reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

MENU naszych marcowych pociech

bogda kleiki i kaszki możesz ale nie musisz dodawac do mleczka. Fakt jednak, że dzieci więcej fikają więc i więcej spalają to też bardziej kaloryczne mleczko potrzebują ;-) Ja dodaję kleiku tyle, by przeszło przez smoczek ale jednocześnie by mleko było dość gęste. Kaszkę podaję raz dziennie i na gęsto, czyli łyżeczką.
Natomiast jeśli chodzi o zupki i mięsko w nich, to wydaje mi się, że na tym etapie są to już produtky niezbędne i chyba maluszki wręcz powinny je jeść.
 
reklama
moja córcia dalej marudzi przy objedzie:wściekła/y: dzisiaj zjadła 1/4 objadku:wściekła/y: nie wiem co ją napadło nie che jeśc tego co jej ugotuje:no: dzisiaj nawet jej przyprawiłam bazylią ( czytałam w Dziecku że po 7 m można:tak:) i nic:no:
 
Ewelino, a przygotowujesz kaszki na swoim mleku, czy na sztucznym? Może mleko Piotrusiowi nie smakuje?

Mój Karolek czasem dostaje na podwieczorek kaszkę z owocami, albo kisiel dla urozmaicenia (bo zwykle je o tej porze deserek). A poza tym do mleka dodaję rano kaszkę z glutenem, na drugie śniadanie kleik kukurydziany, a na kolację kaszkę owocową.
 
Ja po tej jednej akcji z bólem brzuszka zaprzestałam, ale nie mam pewności, że to od żółtka. Muszę więc na nowo zacząć. Najpierw jednak teściowa musi mi załatwić jaja od babki ze sklepu co ma z własnego chowu. Zobaczymy jak tym razem będzie.
 
Ja po tej jednej akcji z bólem brzuszka zaprzestałam, ale nie mam pewności, że to od żółtka. Muszę więc na nowo zacząć. Najpierw jednak teściowa musi mi załatwić jaja od babki ze sklepu co ma z własnego chowu. Zobaczymy jak tym razem będzie.
My też na chwilę odstawiliśmy, bo mały miał wysypkę, ale okazało się, że to nie od żółtka. W sumie to on ciągle ma wysypkę na buzi, jak mu smaruję to schodzi, a potem znowu wyłazi. Wybieram się w środę do nowego pediatry, może coś wymyśli.

A teraz to już spadam :-D. Na jakiś czas ;-).
 
blueberry ja, kaszkę przygotowywuje na sztucznym mleku, bo boję się, że nie będzie chciał jeść również kaszki na moim mleku i zostanę bez mleka do karmienia, a nie mam zapasów, bo Piotrek wszystko wypija na bieżąco.

dziś spróbuje podać samo sztuczne mleczko i zobaczę, czy to "wina" mleka, czy kaszki,
jeżeli mleczko zasmakuje, to będę sukcesywnie dosypywać kaszki, może tą drogą mi się uda.

Mój Piotrek jada jajeczko już od tygodnia wg dawki pół żótka co drugi dzień i jest ok.
podaje mu też seler, por a dziś też kalarepkę, z mięska królik i gołąbek,
jeszcze wszystko miksuję,
a od kiedy już nie można miksować?
 
reklama
Do góry