aga6
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2016
- Postów
- 21 072
Rozumiem Cie.. gdyby nie to ze nie mialam wyjscia to tez bym jeszcze dlugo nikomu nie powiedziala.No niestety taka już nasza natura, że im człowiek bardzo czegoś pragnie tym bardziej się przejmuje, szuka, wymyśla co może być nie tak. A jeżeli kiedyś już nad cos złego dotknęło to ten strach jest o wiele większy bo znów rozczarowanie i przeżywanie na nowo...
Ja się bardzo boję co to będzie, dlatego narazie tak się niby nie chce nastawić, no ale jednak czytam forum, pisze z Wami, czytam w necie. Na szczęście mam taką pracę ze w pierwszej ciąży pracowałam 6miesięcy a dopiero w 5 powiedziałam ze jestem w ciąży. Teraz tez nie chce żeby ktoś wiedzial, rodzinie też powiem gdzieś po 12 tygodniu lub gdy będzie widać. Może to głupie ale nie chce się tłumaczyć z wszystkiego, nie chce żeby gdyby poszlo cos nie tak tego współczucia i całej tej przykrej otoczki która by mnie jeszcze bardziej dobila.
Najgorsze bylo to litosciwe spojrzenie po tym jak stracilam ciaze. Wspolczucie, litosc i taka niezręcznosc