reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

MENU naszych pociech - od mleka do "kotleta"

Mi też nie jest łatwo (Emilka nie była przytulajką, nawet buziaków nie chciała dawać, a Asia jest z tych co się przutulą, lubią być na rączkach itd.)ale próbuję ją odzwyczaić od jęczenia jak coś chce i wiszenia na nodze....zazwyczaj jak zaczyna jęczeć to wychodze z pokoju, wtedy orientuje się że nikt jej nie słucha i przestaje....poza tym jest jeszcze Emilka więc Asia musi zrozumieć, że nie tylko ona potrzebuje uwagi:sorry:
 
reklama
jak ja czytam co jedza wasze dzieciaczki to załamka totalna, u nas jak zupki zje to jest sukces, drugie danie wogole bez sensu robic bo i tak nie tknie, wszystko be be be i głowa w druga strone :crazy::no:

mam nadzieje ze z tego wyrosnie i bedzie jak ze mna jak byłam mała to nic nie chciałam jesc a potem sie odmieniło i jadłam wszystko nawet nowosci, których nigdy na oczy nie wiedziałam...
 
mama matiego
U nas nawet zupka w całosci nie wejdzie (jak pisałam wyzej) 2 danie to napewno by nie przeszlo - nie martw sie i nie zmuszaj jak zdrowe i przybiera to widocznie w tym czasie tyle potrzebuje.
 
mama matiego
A no Oli ma takie skoki jak mial 4-5 miesiecy to wypijał 240mm i to jeszcze z kleikiem bo mu było mało potem przy wprowadzaniu nowych pokarmow do 9 miesiaca maly sloiczek byl na 3 razy bo nie chcial wiecej. Teraz wypija 2 razy mm po 150 ml zje 1/2 bułki, banana lub inny owoc , troche obiadu, i troche kaszki na kolacje.
Starsza Ami to od urodzenia apetyt miala wielki i wielka była teraz, jest wysoka ale szczupla i apetyt ostatnio słoby.
Z tymi dziecmi to roznie, wazne by nie zmuszac i urozmaicac zdrowa diete.
 
mgordon no to Mati pije rano i przed snem po 210-220ml mleka z kaszką, w dzień jeszcze kaszke ok 160ml, na obiad zupke ale różne ilości, czasem wiecej czasem kilka łyżek słoiczek owocków co dzien i co drugi dzień jogurt 100g
wagowo jak na jego wiek nie jest źle bo waży 11,2kg wiec nie narzekam ale wolałabym zeby jadł bardziej dorosło...
 
mama matiego
oli wazy 9,8 kg a je zupki ktore gotuje dla nas tylko mu odlewam przed posoleniem,no i u nas kanapka to juz z tych "dorosłych", twarozek , jogurt naturalny, jajecznica na oliwie, nalesniki bez cukru ale to kilka kesów i najedzony.
Dzieciaki uwielbiaja u nas pierogi leniwe ale ja robie im bez cukru - dosładzam miodem.
 
mgordon, mamoM widocznie tyle maluchy potrzebują ;) ja to bym w panikę wpadła jakby mi mały zaczął jeść po 150ml obiadku, on z tych co mogli by jeść non stop! ale widocznie Wasze chłopaki potrzebują właśnie tyle i też absolutnie jestem za tym, żeby nie zmuszać!
dubeltówka fajne masz podejście :) ale z jednej strony myślę, że z Asią jest właśnie łatwiej bo jest Emilka i dużo się ze sobą bawią... ja mam teraz w domu 6-latka i 7-latkę i Kubi cały czas by się z nimi bawił, tylko oni mało chętni :)
martadelka myślę, że popróbuj gotować jakąś lekką obiadokolację, mała na pewno będzie chętniej próbować dorosłych rzeczy jak zobaczy Was wszystkich jedzących to samo :)

a właśnie katamisz wspomniałaś o mrożeniu zupek... ja przyznam szczerze, że u nas zupka najczęściej ze słoiczka bo ja po prostu nie mam kiedy na bieżąco ich gotować (wakacyjnie dzieciaki w domu plus z moim małym się nie da, bo on nie tyle wisi mi na nodze i jęczy co włazi do piekarnika, włącza go, wywala mąki z szafek itp ;) i właśnie chciałabym zacząć mrozić... i czy ja mogę do zupki dodawać np kaszę jaglaną albo gryczaną (takie instant) i już takie zupełnie gotowe mrozić? bo ja do gotowania to lewa jestem, więc poproszę łopatologicznie :) trasia (gratuluję, że Marysia tak pięknie radzi sobie z dorosłym jedzonkiem! i że wreszcie ładnie przybiera :) chyba Ty tak robiłaś, że gotowałaś na 2 tyg czy cuś?

a tak w ogóle to może stworzymy wreszcie wątek z przepisami tylko dla maluchów? bo przyznam, że ja już nie mogę się do nich dokopać :/
 
reklama
kasiawild no właśnie Emilka nie bardzo chce się zajmować Asią, poza tym zaczynają sie kłótnie, wyrywanie sobie zabawek, krzyczenie na siebie więc to nie tak kolorowo jak by się wydawało:sorry:
 
Do góry