piesek więc się odechciewa... a inna sprawa, że je siedzę z domu więc z nudów czasem coś pokombinuję
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 51 tys
- Odpowiedzi
- 35
- Wyświetleń
- 13 tys
Podziel się: