No to ja już po wizycie, wszystko w najlepszym porządku, serduszko bije, szyjka bardzo długa, umówiłam się z ginem, że 2 stycznia przychodzę po zwolnienie :-). Poza tym od ostatniej wizyty przytyłam aż 3,2 kg . Ale to ważenie u gina jest dla mnie niemiarodajne, bo w ubraniu i z pełnym żołądkiem .
Betina, lecimy na tydzień do Budapesztu, zaraz w poniedziałek po ślubie. Akurat załapiemy się na przedświąteczny jarmark :-).
Kania, za kurteczką jednak sporo jest chodzenia, i chyba będę musiała pozostać przy HappyMum, bo te "zwykłe" trudno mi dopiąć . Ale zaczynają się powoli przeceny, więc nie jest tak źle
Kociatko, zdrówka dla malutkiego!!!
Kiniusia, wcale Ci się nie dziwię. Mnie zaraz po wypiciu glukozy pielęgniarz straszył, że będę po niej wymiotować.. Zrobiłam mu na złość i się nie dałam . Ale mój organizm świetnie sobie z tą glukozą poradził, więc to już inna bajka..
Herbata, trema trochę jest, no i stresik, czy wszystko uda się zgodnie z planem.. A z drugiej strony nie mogę uwierzyć, że to już .
Betina, lecimy na tydzień do Budapesztu, zaraz w poniedziałek po ślubie. Akurat załapiemy się na przedświąteczny jarmark :-).
Kania, za kurteczką jednak sporo jest chodzenia, i chyba będę musiała pozostać przy HappyMum, bo te "zwykłe" trudno mi dopiąć . Ale zaczynają się powoli przeceny, więc nie jest tak źle
Kociatko, zdrówka dla malutkiego!!!
Kiniusia, wcale Ci się nie dziwię. Mnie zaraz po wypiciu glukozy pielęgniarz straszył, że będę po niej wymiotować.. Zrobiłam mu na złość i się nie dałam . Ale mój organizm świetnie sobie z tą glukozą poradził, więc to już inna bajka..
Herbata, trema trochę jest, no i stresik, czy wszystko uda się zgodnie z planem.. A z drugiej strony nie mogę uwierzyć, że to już .