reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2019

Kiedy założyć wątek zamknięty?

  • 1 miesiąc

    Głosów: 5 100,0%
  • 3 miesiące

    Głosów: 0 0,0%
  • 5 miesięcy

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    5
  • Ankieta zamknięta .
reklama
Czy któraś z Was mogłaby mi pomóc bo już sama się zgubiłam... ostatnia miesiączka 10.06 cykl co 32 dni każdy kalkulator pokazuję co innego... jeden 6 tydzień, inny 7 a jeszcze inny 8... a ja już muszę umówić się na prenatalne bo już ostatnie miejsca... a nie wiem na kiedy !!
 
A powiedzcie mi, jak Wasi partnerzy/ mężowie na tym etapie? Są w jakiś sposób zaangażowani? U mnie nic a nic, jakby nic się nie zmieniło. Raz był ze mną na pogotowiu- przy pierwszej wizycie w sprawie krwawienia a później już sama jeździłam. Nie ma żadnej rozmowy o dziecku, żadnego planowania... i nie wiem czy skoro on nie czuje tego swoimi cyckami i Mdłościami to dla niego za wczesnie i jest usprawiedliwiony czy powinnam się dalej wkurzać? Jak raz mu powiedziałam, ze mógłby się jakoś zaangażować to on do mnie ze o co mi chodzi, ze my jeszcze dziecka nie mamy, ze będzie jak się urodzi... serio faceci tak maja?
Mój też tak reagował za pierwszym razem. Facet póki nie zobaczy nie uwierzy. My nosimy pod sercem i przezywamy inaczej a facet tylko słucha. Przy córce był bardziej aktywny bo był ciekawy czy udało nam się zrobić dziewczynke. Teraz rozmawiamy co będzie jak się urodzi bo to nieplanowana ciaza i trochę nam miesza w planach. Zawsze sama jeździłam na USG. Na mojego takie rzeczy nie działają bo przecież tam nic nie widać. Ale zawsze się nasluchal bo zdawałam relacje ze wszystkiego nie zwracając uwagi czy chce słuchać czy nie. Za to jak brzdąc zaczyna kopać to już chciał dotykać! Krotko mówiąc ja tam się aż tak nie przejmuje tym że się nie angażuje tak jak ja bym tego chciala, jak urodze musi mi pomagać i to dużo!!! I zawsze tak robił.
@Kasia323 prenatalne trzeba zrobić między 11a14 tyg, wybierz np. 12+5 w razie co będziesz abo w 11+5 albo w 13+5 i się zmieścisz. Tylko zeby termin był dostępny. Albo niech lekarz ci ustali termin! Z resztą jak ja dzwoniłam się umawiać to zapytano mnie o ostatnio miesiączkę i powiedziano mi do kiedy musze zrobić te badania.
 
Ostatnia edycja:
Ja bym wybrała termin i tydzień przybliżony do pierwszego usg. Te pierwsze są najbardziej trafne bo później w zależności od rozmiaru dziecka się zmienia.


Czy któraś z Was mogłaby mi.pomóc bo już sama się pogubilam... ostatnia miesiączka 10.06 cykl co 32 dno kazdy kalkulator pokazuję co innego... jeden 6 tydzień, inny 7 a jeszcze inny 8... a ja już muszę umówić się na prenatalne bo już ostatnie miejsca... a nie wiem na kiedy !!
 
Mój też tak reagował za pierwszym razem. Facet póki nie zobaczy nie uwierzy. My nosimy pod sercem i przezywamy inaczej a facet tylko słucha. Przy córce był bardziej aktywny bo był ciekawy czy udało nam się zrobić dziewczynke. Teraz rozmawiamy co będzie jak się urodzi bo to nieplanowana ciaza i trochę nam miesza w planach. Zawsze sama jeździłam na USG. Na mojego takie rzeczy nie działają bo przecież tam nic nie widać. Ale zawsze się nasluchal bo zdawałam relacje ze wszystkiego nie zwracając uwagi czy chce słuchać czy nie. Za to jak brzdąc zaczyna kopać to już chciał dotykać! Krotko mówiąc ja tam się aż tak nie przejmuje tym że się nie angażuje tak jak ja bym tego chciala, jak urodze musi mi pomagać i to dużo!!! I zawsze tak robił.
@Kasia323 prenatalne trzeba zrobić między 11a14 tyg, wybierz np. 12+5 w razie co będziesz abo w 11+5 albo w 13+5 i się zmieścisz. Tylko zeby termin był dostępny. Albo niech lekarz ci ustali termin! Z resztą jak ja dzwoniłam się umawiać to zapytano mnie o ostatnio miesiączkę i powiedziano mi do kiedy musze zrobić te badania.
Ja od dwóch tygodni jestem obrażona i nic nie mówię ;p doszłam do wniosku, ze jak będzie chciał wiedzieć to się zapyta ;p podsylalam mu wcześniej imiona i dla chłopca i dla dziewczynki i wszystkie tylko kwitował stwierdzeniem, ze brzydkie, nawet dyskusji dłuższej nie było ;p najwyżej sama się dowiem o płci i sama wybiorę imię unikniemy konfliktu
 
U nas sex nie ma, libido -1000000
Wiem że to minie ale teraz nic. Mój to jak jest duży brzuch to ucieka bo to nie etyczne
 
U nas planowania też nie ma , może po pierwszej wizycie. U nas mega problem to będzie auto!!!!! Mamy 5 osobowe czyli brak miejsca dla nowego członka rodziny .
 
A powiedzcie mi, jak Wasi partnerzy/ mężowie na tym etapie? Są w jakiś sposób zaangażowani? U mnie nic a nic, jakby nic się nie zmieniło. Raz był ze mną na pogotowiu- przy pierwszej wizycie w sprawie krwawienia a później już sama jeździłam. Nie ma żadnej rozmowy o dziecku, żadnego planowania... i nie wiem czy skoro on nie czuje tego swoimi cyckami i Mdłościami to dla niego za wczesnie i jest usprawiedliwiony czy powinnam się dalej wkurzać? Jak raz mu powiedziałam, ze mógłby się jakoś zaangażować to on do mnie ze o co mi chodzi, ze my jeszcze dziecka nie mamy, ze będzie jak się urodzi... serio faceci tak maja?

Niektórzy faceci tak mają. Mój też jakoś specjalnie nie okazuje uczuć i w pierwszej ciąży też tak było. Mam już doświadczenie bo mój ojciec też taki jest. Niby skoro nie mogę dźwigać to trochę przejął obowiązki nad starszakiem czy robienie większych zakupów, ale to raczej po prośbie. W pierwszej ciąży ani razu nie był ze mną na badania i teraz też nie. Wystarczy mu że ma informacje ode mnie. Jakieś gadanie do brzuszka itp. zapomnij. Przy porodzie też nie chciał być, ale tutaj szczerze to mu przytaknęłam. Chciałam być sama, nawet moja mama proponowała że będzie.
Wiesz kiedy widziałam jak mu zależy i jak to sam w ciszy przeżywa? Jak przyjechał zaraz po porodzie i zobaczył Leona. Nigdy wcześniej nie widziałam żeby się tak popłakał. Tatą jest super.

Nie każdy facet ma charakter żeby się zachowywać jak w filmach. Jak ja się denerwuje czy wszystko z dzidzia dobrze to on nie rozumie i odpowiada "czemu się denerwujesz i tak nic zmienić nie możesz"
 
reklama
Ja od dwóch tygodni jestem obrażona i nic nie mówię ;p doszłam do wniosku, ze jak będzie chciał wiedzieć to się zapyta ;p podsylalam mu wcześniej imiona i dla chłopca i dla dziewczynki i wszystkie tylko kwitował stwierdzeniem, ze brzydkie, nawet dyskusji dłuższej nie było ;p najwyżej sama się dowiem o płci i sama wybiorę imię unikniemy konfliktu
Imiona zawsze sama wybierałam, mąż tylko mówił czy ładne. Teraz mu powiedzialam że to on wybiera. Ale my z tym czekamy do 30 tyg. Na razie nic nie planuje, nie jaram sie, to moje 3 to już racjonalnie podchodzę. Chyba nawet karuzeli nie kupimy, bo moje to się w ogóle nie interesowaly. O płeć to się kłócimy bo mąż chce 2 core a ja syna!!!
 
Do góry