reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Menu naszych dzieci

fakt, że moja miękkiego pogniecionego widelcem indyka też zjada, albo inne mięsko jak jesteśmy np. u mamy i ją poczęstuje, tak samo pyrki; grudki w zupkach jej ewidentnie nie podchodzą; a owsianka jej wchodzi zarówno grudkowata, jak i płynna:)
 
reklama
Alicja papek juz niecierpi!!!! jak musze podac słoik to pluje na maxa!!!

od miesiąca Ala jest fanką fasolki szparagowej! podaję jej co 3dzien i zjada na raz ok30dkg:szok::szok: dostaje godzinę po obiedzie, uwielbia krupnik i ogórkową i muśza być kawałki!
a wczoraj u znajomych zjadła pierś z patelni ale bez panierki i modrą kapuche:tak:
kupsko wali 3razy dziennie, przemiał ma taki ze szok!! a nie przekroczyła 9kg:no:
 
Ja też zauważyłam u Hani jakąś niechęć do słoiczkowego jedzenia. Woli prawdziwego ziemniaka w kawałkach, mizerię i kanapkę niż te słoiczkowe papki. Chyba zakończymy słoiczkowanie...
 
u nas tez powoli słoiczki odchodza w zapomnienie; Tomek wsuwa ostatnio to, co my. Zasmakował się w kalafiorowej, a mięsko praktycznie w każdej postaci wmłuci, byle bardzo twarde nie było. Spagetti jadł razem ze mną z mojego talerza- i z tymi mega długimi nudlami poradził sobie wysmienicie. Ba! swoich podziamganych nie ruszył nawet hihi :) Pieczywo natomiast li i jedynie pod postacia buły w łapce przejdzie. Chlebek pokrojony w kosteczkę na sniadanko z berlinką ląduje na podłodze. Parówka znika w oka mgnieniu :)
 
My już słoiczków nie jadamy chyba że spagetti ze słoiczka reszta już blleeee
A z parówka i chlebkiem na sniadanie to tak samo jak u jakubki! :tak:
Ogórków moje dziecko nie lubi pluje dalej niż widzi
a i jeszcze jedno jak u was z cukrem? słodzicie cos dzieciaczkom?
ja ogólnie unikam słodzenia....
wkurza mnie tylko gadanie mojej tesciowej bo ciagle mi mówi zebym posłodziła mu i dała na łyzeczce cukier bo trzeba dziecku dawac cukier;/////
 
Malinka :-) ja nie solę i nie cukruję :-)
Monika nawet ciasteczek nie lubi - tych z hippa... je tylko chrupki kukurydziane i wafle ryzowe :-) od wizyty u Frania i Agi dostaje kaszkę smakową więc tam ma cukier ale herbatke (miętę) pije gorzką :-)

pewnie ją teraz zmanierują w złobku bo tam i słodzą i solą dzieciom potrawy... picie pewnie tez słodzone bedzie... zobaczymy czy się panna nie zbuntuje w domu...
 
u nas zupki w sloiczkach juz dawno poszly w zapomnienie i Maya zjada to samo co my juz od dluzszego czasu:)uwielbia oliwki i tzreba chowac bo nie podaruje i jakby mogla zjadlaby wszystkie...ogolnie lubi mieso w kazdej postaci i kielbaski oczywiscie:)pomimo 4 zebow( 2 dolnycj jedynek i 2 dwojek gornych ktore niedawo sie wykluly) swietnie daje sobie rade ze wszystkim....sama doskonale wie,co lubi i nijak nie da sie jej oszukac:)aaaa i wiecie co jeszczcze lubi????????????kawe ....musi buzke umoczyc ...nie odpusci:)
do picia dostaje soczki,herbatki ekolandu i wode....tez uzywam normalnie przypraw.oprocz tych ostrych bo i sama jakos nie lubie...za ciastkami nie przepada ,czasem posmakuje czekolady ale miesku i kilbasce nie odmowi...i lubi zolty ser...
pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:
reklama
a ja tam jestem inna i postanowiłam chronić moje dziecię przed solą i cukrem jak długo się da ;-) co prawda ma jeszcze tej ochrony tydzien ale...

im mniej cukru tym lepiej dla ząbków a im mniej soli tym lepiej dla nerek - my mamy z drogami moczowymi przeboje więc dmucham na zimne ;-)

czekolada i inne słodycze szczęścia nie dają :-) Jasiek żył bez tego prawie 5 lat i ma sie dobrze ;-)
 
Do góry