reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2019

Kiedy założyć wątek zamknięty?

  • 1 miesiąc

    Głosów: 5 100,0%
  • 3 miesiące

    Głosów: 0 0,0%
  • 5 miesięcy

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    5
  • Ankieta zamknięta .
Też mam młodsze rodzeństwo - 13 i 18 lat różnicy. Z drugiego małżeństwa jednego z rodziców. Z młodszym to nie, ale starszym się często opiekowałam, ale tylko dlatego że tego chciałam. Niestety teraz kontakt jest znikomy bo to jednak duża różnica...
 
reklama
Też się opiekowałam młodszym o 10 lat bratem i miałam straszne pretensje do mamy że nie mam własnego życia...

Przykłady można mnożyć. Bywa różnie. Kuzynka też twierdziła, że musiała się 4 lata młodszym bratem zajmować i chciała by jej dzieci miały lepiej bo miała „traumę”. Ja zajmowałam się siostrą i jakoś nie wspominam tego z żalem. Takie czasy kiedyś były. Teraz jest inaczej. Dziecko może pomóc jeśli chce. Wyręczać się nim nie mam zamiaru. Tym bardziej w mojej sytuacji. A kuzynka? Jak chciała tak zrobiła. Dzieci zero odpowiedzialności. Mama to ich służąca. Zlewu pełnego naczyń nie zauważą. 17 i 20 lat, a prania sami sobie nie zrobią. Tylko ciagle pretensje. Moj synek ma obowiązki. I nie ma zmiłuj się. W jego wieku pomagałam mamie dom sprzątać. On tez może. Odkurza. Ściera kurze. Uwielbia myć steam mopem podłogę [emoji23] rozładowuje zmywarkę. Podlewa kwiatki i ogród. Pomaga przy składaniu swojego prania. Oczywiście zbiera zabawki. „Gotuje” ze mną [emoji23] i wiele innych. Ale nadal irytuje mnie jak ktoś mówi „bo wiesz moja córka/syn będzie miała ...(wiek) i mi pomoże jak się dziecko urodzi”... bo to brzmi jakby się właśnie miało starszakiem wysługiwać.
 
Przykłady można mnożyć. Bywa różnie. Kuzynka też twierdziła, że musiała się 4 lata młodszym bratem zajmować i chciała by jej dzieci miały lepiej bo miała „traumę”. Ja zajmowałam się siostrą i jakoś nie wspominam tego z żalem. Takie czasy kiedyś były. Teraz jest inaczej. Dziecko może pomóc jeśli chce. Wyręczać się nim nie mam zamiaru. Tym bardziej w mojej sytuacji. A kuzynka? Jak chciała tak zrobiła. Dzieci zero odpowiedzialności. Mama to ich służąca. Zlewu pełnego naczyń nie zauważą. 17 i 20 lat, a prania sami sobie nie zrobią. Tylko ciagle pretensje. Moj synek ma obowiązki. I nie ma zmiłuj się. W jego wieku pomagałam mamie dom sprzątać. On tez może. Odkurza. Ściera kurze. Uwielbia myć steam mopem podłogę [emoji23] rozładowuje zmywarkę. Podlewa kwiatki i ogród. Pomaga przy składaniu swojego prania. Oczywiście zbiera zabawki. „Gotuje” ze mną [emoji23] i wiele innych. Ale nadal irytuje mnie jak ktoś mówi „bo wiesz moja córka/syn będzie miała ...(wiek) i mi pomoże jak się dziecko urodzi”... bo to brzmi jakby się właśnie miało starszakiem wysługiwać.
Ja nie zamierzam wyreczac syna zeby zajmował sie rodzeństwem, bo sama sie zajmowalam wiem jak jest. Nie powiem,ze pewnie czasem pomoc sie przyda zeby na chwile posiedzial jak pójdę powiesic pranie, ale nie bede kazala mu brac rodzenstwo gdzies jak bedzie nastolatkiem tak jak ja musialam, koleżanki ze mna a ja z siostra za rękę
 
Też właśnie chciałabym tego uniknąć. Mam nadzieję, że mi się uda. Starsze dziecko nie jest przecież po to żeby zajmować się młodszym.
 
Ja nie zamierzam wyreczac syna zeby zajmował sie rodzeństwem, bo sama sie zajmowalam wiem jak jest. Nie powiem,ze pewnie czasem pomoc sie przyda zeby na chwile posiedzial jak pójdę powiesic pranie, ale nie bede kazala mu brac rodzenstwo gdzies jak bedzie nastolatkiem tak jak ja musialam, koleżanki ze mna a ja z siostra za rękę
Moj syn tylko kiedy go poprosze - sporadycznie zajmie sie siostrą i to jeszcze nie za dlugo. Ms inne obowiazki. W tym wieku priorytetem jest nauka. Wychodzę z założenia, ze od zajmowania sie dziećmi sa rodzice, a nie rodzeństwo. Obowiazki w fomu oczywiscie ma. Koszenie ogrodu, ogarnięcie pokoju itp.
 
reklama
Moj syn tylko kiedy go poprosze - sporadycznie zajmie sie siostrą i to jeszcze nie za dlugo. Ms inne obowiazki. W tym wieku priorytetem jest nauka. Wychodzę z założenia, ze od zajmowania sie dziećmi sa rodzice, a nie rodzeństwo. Obowiazki w fomu oczywiscie ma. Koszenie ogrodu, ogarnięcie pokoju itp.
I tak powinno byc
 
Do góry