reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Menu naszych dzieci

ooo to musze ten w spay`u wylookać, choc kojarze w spray`u tylko do dywanów...moze u nas w Pl niii maa...:baffled:
Wyczytałam ze jeszcze cytryną można spróbować...
Wiem ze dobrze działa w lato sok z cytryny i jak się później na słoneczko wystawi...ale teraz...
 
reklama
Tu sie niedawno pokazal, pewnie w PL tez juz jest albo bedzie wkrotce odplamiacz Ariel, sa dwa rodzaje, do kolorowych oraz bialych i musze Wam powiedziec, ze lepszy niz Vanish :tak:

A moj synek nie chce jesc miesa, najpierw wogole czerwonego nie bral do ust a teraz juz drob nawet wypluwa z obrzydzeniem.... ryby uwielbia a miesa nic a nic
 
kaszana z tymi plamami od mandarynek, własnei wyjełam białe pranie z gotowania i nic nie puściło a wczesniej lezało w vanishu, no i do pralki tez vanish - trudno...ale szkoda mi tych bodziaków troche...

Ala mieso o dziwo w miare je - daje jej do rączki np. kurczaczka,cielencinke czy inne. Nie raz jak na to patrze, to az mi sie cos robi- bo tak mięcho wsuwa - ja bym nie przełknęła tak bez ziemniaków czy jakiejs przegryzki:-D

Alex.nikita - a parówy też mu nie podchodzą? choć to trudno miesem dobrym nazwac...no ale...:-p
 
parowki to ja mu sama niezbyt chetnie daje ze wzgledu na sklad, kilka razy dostal ale nie lubi tez, troche obgryzl a reszte pomietolil i wyplul. za to ryby bardzo chetnie i pod kazda postacia, smazone, pieczone, grillowane a nawet wedzone :szok: no i warzywa uwielbia (w ciagu dnia potrafi calego ogorka wrabac), wszelkie owoce a najbardziej lodziki :tak: pod wzgledem jedzeniowym we mnie sie wdal jak nic
 
co wasze dzieciaczki lubią najbardziej?? Co im dajecie na śniadanka/kolacje???
Moja ostatnio mega wybredna jest a jej menu mi sie monotonne wydaje...
hiciorem jest jajko na miękko (gotowane tak 4-5 min żeby zółtko było płynne) wyjadane łyżeczką prosto ze skorupki :-)
 
co wasze dzieciaczki lubią najbardziej?? Co im dajecie na śniadanka/kolacje???
Moja ostatnio mega wybredna jest a jej menu mi sie monotonne wydaje...
hiciorem jest jajko na miękko (gotowane tak 4-5 min żeby zółtko było płynne) wyjadane łyżeczką prosto ze skorupki :-)

Megaczka, to super że takie jajo je - bo to bardzo zdrowe!

moja niestety nie lubuje się w jajach - już nawet jajecznicy nie je tak jak kiedyś

u nas hitem jest makaron i tortellini

ja na śniadanko daje np. ser twaróg z truskawkami czy innymi owocami rozciapciany

Na kolacje często kaszkę - bo zaczeła jesc ostatnio po długiej przerwie...

Wkurza mnie że chlebka mało je - jakiejs kanapeczki z serem żółtym i szynką(nawet taka dla dzieci specjalną - z buzią misia) do w ogóle- bardziej suchą kromke już będzie skubać...

lubi pomidory i ogórki

Tez mi sie wydaje że monotonne to menu mamy

A i lubi tez - ja zresztą tez bardzo

Kasze jeczmienną perłową na mleku:

Najpierw gotuje ją w wodzie przez jakies 20-30 min. Jak się woda prawie wygotuje, to zalewam mlekiem i chwilke gotuje- pycha spróbujcie- kto nie robi!!

Kurczaki z KFC lubi tez bardzo :-D

i jakoś wydaje mi sie że z większa ekscytacją je jak gdzies na żarełko na miescie wychodzimy, chociaz czasami cięzko żeby na jedym miejscu wysiedziała...no i tez nie wiem czy jej np. fryty pozwalać jeść troche czy nie...?
 
moja tez za jajkiem nie przepada,a kiedys lubiała
teraz wogole mamy jakis dziwiny etap bo niechce nam jesc cos
ale zupke zje kazda,drugie tez
na sniadanko najczesciej sa kanapeczki różne z pasztetem,z serem ,ze szczypiorkiem(ulubione), z pomidorkiem,z keczupem,z wędlinką na kolacje jest zawsze kaszka,po śniadanku jest drugie śniadanko najczęsciej owoc i jakis herbatniczek lub wafelek,popołudniu zjada jeszcze jogurt z owocaminp. ostatnio z malinami
 
Ja z moja przy obiadach nie mam problemu ale juz przy sniadaniu to np. potrafi tylko kulki zjsc bez mleka i na tym koniec.Lubi owoce więc daje jje jak tylko moge.Ostatnio zaczełam jej dawac na kolacje omleta bo posmakował jej z dzemami roznego kalibru ale najlepiej truskawa podchodzi (omlet tez prawie same jaja) bo tak normalnie jajecznicy nie tknie .Musze jeszcze sprobowac na twardo i miekko.Co do chleba to tez najlepiej suchy ,kaszki zadnej nie ruszy .Nieraz jakies serki bo jagurtow tez nie chce .Ostatnio robie koktaile z kefiru i malin albo jagod to wtedy az sie rwie do tego .Czasem na tosta sie skusi z szynką i serem zołtym ale to nie zawsze.Moja tez uwielbia makarony (nieraz pociapie jej z truskawami czy malinami i smietana i je na kolacje ).
 
u nas tez sie poprzewracalo pannie amelkownie z jedzonkiem :/ rano zjada najwiecej bo nadal uwielbia mleko (juz tylko krowskie mlesio dostaje) wiec wcina 260ml mleka, najlepiej jogurcik lub serek (twarozek czy danona) jak kanapka to znika serek i wedlinka a chlebek zostaje :baffled: suchy chleb wyciaga sama z szafki i wcina :dry: jakas drozdzoweczke dostanie to zje...ostatnio moj kupil maslo czekoladowe to trafil w 10 bo pozera ze sie uszy trzesa (ale tez ile slodkiego mozna jej dawac:zawstydzona/y:), jajeczka tez na miekko bo inne nie wchodza...tez jajecznicy juz nie chce jesc, parowki nadal zjada ale juz tez nie wchodza jak kiedys:baffled: owoce uwielbia wiec tez dajemy. z warzywek to glownie groszek i kukurydza...obiady sa bleee ostatnio:szok::wściekła/y: kombinuje jak kon pod gore zeby jej cos wcisnac:wściekła/y: kupuje takie ziemniaczane gwiazdki czy misie i robie w piecyku to to ewentualnie zje z qqrydzka czy groszkiem czasem jakis makaronik czy lazanie ale i to juz jej nie smakuje:zawstydzona/y::-( wieczorem kaszka bo sie panna nawrocila na kaszki znowu to korzystamy:tak: po pomidorach ma straszna wysypke wiec jej ograniczam baaardzo bo chodzi zadrapana cala:-( ogorkiem rzuca na odleglosc jak widzi na kanapce:sorry2: czasem platki na mleku zje ale musi bec geste (wiecej platkow niz mleka) bo inaczej sie bawi zamiast jesc:sorry2::dry:

Malbertka rob fryty w piecyku nie na glebokim tluszczu ja tak robie zeby pozniej problemow z brzuszkiem nie bylo. my rzadko jadamy w fastfoodach a jak sie zdarzy to mloda zjada teakie smarzone fryty ale w domku robie dla niej w piecyku zawsze. :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Tomek od jakiegoś czasu zaczyna dzień baaardzo wczesnie (ok. 6.30 :baffled:) jakimś Daniem, Bakusiem czy Bieluchiem. Mam wtedy szanse choć troche pokimać. Po jakiejś godzinie robimy normalne śniadanie, i tutaj albo parówka, albo chlebek w jajku, naleśniki/placuszki, omelt. Jajecznica ani jajo niestety nie przejdzie :/ stąd te kombinacje alpejskie, żeby to jajo jakoś przemycić. Na drugie śniadanie płatki z mlekiem, które uwielbia, i podobnie jak Azorkowa Amelka, musi być duuużo płatków. Jak gdzieś wychodzimy to z reguły banana dostaje. Na obiad to, co danego dnia w menu ;) ogólnie z wszystkiego po trochu. Na kolację różnie, najczęściej nabiał, bądź coś z obiadu. Jeśli mamy frytki na obiad, dla siebie robimy we frytkownicy, a dla Tomka osobno w małym garnuszku na świeżym oleju, i po wyjęciu odsączamy na ręczniku papierowym.
 
Ostatnia edycja:
Do góry