reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

MENU naszych marcowych pociech

Ja chciałam spytać czy są jakieś dzieci, które nei chcą jeść zupek warzywnych ze słoiczków? ( tak zwane "małe plujki" :-D) no kurde u nas za nic nie przechodzą zwykłe zupki, a za chwile mamy wprowadzac z mięskiem....
Mój nie chciał jeść zupek słoiczkowych, musiałam mu gotować. Ale z mięsem mu smakują słoiczkowe, najbardziej Gerbera. Może Boryskowi też posmakują... A gotujesz mu zupki, czy w ogóle nie je?
 
reklama
Mój nie chciał jeść zupek słoiczkowych, musiałam mu gotować. Ale z mięsem mu smakują słoiczkowe, najbardziej Gerbera. Może Boryskowi też posmakują... A gotujesz mu zupki, czy w ogóle nie je?

Nie gotuje, chciałam chyba pójść na łatwizne i słoiki tylko podawałam, to znaczy próbowałam, bo jak widziałam odruch wymiotny to szybko sie zniechęcałam.
Czyli może własnej produkcji mu zasmakują, a Ty blueberry, robisz Karolkowi takiej konsystencji jak w słoikach czy rzadsze?
 
Czyli może własnej produkcji mu zasmakują, a Ty blueberry, robisz Karolkowi takiej konsystencji jak w słoikach czy rzadsze?
Teraz już nie robię, je ze słoiczków. A robiłam w takiej konsystencji jak słoiczkowe. Dodawałam do zupki cukinię i buraka, żeby nie była taka mdła, a na początku jeszcze dodawałam trochę jabłka. Na takiej zupce się nauczył jeść warzywa, a potem bez problemu zaakceptował zupkę z mięsem :tak:. A raczej obiadek.
 
Nie gotuje, chciałam chyba pójść na łatwizne i słoiki tylko podawałam, to znaczy próbowałam, bo jak widziałam odruch wymiotny to szybko sie zniechęcałam.

:-D:-D:-D:-D:-D
A ja myślałam, że tylko Wiktoria tak potrafi. Zareagowała tak jak już nie chciała więcej jeść.

Co robią Wasze dzieciaczki jak już nie chcą jeść? Skąd wiecie, że już się najadł?

Wiktoria cały czas gada podczas jedzenia, a Wasze dzieciaczki?
 
Dziewczyny ,a czy cos by sie stalo jakby sie nie podawalo tego glutenu??

Nic się nie stanie, po prostu możesz podać wg starego schematu po 9 miesiącu życia :happy:

A powiedzcie mi, czy to mozliwe, że zupki są mało sycące,
Piotruś po zjedzeniu 100 ml zupki (bo więcej nie chce), jest głodny juz po 1h i po cycusiu jest ok.

Zupki są mało sycące :tak: Spróbuj sama zjeść na obiad tylko rzadką zupę ;-) U nas te 130g to trochę mało, często kupuję te co mają 150g.

Ja chciałam spytać czy są jakieś dzieci, które nei chcą jeść zupek warzywnych ze słoiczków? ( tak zwane "małe plujki" :-D) no kurde u nas za nic nie przechodzą zwykłe zupki, a za chwile mamy wprowadzac z mięskiem....

U nas zupki są pycha i jak dotąd to tylko dynia z ziemniakami była be.
Teraz je już z mięskiem i też pięknie je.

Raczej możliwe, chociaż niby zupki mają zastąpić jeden posiłek, Borys z kolei zawsze po deserku je 150 ml mleka, jakby popijał ten deserek...

Nie no deserek to w ogóle syty nie jest ;-)Ja jak zjem jabłko to najedzona nie jestem :-p:laugh2: Ja deserek traktuję dokładnie jak deserek, czyli po południowym mleczku dostaje jako przekąskę, a po tym jest normalny posiłek o tym samym czasie o którym standardowo wypada :tak:

Co robią Wasze dzieciaczki jak już nie chcą jeść? Skąd wiecie, że już się najadł?

Wiktoria cały czas gada podczas jedzenia, a Wasze dzieciaczki?


Z reguły zaczyna się odwracać i marudzić coś. Wypluwa też to co dostaje.
 
Chyba tak..mleko jakoś takie tłuste jest i zapycha - tak mi się wydaje :tak:Bo dzieciom, które są na samym mleczku i bardzo mocno przybierają na wadze lekarze każą wprowadzać podawanie zupek :happy:
 
reklama
Co robią Wasze dzieciaczki jak już nie chcą jeść? Skąd wiecie, że już się najadł?
Piotrek po prostu zaciska buźkę i za nic jej nie otworzy :-D Poza tym odwraca głowę na boki :tak:

Dziś ugotowałam po raz pierwszy zupkę dla Piotrka :szok:
3 marchewki, 1 pietruszka, 2 ziemniaki, łyżka masełka i ok. 80 gram mięska (piersi z kurczaka) :tak:Nie wiem, ile z tego porcji wyjdzie :confused: Ciekawe, czy synuś zje :-D

I czy go nie wysypie, bo to takie sklepowe jarzyny.. pewnie pryskane :baffled: Starałam się dobrze wyczyścić i grubo obierałam...

Dziewczyny - w czym zamrażacie zupki???:confused:
 
Do góry