reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

reklama
Witam nowe Mamusie :))

Dziewczyny ja mam pytanie, czy macie jakieś sprawdzone sposoby na problemy z trawieniem w ciąży...
Na zaparcia cierpiałam już od dość dawna, tutaj komfort dawało mi jedynie ograniczanie pieczywa i produktów mącznych (makaronów,klusek, ciast i innych) - ostatnio właściwie ich nie jadłam, może oprócz ciemnego chleba. Ale teraz wiem, że nie powinnam z nich rezygnować, więc wróciły do mojej diety. Ale dolegliwości pojawiły się niestety ze zdwojoną siłą :dry:. I nie pomaga naprawdę żaden naturalny środek - zajadam się kwaszonymi ogórkami i kwaszoną kapustą, jem sporo jabłek, brzoskwiń, śliwek... Niestety, mój układ pokarmowy pozostaje niewzruszony, i zaczynam się coraz bardziej martwić, bo odczuwam już bóle z tego powodu :zawstydzona/y::zawstydzona/y:.
Problem może wydawać się zabawny, ale jak się tego doświadczy, to okazuje się, że jest baaaardzo uprzykrzający życie.:baffled:
 
makunia rozumię Cię - też tak mam i niestety w poprzedniej ciąży też tak miewałam.... i również niestety nie znam sposobu... czasami mięta pomaga ale tylko czasami...
 
czesc.
ciesze sie ze wasze wizyty byly udane i z maluchami wszystko ok.
makunia ja mam ten sam problem co ty.lekarz mi polecil jakis syrop z figami musze go kupic.
mnie kluje brzuch od wczoraj i sie oczywiscie tym martwie:shocked2:
 
Hej dziewczynki. U mnie wszystko dobrze. Dziś w nocy lecimy do Francji w odwiedzinki do teścia. Będziemy tam 4 dni. Mam nadzieję na trochę słoneczka, bo u nas już go malutko...
Na zaparcia moja mama zawsze polecała pić szklankę przegotowanej wody na czczo codziennie. Mi również pomaga kawa z mlekiem, czasem jogurt, noi... papieros... :dry:
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny ja mam pytanie, czy macie jakieś sprawdzone sposoby na problemy z trawieniem w ciąży... :baffled:

Ja jem musli bakaliowe (kupuje takie w sieci Stonka;-) o nazwie Just Fit). Z rana do miseczki musli, zalewam 2 szklankami ciepłego przegotowanego mleka i wcinam. Na razie mi pomaga, bo wcześniej miałam problem. Ale doktorowa powiedziała, że gdyby był faktycznie problem i nic by nie pomagało to w aptece do kupienia poleciła mi czopki o nazwie EVA/QU. Działanie do 15minut po aplikacji. Jeszcze nie kupowałam i nie stosowałam , ponieważ na razie ratuje sie naturalnie , bez leków, ale później to może i będe zmuszona kupić i stosowac.
Jeszcze mi sie przypomniało, koleżanka z pracy mi jeszcze podpowiedziała , że gdyby nie musli to żebym piła herbatkę koperkową dla dzieci. Podobno też pomaga
 
justa witamy w naszym gronie, moze uda nam sie zastapic Twoje kolezanki ;) no i gratuluje przede wszystkim zaciazenia! teraz to wszystko musi juz byc dobrze :)
 
ale numer, dzisiaj po raz pierwszy zostałam uprzywilejowana z powodu ciąży.
stałam w kolejce w warzywniaku i dwóch młodych panów ktorzy byli przede mna grzecznie mnie przepuscilo :) domniemywam ze podzialaly moje spodnie ciazowe ktorych pas sprawia ze moj brzuch sprawia wrazenie dwa razy wiekszego ;)
mile uczucie
 
reklama
a ja dzisiaj miałam tyle rzeczy zrobić i jakoś nic z zaplanowanych rzeczy nie zrobiłam :baffled:
Za to poszłam na spacerek do pobliskiego lasku. Chciałam zobaczyć czy się jakieś grzybki pokazały , bo ciocia mi dziś mówiła , że na rynku już się pojawiły podgrzybki za 12 zł. Toteż poszłam . Znalazłam kilka , aż mi się mordka uśmiechnęła :-) https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/550486_476977889000323_455440872_n.jpgKocham zbierać grzyby. Na tym spacerze byłam może max 2 godziny no i boli mnie tak troszkę w krzyżu nad pupą. Myślę , że nie od schylania , tylko od takiego dreptania w miejscu. Troszke mnie to zmartwiło bo myślałam , że jak popada to pojedziemy na grzybobranie.
Ale jak mnie po 2 godzinach plecy bolą to jakoś tego nie widzę, chyba , że ze stołeczkiem bym chodziła :-D
 
Do góry