reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

U mnie wizyta z USG 130zł ale sprzęt wysokiej jakości:)
Przez chwilę myślałam czy by nie chodzić również na NFZ - ale po 5 min pierwszej wizycie, bez skierowania na jakiekolwiek badania i ogólnie "olewczym" podejściu pana doktora zrezygnowałam i chodzę tylko prywatnie.
 
reklama
Jaro bardzo bardzo mi przykro, trzymaj się, dużo siły życzę...i nie trać nadziei

Zabka ale biedna musiałaś się stresu najeść, dobrze jednak że okazało się to tylko pomyłką lekarza

Jula to się biedna naczekasz, ale z sumie tydzień to nie tak długo, popatrz na heledorkę jaka wytwała.
Heledorka do mnie właśnie dziś list dotrał, wizytę mam już w piątek 24.08, z tego co widzę oni starają się utrafić w 12tydz, to będzie dla mnie 3 raz i za każdym dokładnie 12tydz według omg

Jeśli chodzi o wagę, to moja rada zwracać uwagę ale nie popadać w paranoje. Ja niestety ten przypadek, że dużo przytyłam i mało zrzuciłam, nie leżałam, spacery, aquafit, jedyne co mogę sobie zarzucić, że od czasu do czasu na słodkie sobie pozwałam, normalnie bardzo się pilnuje.Skończyłam z 30kg na plusie, a zaczęłam przybierać ok 6miesiąca dopiero i nadal 15jest:-( Synek był karmiony do 6miesiąca tylko piersią, przez co mi było trudno zrzucić wagę bo jadł co 2godziny a ja byłam tak zmęczona non stop, że jadłam jak już mi żołądek skręcało ale wtedy byle co.
W każdym razie moim zdaniem z wagą tak samo jak z ciążą, u każdej z nas inaczej.
Piszę to wszystko tylko dlatego, że mnie cały czas wszyscy powtarzali " nie martw się zgubisz" a potem mało w depresje nie wpadłam.
Teraz zdecydowanie będę o wiele większą uwagę przykładać, i nie ulegać zachciankom

Ewelinka super, że się odezwałaś bo już zastanawiałam się co się z Tobą dzieje, daj znać jak będziesz po badaniach.
Co do psa to może zastanówcie się jeszcze, super mieć zwierzaka ale teraz i tak duże zmiany Was czekają a piesek to jednak spory obowiązek
 
no właśnie z tego co rozmawiałam z dziewczynami to badania w ciąży na NFZ sa bardzo okrojone - pewnie 1 USG i 2 razy mocz + morfologia.... ale z tego co czytam to niektóre z Was maja więcej tych badań, więc nie wiem...

ja chodze już do 2 lekarzy, więc o trzecim nawet nie myślę...
szukałam dzisiaj karteczki z grupą krwi i znalazłam badania z ciąży z Adamem ;)
a co do terminu USG/OM - z Mają miałam INV, więc dokładnie wiadomo kiedy co było i na pierwszym USG w 6t4d była tak jakby z 4t6d - czyli prawie 2 tyg różnicy... urodziła się 6 dni po terminie z OM... Adam z kolei na pierwszym USG jak było 8t6d to miał 7t4d - czyli 8 dni różnicy, a urodził się 3 dni po terminie... a teraz na pierwszym USG miałam 7t4d a wyszło 6t5d - czyli tylko 6 dni mniejsze ;) ciekawe czy sie w związku z tym urodzi w terminie ;) a myślałam, że Adam był większy niż trzecie... więc chyba jednak moja teoria o chłopaku się sprawdzi, bo jednak Maja byla sporo mniejsza ok poczatku... chociaz urodzili się praktycznie identyczni....

co do wizyty to ja płace 120 zł z USG ;) oczywiście badania dodatkowo, ale te robię w LuxMedzie na abonament ;)

Królowa - co do Roszkowskiego to ja w pierwszej ciąży byłam u niego też tak jak Ty w 12 tc, żeby zmierzył tą przezierność itp... ale w drugiej ciąży stwierdziłam, że szkoda kasy i poszłam do niego dopiero na połówkowe - w 22 tc... wtedy jak Roszkowski powie, że dziecko zdrowe, to dziecko zdrowe ;) a w 12 tc to mało widać po prostu.... opinie chodziły, że jest taki mrukowaty, ale pewnie na tyle tragedii ludzkich sie napatrzył, że mu się dziwić trudno... ale jak byłam z Adamem to sobie żartował, całkiem miły był... to pewnie tez zależy od dnia... jak byłam u niego w tym 12 tc to mi robił USG przez brzuch i tak mnie uderzał ręka w brzuch, żeby dziecko się dobrze przekręciło, że aż byłam w szoku... no ale widac tak trzeba ;)

noelka, Szczebiotka - dzieki za info o życiu w UK.... właśnie tak mi się wydawało, że tak jak sie normalnie pracuje to można normalnie żyć i na normalne życie człowieka stać.... tutaj jest gorzej, ale co tam ;) na razie jestesmy w PL i tyle... ale może kiedyś ;) MM rozmawia teraz z Brytyjczykami zawodowo, był już u nich, oni przyjeżdżaja, więc powiedziałam, zeby tak podpytał czy przyjmują obcokrajowców, no tak na luzie przy lunchu żeby porozmawiał.... zobaczymy ;)
a tak z ciekawości - nie wiesz może ile dają na 1 dziecko dofinansowania?? np 100 funtów miesięcznie... i jak jest z przedszkolami i szkołami - płatne sa te publiczne??
 
Ostatnia edycja:
agula z dofinansowaniami to nie mam pojecia jak to jest. Dopiero jestem w pierwszej ciazy wiec nie mam jeszcze rozeznania:)
ale z tego co sie orientuje to wszystko zalezy od dochodu rodzicow, czym rodzice maja mniej tym chyba wiecej dostaja benefitow. Ale jakie to sumy to nie wiem.
Szkoly sa publiczne i nie platne, ale wiem, ze do jakichs lepszych jest sie ciezko dostac. Natomiast przedszkola sa platne i to chyba duzo, ale tez mozna dostac jakies male dofinansowanie do nich.
jak bede cos wiecej wiedziec dam znac:)
 
a co do wagi to ja mam na -1,5kg. ale na takie rzyganko to sie nie dziwie.

szczebiotko ja sie ciesze ze wyniki sa jednak dobre ale malemu sie stresa nie potrzebnie zafundowalo i tewraz sie o niego martwie:-(
 
agula, dzięki za odpowiedź :))) trochę mnie przeraża to uderzanie w brzuch :/ mam nadzieję, że nie będzie takiej konieczności...

naszła mnie ochota na mango lassi. Chyba podjadę do tesco po mango :))))
 
A ja jestem szczesliwa bo wymioty mnie omineły dzisiaj ale mdliło jak diabli, "rzygaczkom" forumowym polecam starty imbir mi pomaga:tak:
miłego wieczorka
 
Agula co do benefitów to child benefit należy się praktycznie każdemu, jeśli jest jakiś próg dochodów to bardzo wysoki, wyskość na pierwsze dziecko trochę powyżej 20f tygodniowo, jak niskie zarobki to właśnie tygodniowo przelewają z tego co słyszałam my dostajemy miesiącznie ponad 80f, na każde kolejne dziecko już mniejsze bo z tego co pamiętam 14F tygodniowo, oprócz tego jest jeszcze tax credit i on już ściśle z dochodami związany więc możesz dostawać 20F miesiącznie a można nawet 400.
Jeśli chodzi o przedszkola, to czasami firmy dofinansowują, no i jak jest niski dochód w rodzinie to państwo, poza tym od 3 roku każdemu dziecku przysługuje 15godzin tygodniowo

Zabka nie martw się, ja przed usg miałam wrażenie, że zawału dostanę i pewnie teraz przed usg nie będzie lepiej, stres krótkotrwały nie jest szkodliwy za bardzo, gorzej jak dziecko i Ty byłabyś narażona na długotrwały tak więc nie martw się to będzie dobrze:-)

Noelko jak samopoczucie? Odpoczywasz sobie w domku? Jak w pracy na to reagują, mam nadzieję, że nie wyślą Cię jednak na przymusowy macierzyński a jeśli tak się stanie to może zorientuj się jakie masz możliwość przerwania go gdy problem z krwiakiem zniknie, tak żebyś nie musiała całego wykorzystywać w ciąży a potem z Maluszkiem
 
reklama
szczebiotka juz mam dosyc tego lezenia na prawde. dzis juz mialam male zalamanie i ryczalam mzowi do sluchawki, ze w czwartek po scanie karze im napisac jakies pismo do pracy, ze moge tlko siedziec z przerwami albo cos bo chce juz wyjsc do ludzi!!!:) wiem, ze zagrozenie jest duze, niektore dziewczyny pisaly, ze lezaly 1.5 miesiaca nawet. Mi powiedziano, ze ze wzgledu na wilekosc mojego krwiaka moge go miec b.dlugo nawet w 20tc, tak wiec musza cos mi poradzic zeby pracowac z nim i nie szkodzic dziecku.
co do mojej manager to byla w miare ok na to zwolnienie nowe, znowu postraszyla macierzynskim, ale sprawdzilam, ze najwczesniej moga mnie wyslac w 36tc:)
 
Do góry