reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2019

Kiedy założyć wątek zamknięty?

  • 1 miesiąc

    Głosów: 5 100,0%
  • 3 miesiące

    Głosów: 0 0,0%
  • 5 miesięcy

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    5
  • Ankieta zamknięta .
reklama
Ja ciagle latam do kibla jak to zwykle sprawdzam czy krwi nie ma juz chyba przez to podcieranie papierem stan zapalny mnie brał

Ja też co chwile sprawdzam czy nie plamie. Lekarka mnie nie pocieszyła i powiedziała że to może się zdarzyć w każdej chwili skoro tak długo nie ma zarodka. Dzisiaj do kościoła nawet założyłam podpaske. Także u nas tylko strach, już nawet przegadaliśmy sprawę z mężem i nie ma na ten moment żadnej radości z tej „niby ciąży”. Po teście rzecz jasna była euforia, bo to nasza pierwsza ciąża po 8 latach od ślubu :-)
 
W ogóle to korcilo mnie zeby powiedzieć tacie i siostro już ale czekamy na wizytę i usg. W ogóle to kupiłam starszakowi koszulkę i jak już będziemy po wizycie to tak chcemy zakomunikować dobra nowinę.
205fdb6544afbf03f58173fada9b.jpeg
 

Załączniki

  • 205fdb6544afbf03f58173fada9b.jpeg
    205fdb6544afbf03f58173fada9b.jpeg
    31,7 KB · Wyświetleń: 325
Mnie normalnie nerwy nosza, auto zepsute, mama mnie dzis wkurzyla tylko słyszę jak siostra jest biedna i jak ma zle,a prawda taka ze jest leser, nerwy nerwy i nerwy wrr
 
Mnie też wiele rzeczy wkurza np. Za glosna muzyka[emoji53]A nigdy tak nie miałam.A poza tym mam mega zmienny nastrój[emoji35]
O to to ja też się wkurzam o różne rzeczy ale ostatnio to myślałam że wyjdę z siebie. Mieszkamy w mieszkaniu na osiedlu takich budynków niskich gdzie każdy ma osobne wejście. Ale budynki są blisko siebie. Praktycznie każdy z sąsiadów ma małe dzieci, a nawet jeśli nie to w tygodniu przewaznie wszyscy wstają rano do pracy. A tu sąsiad naprzeciw włączył tak głośno muzykę po 23 że myślałam że szyby z okien poleca. Dziecko mi spało, w mieszkaniu duszno a ja musiałam okno zamknąć żeby ta piekielna muzyka go nie zbudziła. Niektórzy to nie mają wyobraźni. Już nie pierwszy raz tak zrobili. Ja staram się żyć dobrze z sąsiadami ale powiedziałam sobie ze jeszcze raz a dzwonię na straż miejska o ileż można. I oczywiscie rano miałam wstać do pracy a czułam się jak na dyskotece.
 
Jutro jeszcze stres z ta beta plakac mi sie chce,ale sie powstrzymuje,meza nie chce martwic, musze miec to wszystko w dupie
Ja stres z lekarzem.boję się ciazy pozamacicznej... Ale muszę być dobrej myśli.
Adeline nie mieć w dupie ale poprostu uspokoić myśli.musisz wierzyć w swojego kropka[emoji4]A ja mężowi mówię wszystko.płacze mu na ramieniu kiedy mam taką potrzebę.To nasze dziecko i nasze obawy.może lepiej jakbys z nim pogadala o swoim strachu i razem przez to przechodzili.uważam że tak powinno być w małżeństwie [emoji4]
 
reklama
O to to ja też się wkurzam o różne rzeczy ale ostatnio to myślałam że wyjdę z siebie. Mieszkamy w mieszkaniu na osiedlu takich budynków niskich gdzie każdy ma osobne wejście. Ale budynki są blisko siebie. Praktycznie każdy z sąsiadów ma małe dzieci, a nawet jeśli nie to w tygodniu przewaznie wszyscy wstają rano do pracy. A tu sąsiad naprzeciw włączył tak głośno muzykę po 23 że myślałam że szyby z okien poleca. Dziecko mi spało, w mieszkaniu duszno a ja musiałam okno zamknąć żeby ta piekielna muzyka go nie zbudziła. Niektórzy to nie mają wyobraźni. Już nie pierwszy raz tak zrobili. Ja staram się żyć dobrze z sąsiadami ale powiedziałam sobie ze jeszcze raz a dzwonię na straż miejska o ileż można. I oczywiscie rano miałam wstać do pracy a czułam się jak na dyskotece.
No czasem tak jest.ja mam sąsiadki matka z córką starszą i tak się kłócą i wyzywaja klną ze czasem mam ochotę krzyknąć do klatki wetylacyjnej[emoji21]najgorzej w weekend 7 rano i pobudka bo w sypialni słychać okropnie.
Niewiem jak to będzie gdy maluszek już się pojawi
 
Do góry