A co do wyprawki - ja nie wiem kiedy się za to wezmę. Pewnie tak na poważnie pod koniec drugiego trymestru. Ostatnio też tak zrobiłam. Za nic nie mogłam się za to zabrać, jedynie wizja niepewnej przyszłości i szpitala w każdym momencie potencjalnie do końca ciąży mnie do tego zmotywowała.
Teraz bardziej będzie kwestia ogarnięcia tego co mamy i co ewentualnie trzeba dokupić. Te największe rzeczy mam po córce - łóżeczko, wózek, fotelik, wanienka itp. Ciuchów też mam sporo, te pierwsze miałam głównie w neutralnych barwach, więc się nadadzą obojętnie czy będzie chłopiec czy dziewczynka. Chociaż przeczucie mi podpowiada drugą dziewczynkę
Teraz bardziej będzie kwestia ogarnięcia tego co mamy i co ewentualnie trzeba dokupić. Te największe rzeczy mam po córce - łóżeczko, wózek, fotelik, wanienka itp. Ciuchów też mam sporo, te pierwsze miałam głównie w neutralnych barwach, więc się nadadzą obojętnie czy będzie chłopiec czy dziewczynka. Chociaż przeczucie mi podpowiada drugą dziewczynkę