natt, moja widzisz podobnie wagowo stoi - jest dluższa od Waszej Natki, ale za to też ciałka straciła i od 3 m-cy waży tyle samo, tj. 8500; a ja się martwię, że może za mało jej daję jeść... z drugiej strony, ona ma tendencje do objadania się (po mamusi zapewne) i jak zje np. pól porcji łyżeczką (szybko traci cierpliwość do jedzenia), to ja jej tą resztę (a zawsze daję spore porcje) daję z flaszki - i ona to wszystko wypija i często awanturuje się o więcej; no więc jakim cudem mam w nią jeszcze więcej wciskać? cofki będzie miała jak nic...
a czy pilnujecie żeby codziennie były 2 dania, tj. zupka i np. purre ziemniaczane czy jakiś gulasz itp.? czy to plynne jest raczej? bo ja się schizuję też, że czasem mała je tylko 1 zupkę, a jedynie co kilka dni podaję osobno po jakimś czasie od zupki purre ziemniaczane (najczęściej polane jej zupką albo ugniecione z oliwą z oliwek);
rubi - u nas tez nie ma stalych godzin, choć poranna kaszka (owsianka z kaszką kukurydzianą) jest zawsze między 8 a 9, inaczej jest mega-ryk; a potem to już zależy czy mala uśnie do 12 czy nie, czy muszę iść na zakupy itd. Staram się tylko, by przerwy między posiłkami nie były dłuższe niż 4 godziny;