wow Sempe niezły spust ma Aluta :-)
my ostatnio mamy problem ze śniadaniem.. bo jajko jakoś nie wchodzi, parówki też cieżko. kasza...masakra..
więc jemy tak:
ok 8-8.30 sniadanie - kanapka z czymśtam (pasztet, wędlinka, ser odpada...), czasem parówa, ostatecznie jajecznica, albo jak jemy wątróbkę to zje z nami
do obiadu zje marchewkę albo biszkopty albo chrupki albo owoc jakis (wszystkie lubi bez wyjątku)
12.30 - obiad - zje wszystko co dam ;-)
13 - do snu 150ml mleka (tzn 150ml wody)
ok 16 - owoc, danonek albo jakiś inny jogurt - np naturalny z owocem jakims
na spacerze jakies chrupy, lody albo coś tam takiego ;-)
ok 18 - kolacja - platki z mlekiem lub bez, kanapka, albo coś co mi z obiadu zostało (ostatnio u moich rodziców zjadła 3 pałki kurczaka)
po 20 do snu - 300ml mleka (tzn 300ml wody)
nie wiem czy je dużo czy mało. jest zdrowym szczęśliwym dzieckiem a jak jest głodna to przyjdzie do kuchni i się drze ;-) i waży ponad 14kg....
przyznam się że dziś na kolację miałyśmy kebaba bo miałam straaaaszną ochotę a kebab to jedyny fastfood którego Zosia lubi...
teraz dopycha się płatkami
my ostatnio mamy problem ze śniadaniem.. bo jajko jakoś nie wchodzi, parówki też cieżko. kasza...masakra..
więc jemy tak:
ok 8-8.30 sniadanie - kanapka z czymśtam (pasztet, wędlinka, ser odpada...), czasem parówa, ostatecznie jajecznica, albo jak jemy wątróbkę to zje z nami
do obiadu zje marchewkę albo biszkopty albo chrupki albo owoc jakis (wszystkie lubi bez wyjątku)
12.30 - obiad - zje wszystko co dam ;-)
13 - do snu 150ml mleka (tzn 150ml wody)
ok 16 - owoc, danonek albo jakiś inny jogurt - np naturalny z owocem jakims
na spacerze jakies chrupy, lody albo coś tam takiego ;-)
ok 18 - kolacja - platki z mlekiem lub bez, kanapka, albo coś co mi z obiadu zostało (ostatnio u moich rodziców zjadła 3 pałki kurczaka)
po 20 do snu - 300ml mleka (tzn 300ml wody)
nie wiem czy je dużo czy mało. jest zdrowym szczęśliwym dzieckiem a jak jest głodna to przyjdzie do kuchni i się drze ;-) i waży ponad 14kg....
przyznam się że dziś na kolację miałyśmy kebaba bo miałam straaaaszną ochotę a kebab to jedyny fastfood którego Zosia lubi...
teraz dopycha się płatkami