A myslalyscie nad szkołą rodzenia? Moja koleżanka chodziła tu w Toruniu i była bardzo zadowolona, mnóstwa rzeczy się dowiedziała, ta szkoła rodzenia jest za darmo jedyny warunek to wziąć później od nich położna, a warto bo koleżanka mówiła że świetna babka i bardzo poleca
Ja tam juz sie zapisalam do szkoly rodzenia - mam na miejscu super fundacje, ktora sie tym zajmuje - miejsca szybko sie rozchodza, wiec zapisalam sie juz na koniec pazdziernika - troche szybko ale kurs konczy sie pod koniec grudnia, a w styczniu planuje wyjechac do meza, wiec dla mnie byl to jedyny sensowny termin.
Jestem zdania, ze zawsze lepiej wiedziec wiecej, niz mniej - jestem w pierwszej ciazy, ide tam z ciekawosci, jesli nie przyda mi sie wiedza zdbyta tam, to trudno, a moze akurat dowiem sie czegos przydatnego.
Wiem, ze same polozne roznie podchodza do tematu szkol rodzenia - jedne sa jak najbardziej za, znam tez takie, ktore uwazaja, ze dziewczyny po szkolach rodzenia na porodowkach to problem, bo przychodza ze swoim planem i zyczeniami, a porod to porod i nie da sie tego tak zaplanowac co do kazdnego punktu zawartego w planie i pozniej pojawia sie problem... Jak jest w rzeczywistosci nie wiem - na pewno sie okaze ale mysle, ze szkola rodzenia nie zaszkodzi