reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2019

Kiedy założyć wątek zamknięty?

  • 1 miesiąc

    Głosów: 5 100,0%
  • 3 miesiące

    Głosów: 0 0,0%
  • 5 miesięcy

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    5
  • Ankieta zamknięta .
Nie masz racji. "Pracodawca NIE MOŻE wypowiedzieć ani rozwiązać umowy okresowej zawartej z pracownica ktora jest w ciąży niezaleznie od rodzaju zawartej umowy okresowej" !
Ja słyszałam,ze jak sie pracuje krocej niz miesiąc a okazuje sie ,ze jesteś w ciąży to uznaja to za zatajenie i maja prawo zwolnic. A tak poza tym to nie maja prawa musza przedłużyć do dnia porodu umowe
 
reklama
Mnie jakis niepokoj dopadl przed wizytą. Czy serducho jeszcze bije i czy ok wszystko. Dzis 11+7 takze zaraz 13 tc sie zacznie..
Ja mam wizytę w piatek tez sie zastanawiam co tam niby nic niepokojącego sie nie dzieję,ale różnie to bywa. Później powinnam miec znow wizytę za dwa lub maks 3 tyg, bo wyjdzie 12/13 tydz wiec nie wiem,czy ten gin bedzie mi badania robil prenatalne ,bo ogólnie moze.
 
Link do: Nasze wizyty

Podawać daty wizyt i to już [emoji39][emoji39] żebyśmy wiedziały kiedy mocne kciuki trzymać.

Rety jak ja się cieszę, że już serducho dzidzioła mogę słuchać...naprawdę oczekiwanie do następnej wizyty już na luzie. A u wszystkich dzidziołów naszych forumowych biją ślicznie serducha [emoji6] !!!!
 
Ja też już mam stresa bo muszę przejść z wychowawczego na zwolnienie a nie wiem czy szefowa wyrazi zgoda czy bede musiała się z nią szarpać..
 
@sew stracilas dziecko i masz odwage w taki sposob pouczac innych? Przykro sie czyta takie slowa, bo nawet w pierwszej ciazy nigdy nie wiadomo, czy wszystko w organizmie gra, chocby taka niedomoga lutealna, na ktora wystarczy luteina czy duphaston i zamiast obumierac dziecko sie rozwija. To dobrze, ze w polsce jest mozliwosc monitorowania wczesnej ciazy. Dzieki temu u nas rodza sie dzieci, ktore za granica nie mialyby szans przezycia. Spokoj swoja droga, ale troska nie jest zla cecha. Stracilam wiecej niz jedno dziecko i wszystkie moje ciaze od poczecia sa ciazami bardzo wysokiego ryzyka, niestety az do dnia pororodu, nie tylko do tygodnia najwyzszej straty. Kazdy dzien moze byc ostatnim dniem zycia mojego maluszka. Sprobuj zatem byc bardziej empatyczna wobec innych, bo taka wypowiedz moze kogos urazic. Moj lekarz doskonale zna moje historie. Nie masz pojecia jak czesto bywam na fotelu ginekologicznym. Dziewczyny pisza o 4,5 wizytach. U mnie tyle wizyt pochlania pierwszy miesiac i ciagle modulacje lekow. Jesli tylko komus wizyta u ginekologa przynosi wytchnienie i spokoj tak potrzebny dla prawidlowego rozwoju malenstwa to ja zawsze pochwalam taka decyzje. Nawet jesli wychodzi sie z badania na ip, by po chwili znowu tam wrocic. Szkoda, ze niektorym trudno zrozumiec jak potezna walka bywa czasem okres ciazy
 
To zależy od pracodawcy przeważnie daja na rok ale ja mam właśnie dopóki tamta nie wróci
Wydaje mi się że dopóki będziesz na l4 nie może Ci wypowiedzieć umowy i musi Ci przedłużać do końca l4 czyli tylko do porodu a potem macierzyński. Tylko musisz pilnować żeby nie było dnia przerwy pomiędzy l4.
 
Witajcie dziewczyny.Pragne dolaczyc do Waszego grona.Nie moglam sie zebrac bo caly czas jestem jeszcze pelna obaw.Termin z om 23.03, teraz 8 tydzien.W 6w6d bylam na wizycie pierwszej i okazalo sie ze bliznieta.Bylam w szoku bo predyspozycji nie mam ale ucieszylam sie bardzo.Niestety naczytalam sie ze w wielu przypadkach jeden z blizniakow na poczatku obumiera i przestalam sie cieszyc.Nie wiem jak doczekam kolejnej wizyty zeby sprawdzic czy wszystko wporzadku:( a przy okazji gratuluje wszystkim mamom i zycze powodzenia;)
Gratulacje podwójnego szczęścia [emoji322]będzie dobrze.
 
@sew stracilas dziecko i masz odwage w taki sposob pouczac innych? Przykro sie czyta takie slowa, bo nawet w pierwszej ciazy nigdy nie wiadomo, czy wszystko w organizmie gra, chocby taka niedomoga lutealna, na ktora wystarczy luteina czy duphaston i zamiast obumierac dziecko sie rozwija. To dobrze, ze w polsce jest mozliwosc monitorowania wczesnej ciazy. Dzieki temu u nas rodza sie dzieci, ktore za granica nie mialyby szans przezycia. Spokoj swoja droga, ale troska nie jest zla cecha. Stracilam wiecej niz jedno dziecko i wszystkie moje ciaze od poczecia sa ciazami bardzo wysokiego ryzyka, niestety az do dnia pororodu, nie tylko do tygodnia najwyzszej straty. Kazdy dzien moze byc ostatnim dniem zycia mojego maluszka. Sprobuj zatem byc bardziej empatyczna wobec innych, bo taka wypowiedz moze kogos urazic. Moj lekarz doskonale zna moje historie. Nie masz pojecia jak czesto bywam na fotelu ginekologicznym. Dziewczyny pisza o 4,5 wizytach. U mnie tyle wizyt pochlania pierwszy miesiac i ciagle modulacje lekow. Jesli tylko komus wizyta u ginekologa przynosi wytchnienie i spokoj tak potrzebny dla prawidlowego rozwoju malenstwa to ja zawsze pochwalam taka decyzje. Nawet jesli wychodzi sie z badania na ip, by po chwili znowu tam wrocic. Szkoda, ze niektorym trudno zrozumiec jak potezna walka bywa czasem okres ciazy
Ja odkad dowiedziałam sie o ciazy bylam juz 5 razy teraz bedzie to moja 6 wizyta w piatek, sam lekarz kazal przyjeżdżać co tydzień,a teraz co dwa ,bo uznal,ze po tylu stratach musze byc pod nadzorem. Moze kolezanka nie miala zlych intencji zeby nas obrazić zle to ujela. Ja sama jak bylam w pierwszej ciąży nie myslalam,ze moze byc coś zle chociaz wiedzialam ,ze sa rozne przypadki,ale wtedy szczerze mówiąc tak czesto sie to nie zdarzało no,ale na mnie akurat trafiło. Teraz to jest masakra co sie dzieje z roku na rok więcej tragedii
 
reklama
@Destino nie pouczam, nie taki był mój zamiar. No cóż, jak widać, pisane słowo jest ulomne i może zostać źle odebrane. Chciałam zachęcić, te które są zestresowane, a wyszło inaczej
 
Do góry