reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

Trzymam kciuki za planowane/lub nie dzisiejsze porody.
Podczytuję Was na bieżąco ale czasu jak na lekarstwo, więc odniesienie się do Waszych postów graniczy z cudem.
Gabi nadal ma problemy brzuszkowe ale ratuję się wodą koperkową.
Oliwia przez weekend tak dała nam popalić, że czasami się zastanawiam czy ktoś mi dziecka w nocy nie podmienił ;-)
Za 3 tyg planuję ochrzcić córcię ale czy wypali to się okaże.
Nastroju świątecznego brak, zwalam to na pogodę, notoryczne niewyspanie i totalne osłabienie.
 
reklama
Hej Kobietki

udało mi się dziś dorwać lekarza, na którym mi zależało. Tak go uporczywie szukałam, że w końcu zastałam w pokoju lekarskim bez spodni (chyba się właśnie przebierał;-).
Ale na tym niestety dobrych wiadomości koniec.
Szyjka bez zmian - kompletnie nieprzygotowana do porodu. Jutro rano mamy się zgłosić na porodówkę i od razu jedziemy z kroplówą.. Kurczę, powiem Wam, że jak mi o tym mówił, to miał taką przepraszającą minę, że aż się zaczęłam bać...
 
Ja jutro mam ostatnią wizyte u lekarza na 9:40 i czuje że zostane w szpitalu, w sumie to też chce bo zaczynam świrowac że coś jest nie tak. :confused:
 
Makunia ja też trzymam kciuki żeby kroplówki pomogły i poród odbył się szybko i sprawnie. Za pozostałe dziewczyny też trzymam kciuki.
Czytam Was regularnie ale nie mam jak i kiedy odpisywać, malutka pochłania cały mój czas;-) Ale kochana jest. Dzisiaj byłam z nią na pobraniu krwi i przeżyłam koszmar nie mówiąc o Wikusi, w takiej małej rączce nawet nie ma się gdzie wbić. Pokłuta jest okropnie ale ważne, że się udało. A badania muszę zrobić bo malutkiej bardzo powoli schodzi żółtaczka i słabo przybrała na wadze:-( Zobaczymy co jest grane. Postaram się odzywać częściej, buziaki dla Was i maluszków:-)
 
Makunia to super wiesci:) w końcu cos ustalone. to tak jak u mnie:) czyli roznica bedzie 3 dni:)
djkahoney spokojnie. niektore dzieciaczki juz tak maja. nie chca wyjsc trzeba im pomoc..
 
hej Kobietki,

Ja też z tych zaglądających regularnie ale najczęściej podczas karmienia a wtedy pisanie praktycznie nie możliwe, zwłaszcza że zazwyczaj wolną rękę okupuje wtedy Szczepcio;-) Do piątku miałam jeszcze w domu Męża i Mamulkę a teraz sama zostałam na dodatek i Szczepek i Ninka przeziębieni, katar się bardzo małej daje we znaki, Szczepcio nawet nieźle wirusa znosi tylko cierpliwość szybciej traci;-)
Ninka kochana, żarłok z niej wielki 12 dni po urodzeniu ważyła 130g więcej niż w dniu urodzin:-) Śpi też więcej niż Szczepcio gdy był malutki, niestety jak nie śpi to domaga się noszenia tak więc chusta w ciągłym użyciu zwłaszcza, że moje młodsze dziecie jak jest niezadowolone zaczyna wrzeszczeć i właśnie nie płakać tylko wrzeszczeć, robi to tak zawzięcie że zaraz sina się zaczyna robić więc nie można jej lekceważyć.

Kaniu współczuję problemów brzuszkowych, mam nadzieję że woda koperkowa pomaga
Betina gratuluję zawzięcia jeśli o odciąganie pokarmu chodzi, ja póki co sobie darowałam. Co do spaceru to może po prostu krótki zrób
Rokssa mam nadzieję, że u Wiktorii to tylko chwilowy spadek formy, daj znać jak będziesz już wiedziała co się dzieje.
Natalia u nas też nocki różne, ale jak jest gorzej pozwalam Młodej spać z nami, na początku walczyłam o to by w swoim łóżeczku ale po nocce gdzie przespałam może z 3godz poddałam się, teraz po woli się normuje ale stwierdziłam, że nic na siłe. Mam nadzieję, że odpoczniesz u Rodziców
djkahoney my jak Szczepcio miał 5miesięcy pierwszy raz wybraliśmy się do PL (mieszkam w uk) zaliczyliśmy 3godz w samochodzie-droga na lotnisko, samolot, w pociągu 3godz-poruszaliśmy się między Poznaniem a Wawą a wracałam z młodym sama i pociągiem przez pół wielkiej brytani przejechałam, prawie 6godz, z takim maluszkiem podróżuje się o wiele łatwiej niż ze starszymi dziećmi
Lilikasia mój Synek miał tydzień kiedy pierwszy raz obył 5godzinną podróż samochodem (odwoziliśmy moją Mamę na lotnisko), prawie 600km przebyliśmy oczywiście były przerwy ale mnie zdecydowanie gorzej to zniosłam niż On;-)

Kobietki nierozpakowane, cierpliwości, wiem że łatwo mówić bo sama byłam w takiej sytuacji, Szczepka przenosiłam 12dni. Moim zdaniem jednak poród niewiele rzeczy może przyspieszyć, zwłaszcza jak dziecie nie gotowe do wyjścia. Na pytania znajomych i przyjaciół proponuję wymyślić jakąś absurdalną odpowiedź, żeby się odczepili bo chyba to wkurza najbardziej.
Makunia a Ty taka "przeterminowana" według daty z omg czy usg? Mam nadzieję, że jeśli zdecydujesz się na wywoływanie to pójdzie szybko i w miare bezboleśnie.
Noelka jak będziesz na wizytcie położna zapyta Cię pewnie czy chcesz masaż szyjki, jeśli chcesz przyspieszyć poród jest to jedna z niewielu rzeczy, która faktycznie może pomóc.

Kobietki wiem, że się niecierpliwicie ale nie kombinujcie za bardzo bo nie sądze aby w jakikolwiek sposób udało Wam się poród przyspieszyć ( ja naprawdę próbowałam wszystkiego co nie stanowiło zagrożenia dla mnie i dziecka) a będziecie tylko zmęczone
oo a jak już chodzicie po schodach to 2 na raz;-)zapomniałam już dlaczego ale dość rozsądnie to wytłumaczone było:tak::-)

Ewelinka współczuję sytuacji z mieszkaniem, mam nadzieję, że firma ubezpieczeniowa pokryje wszystkie koszty
 
hejka

W sobote bylismy u zanajomych Ethan zostal z mojaj mama w domciu.
Kolacyjka bardzo udana
Wczoraj siedzielismy w domciu, pierwszy raz od niepamietmych niedziel obiad zrobilam sama, samiutka :)
U nas wszyscy doodkola chorzy w szpitalach pelno dzieci z oskrzelöami, szok!!! Strach wychodzic i tez mi polozna mowila zeby lepiej trzymyc sie z daleka od duzych zbiorowisk

Ewelinka strasznie mi przykro z powodu pozaru. Na szczescie mebele oclaly. Dobrze ze nikt nie ucierpial:tak:
Lilikasia 180km to nie duzo ale zalezy ile czasu wam to zajmnie:confused: My tez porodzujemy bylismy 80km od domu w jedna droge i synus caly czas spal w aucie. Z Laura podrozowalam jak miala jakies 3mc i to byla podroz do Polski wiec ponad 1300km:tak:
Makunia trzymym kciuki!!!
Noelka obys nie musila tak dlugo czekac:cool2:
Szczebiotka u nas po 12 dniach tez waga wyzsza od urodzeniowej :)) A polozna wlasnie mi mowila ze po 14 dniach dziecko powinno osiagnac wage urodzeniowa:tak:
Rokssa daj zanc jak bedziesz wiedziala co sie dzieje


Dzis mialam termin z Laura w miescie na testy do szkoly. Krotko nadaje sie :)
Potem pojechalam z nia do lekarza bo kaszel jej nie przechodzi i do tego ten katar bleee
Dostala Ambroxol i krople do nosa. Moze to pomoze bo Prospan nie dziala
Ethan ciagle spi i spi. Grzeczny chlopak uwielbia sie do mnie tulic a ja kocham do czuc na sobie.
Je regularnie wstaje raz w nocy, problemow brzuszkowych nie ma. Cudownie beka po jedzeniu:-D
Laura duzo czasu spedza z babcia wiec narazie jest ok Tatus tez pieknie zajmuje sie corka a ja oddelegowalam do Ethana. Staram sie w miare wolnego czasu spedzac z Laura czas ale ona zawsze ma cos do zrobienia:-D Wazne ze czuje sie kochana:tak:
 
Ja tylko parę słów. W sobotę wróciliśmy. Mały urodził się o 3:30 przez zamiast rano jak było w planach bo strasznie się spieszył ale na szczęście już 18-tego;) Jest bardzo grzeczny, pięknie je co 3 godzinki. ładnie przybiera - panie w szpitalu śmiały się, że mi się medal za karmienie należy bo już w 3 dobie mały przybrał na wadze a ze szpitala wychodził z wagą z dnia porodu więc pięknie:) Jedyne co, to chyba przypałętały nam się pleśniawki:( A jak na złość w przychodni sezon urlopowy i na dzieciach zdrowych nikt nie przyjmuje. Więc spróbuję kupić aphtin i jak będzie pomagał to pójdziemy dopiero na planową wizytę za tydzień a jak nie to pozostają nam dzieci chore a z takim maluszkiem jakoś nie za bardzo mi się to widzi:( Więc oby się udało... Wikusia jak na razie cieszy się z braciszka, chodzi oglądać go w łóżeczku (nawet obczaiła jak wejść wyżej żeby go widzieć), a jak jej go pokazuję z bliska to na początek głaszcze i daje buziaczka. Choć wiadomo, że próby mniej delikatnych oznak miłości też już były;) Ale jak na razie jest bardzo fajnie.
Czekamy na resztę maluszków z brzuszków:)
 
reklama
moja Milenka dzisiaj jest mało ruchliwa zastanawiam sie czy nie jechac do szpitala sprawdzic to czy czekac na jutrzejsza wizyte
 
Do góry