Hej.
No niestety nie będę razem z Wami marcowa mamą
Tak jak myślałam poronienie w toku.
W badaniu wszystko ok, ale na usg już akcji serduszka nie było. Trochę mi łezki poleciały jak wypisywalam zgodę na zabieg. Dostałam tabletkę dopochwowa żeby szybko poszło.
teraz czekam.
Jest mi smutno ale tak jak kiedyś tu pisałam matka natura wie lepiej i widoczne płód się źle rozwijał. Sprobujemy znowu z mezem jak juz bedzie mozna.
i nie piszcie ze Waam przykro tylko trzymajcie za nas kciuki żeby następnym razem się udalo!
Powodzenia życzę wszystkim i też za Was trzymam kciuki