reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marzec 2019

Kiedy założyć wątek zamknięty?

  • 1 miesiąc

    Głosów: 5 100,0%
  • 3 miesiące

    Głosów: 0 0,0%
  • 5 miesięcy

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    5
  • Ankieta zamknięta .
Justyna, Twoj maz podwaza twoje zdanie :p
A nie powinien skoro jestescie rodzina i masz miec wklad w wychowanie jego corki. Radze ci, zebys pogadala z mezem i sie zajela ta sprawa dopoki mloda jest jeszcze stosunkowo mala, bo jak podrosnie, to przy takim podejsciu mozecie z czasem wejsc na mine.
Moj brat ma corke z poprzedniego zwiazku i w obecnym zwiazku corke. Widze ile wysilku potrzeba, zeby "pozszywac" rodzine patchworkowa.

A co do wychowania dzieci, to my z mezem ogolnie sie zgadzamy, choc czasem sa wyjatki, ale nigdy nie podwazamy naszego zdania przy dzieciach. Na osobnosci dyskutujemy, dochodzimy do konsensusu i rodzic, ktory byl na tapecie ma mozliwosc znow skorygowac swoje postepowanie, a dzieci nie wiedza, ze drugi rodzic sie mieszal.
W sumie cały czas go upominam, ze jak już podjęłam jakas decyzje to nawet jak mu się nie podoba to ma tak zostać, bo konsekwencja w podejmowanych czynach jest najważniejsza. Nie wiem czy mu się kiedykolwiek zdarzyło przy Młodej tak wprost podważyć moja decyzje, raczej zawsze to do mnie mówi, żebym ja jednak zmieniła zdanie i jej na coś pozwoliła, sam ich nie zmienia. A mimo tego, ze ja jestem ta zła to młoda mówi, ze ja mam zawsze racje i mnie się trzeba słuchać :D tutaj problem polega na tym, ze on chce jej chyba podświadomie zrekompensować swoją nieobecność i z chęcią pozwoliłby jej na to, co dusza zapragnie, myśle ze przy dziecku które będzie z nim na co dzień będzie bardziej konsekwentny.
 
reklama
No ja już gdzies październik/ listopad muszę zamówić wózek, bo ten co sobie wybrałam to sam czas oczekiwania na wysyłkę jest ok 3 miesięcy, a dodatkowo tu kurierzy jeżdżą wolniej niż poczta polska ;p a nie wyobrażam sobie nie mieć wózka czy fotelika przed porodem :o na końcu chyba kupię ubrania, jakoś mnie nie ciągnie do ich wybierania :p
Ja kupie po [emoji23] pozycze od kogos fotelik zeby przewiezc malego,a później sobie kupię.
 
Jeju ale się rozpisalyscie!!
Był już temat sexu, więc chyba mogw zapttac o oplawy. Wiadomo są, ale mi zdarzyło się parę razy poczuć jak bym się zesikala. Taka woda ze mnie leci od czasu do czasu. I się zastanawiam czy to nie wody mi się sacza, czy to w ogóle mogą już się sączyć? A jak nie to, to co to? Kurcze w poprzednich ciążach tak nie miałam i teraz zgłupiałam. Na razie poleciło mi tak z 3 razy. Jak pójdę do gina po skierowanie to się go zapytam. Chyba przestanę się bzykać z mężem do tego czasu!

A moze utworzymy wątek o najpotrzebniejszych rzeczach, takie must have!?

Wózek też mam po córce, nawet po synu mam jeszcze. Łóżeczko też mam, nadal używane...

A mąż dobrze radzi sobie z dziećmi, nawet obiad ugotuje, posprzata.

Powodzenia na dzisiejszych wizytach!!!
 
Jeju ale się rozpisalyscie!!
Był już temat sexu, więc chyba mogw zapttac o oplawy. Wiadomo są, ale mi zdarzyło się parę razy poczuć jak bym się zesikala. Taka woda ze mnie leci od czasu do czasu. I się zastanawiam czy to nie wody mi się sacza, czy to w ogóle mogą już się sączyć? A jak nie to, to co to? Kurcze w poprzednich ciążach tak nie miałam i teraz zgłupiałam. Na razie poleciło mi tak z 3 razy. Jak pójdę do gina po skierowanie to się go zapytam. Chyba przestanę się bzykać z mężem do tego czasu!

A moze utworzymy wątek o najpotrzebniejszych rzeczach, takie must have!?

Wózek też mam po córce, nawet po synu mam jeszcze. Łóżeczko też mam, nadal używane...

A mąż dobrze radzi sobie z dziećmi, nawet obiad ugotuje, posprzata.

Powodzenia na dzisiejszych wizytach!!!
Te uplawy to normalne, moze ci sie uzbiera i scieka czasem, ja tez tak mam.
 
Justyna, Twoj maz podwaza twoje zdanie :p
A nie powinien skoro jestescie rodzina i masz miec wklad w wychowanie jego corki. Radze ci, zebys pogadala z mezem i sie zajela ta sprawa dopoki mloda jest jeszcze stosunkowo mala, bo jak podrosnie, to przy takim podejsciu mozecie z czasem wejsc na mine.
Moj brat ma corke z poprzedniego zwiazku i w obecnym zwiazku corke. Widze ile wysilku potrzeba, zeby "pozszywac" rodzine patchworkowa.

A co do wychowania dzieci, to my z mezem ogolnie sie zgadzamy, choc czasem sa wyjatki, ale nigdy nie podwazamy naszego zdania przy dzieciach. Na osobnosci dyskutujemy, dochodzimy do konsensusu i rodzic, ktory byl na tapecie ma mozliwosc znow skorygowac swoje postepowanie, a dzieci nie wiedza, ze drugi rodzic sie mieszal.
Mam takie samo podejscie ;-)
 
Dzisiaj mlody wstal szybko ,bo kuzyni przyjechali do teściowej wiec wiedzial i migiem rano ubral sie i poleciał,a co najlepsze otwarl sobie sam drzwi i poszedł, tyle ze teściowa za płotem,ale tłumaczyłam mu,ze tak sie nie robi samemu sie z domu bez powiadomienia nie wychodzi. Ja jestem nie do zycia rano wychłodziłam mieszkanie i już jest powrót temp. Nawet nie sprzątam, bo szajka bedzie latac czarnymi pietami i bede sie tylko wkurzac [emoji23] musze odpuscic
 
Jeju ale się rozpisalyscie!!
Był już temat sexu, więc chyba mogw zapttac o oplawy. Wiadomo są, ale mi zdarzyło się parę razy poczuć jak bym się zesikala. Taka woda ze mnie leci od czasu do czasu. I się zastanawiam czy to nie wody mi się sacza, czy to w ogóle mogą już się sączyć? A jak nie to, to co to? Kurcze w poprzednich ciążach tak nie miałam i teraz zgłupiałam. Na razie poleciło mi tak z 3 razy. Jak pójdę do gina po skierowanie to się go zapytam. Chyba przestanę się bzykać z mężem do tego czasu!

A moze utworzymy wątek o najpotrzebniejszych rzeczach, takie must have!?

Wózek też mam po córce, nawet po synu mam jeszcze. Łóżeczko też mam, nadal używane...

A mąż dobrze radzi sobie z dziećmi, nawet obiad ugotuje, posprzata.

Powodzenia na dzisiejszych wizytach!!!
Ja pierwsze 2,5 tygodnia to miałam mega mokro, później dwa tygodnie krwawienia, a teraz w granicach rozsądku. Chociaż teraz od kilku dni mam problem z moczem, czuje jak mi się mega chce, idę do łazienki a tam ledwo co wycisnę... boje się o jakieś zapalenie pęcherza
 
No ja już gdzies październik/ listopad muszę zamówić wózek, bo ten co sobie wybrałam to sam czas oczekiwania na wysyłkę jest ok 3 miesięcy, a dodatkowo tu kurierzy jeżdżą wolniej niż poczta polska ;p a nie wyobrażam sobie nie mieć wózka czy fotelika przed porodem :o na końcu chyba kupię ubrania, jakoś mnie nie ciągnie do ich wybierania :p
Ja to ubrania kupowalam w 80%uzywane ;-) wiekszosci i tak nie zdazylsm zalozyc bo córka szybko wyrastała
 
reklama
Jeju ale się rozpisalyscie!!
Był już temat sexu, więc chyba mogw zapttac o oplawy. Wiadomo są, ale mi zdarzyło się parę razy poczuć jak bym się zesikala. Taka woda ze mnie leci od czasu do czasu. I się zastanawiam czy to nie wody mi się sacza, czy to w ogóle mogą już się sączyć? A jak nie to, to co to? Kurcze w poprzednich ciążach tak nie miałam i teraz zgłupiałam. Na razie poleciło mi tak z 3 razy. Jak pójdę do gina po skierowanie to się go zapytam. Chyba przestanę się bzykać z mężem do tego czasu!

A moze utworzymy wątek o najpotrzebniejszych rzeczach, takie must have!?

Wózek też mam po córce, nawet po synu mam jeszcze. Łóżeczko też mam, nadal używane...

A mąż dobrze radzi sobie z dziećmi, nawet obiad ugotuje, posprzata.

Powodzenia na dzisiejszych wizytach!!!
Zalozylam watek wyprawkowy i tam must have tez mozna pisac ;-) ale kazdy raczej i tak ma swoje must have'y ale czasem warto sie zainspirowac. Co do uplawow to tez tak mialam kilka razy
 
Do góry