reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

Anka ja chyba mojej dietkę na wieczór wprowadzę. Biustonosze też noszę sprzed ciąży, z Oliwią tak samo miałam a jak mleko przyszło to biust urósł. Przybierasz na wadze, bo Ci się woda w organizmie zbiera.
Ala-84 to spojenie chyba nie jednej z Nas daje w tyłek, trzymam kciuki by przeszło no i udanej bezpiecznej wyprawy na górkę.
Aniulkas pracujesz do porodu?
Królowa Dramatu a do 8 m-ca co myślałaś? Ojej jaki dobry mężulek :-)
Deizzi najważniejsze że Ignaś wyciągnięty w porę :-) i zdrowy jak ryba :-)
Szczebiotka ale Cię męczy... Oby poszło szybciej, i te skurcze w końcu się zdecydowały a Bianeczka chciała już ujrzeć mamę, tatę i brata. Trzymam kciuki.
Zuzkon te 8 zostawisz na porodówce.
 
reklama
Zuzkon gdyby nie to ze ja w biodrowkach nie chodze, to moze i by sie dalo dalej w spodniach sprzed ciazy chodzic. a tak to brzuch mnie nie puszcza haha ;-)
Kania78 moj krolik Bolesław niegdys Bojaźliwy to miniaturka i ponoc takie zyja tylko 4 latka, a Ty masz normalnego, rasowego krolika czy tez Twoja miniaturka srednia wieku podnosi :sorry:
 
melduję że żyję ...zatonęłam przy prasowaniu rzeczy dla córy hahaha ale trzeba było się za to wziąć bo mi już kołyska zniknęła pod tymi carami :p

Witam nową mamuśkę ;)
Maryńka haha kciuki zaciśnięte ;)
Kania nie, teraz wszystko wskazuje na to że mała naturalnie się urodzi :) i dzięki za kciuki :)
Makunia ja się nie mierzę, strach w oczach mam haha
Szczebiotka ale nas trzyma córcia Twoja w napięciu :p

Deizzi GRATULUJEMY!!!! I WItamy Ignasia na Świecie!!!!!
:-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)
 
Aniulkas 40kg:szok::szok: To siostra miala zatrucie ciazowe czy co?
Deizzi porod dla dziecka to meczarnia ale Ty mialas cc to z czym mieli problem?Zbieraj sily a synus sie dogrzeje i wroci do mamusi caly i cieplutki
Zuzkon nie Ty jedna, ja mimo duzej ilosci kilogramow chodze w spodniach z tym ze to biodrowki wiec nie ma problemu a ze ze streczem, to wiadomo ze sie troche rozciagnely:tak: Twoje 8kg to stracisz zaraz przy porodzie ;-)
Kania ja przy Laurze mialam rozmiar F a teraz spoko B:-D:-D:-Do dziwo nie dostalam rozstepow:eek:
Marynka moja siostra ma miniaturke ktora ledwo miesci sie w klatce hehehe jakas dziwna odmiana czy co?:-D Byloby co zjesc bo to spory krolik:tak::-D

Kolezanka byla, kawka tez, ciasto zjedzone.
teraz pije pokrzywe i pewnie bede sie zbierala po Laure:tak:
 
ja wczoraj zaliczyła spadek formy, psych i fiz. dzisiaj już trochę lepiej, muszę się dobrze zorganizować do końca tyg bo takie rozmemlanie źle na mnie działa ;)

deizzi gratuluję synka!
Szczebiotka cały czas śledzę wieści kiedy u Ciebie się rozkreci

co do tycia to ja mam obecnie jakieś 7 kg na plusie i najwięcej właśnie teraz pod koniec złapałam. mam nadzieję że do porodu będzie max +8kg, zobaczymy..
 
Betina jak Ty to zrobilas? Kurcze 7kg to nic bo zaraz przy porodzie stracisz:tak:
Spadki formy w 39tc to normalka, ciekawe kiedy u Ciebie przeczytamy ze jestes na porodowce:happy:
 
anka26 no właśnie chyba za bardzo dałam się nakręcić że poród będzie wcześniej, i teraz jak nic się nie dzieje to jakas rozdrazniona jestem, nie mogę sobie miejsca znaleźć, jakieś głupie myśli do głowy przychodzą. do tego jeszcze wczoraj i dzisiaj prawie z mężem się nie widziałam, wiec nie mam komu ponarzekac ;)
 
zuzkon ja również chodzę w swoich normalnych spodniach...ciążówki też mam, ale spadają mi z tyłka.
szczebiotka...właśnie zastanawiałam się co tam u Was...widzę, że małemu bąbelkowi się na świat nie śpieszy, więc musisz jeszcze troszkę poczekać.
anka26,07 ale zjadłabym jakieś ciasto eh :-:)-( podziel się :-p
betina79 idziemy równo.....ja też przytyłam 7 kg :-) dobrze, że samopoczucie już dzisiaj lepsze....jak Cię łapie jakiś dołek to szybciutko na bb pisz i my Cię pocieszymy :-) w kupie raźniej!
daga90, makunia zazdroszczę przespanej nocy.... ja niestety nie pospałam bo mój sąsiad z góry słuchał na cały regulator jednej i tej samej piosenki przez 2h:szok: znudziło mu się dopiero o 4 nad ranem. Co za typ....:angry:
kania78 współczuję nocnych przejść z córcią....dzisiaj już lepiej?
królowa... mężuś dba o to, żebyś się wyspała przed nocnymi maratonami, które nas niebawem czekają :-)

Ja już po obiadku....mała się rozpycha aż mnie wszystkie wnętrzności bolą....ale pocieszam się, że jeszcze tylko albo AŻ miesiąc :-( leży przede mną Milka karmelowa i tak mnie kusi i kusi.... :-) ale wolę się powstrzymać bo jak zawsze powiem sobie, że zjem tylko jeden paseczek a w rezultacie wciągam całą czekoladę a później umieram... :crazy:
 
ewelinka to my nie mamay problemu czy sie potem zmiescimy w swoje stare ubrania:D. skuś sie sprobuj zjesc tylko 1 paseczek:). moze maluch tez chce zjesc troche skoro masz taka ochote to zjedz:)
Ewelinka, betina mało przytyłyśmy:) to bardzo fajnie. jak słysze ze kolezanka przytyła 20kg to jestem w szoku ze ja tak malo.
 
reklama
No to jestem z powrotem w domku, zupka zjedzona, po zupce zgrzeszyłam wafelkiem, bo już dość dawno nie jadłam nic czekoladowego ;) Pewnie nie powinnam, ale odmawiać będę sobie potem, po porodzie...
Maryńka, ja w spodnie sprzed ciąży przestałam się mieścić w 4-5 miesiącu, dla mnie to jakiś kosmos że można inaczej :-D. A co do nauki... podchodzisz do niej na ludzie, bo teraz masz o dużo ważniejszą "sprawę" na głowie i nabrałaś dystansu do innych spraw ;)
Anka, ja właśnie też nei jem dużo... Na pewno nie są to ilości sprzed ciąży, ale wydaje mi się, że w 2 trymestrze jadłam o dużo więcej. Nie mam pojęcia skąd się te kilogramy biorą... oby to była woda:confused2:.
Kaniu, Ty to masz idealne wymiary nawet w 9 miesiącu ciąży :-D. Powodzenia na wizycie, przynieś nam dobre wieści!!!
Trytytko, pewnie bym załatwiło to wszystko przez pocztę, ale chociaż miałam dodatkową porcję ruchu... Zawsze coś. Przynajmniej dzień szybciej minie i nie jest taki...nijaki ;) Ja obrączkę i pierścionek jeszcze noszę, choć coraz trudniej mi je zdjąć...
Aniulkas, 40 kg... ojej...:szok:. To musiało być naprawdę ciężkie do przełknięcia..
Szczebiotko, o nas się nie martw, odpoczywaj i licz skurcze ;-)
Ewelinka, ja to Ci zazdroszczę tych 7 kg przy umiejętności wciągnięcia całej czekolady na raz :-):-p. A sąsiada trzeba było iść opierniczyć... Co to - cisza nocna nie obowiązuje tam u Was? :sorry:
 
Do góry