hej Kobietki,
Dziś Brat w domu więc jakoś się wyrobiłam i korzystam, żeby jeszcze przed spaniem coś "skrobnąć"
Dzięki Wam za wszystkie miłe słowa odnośnie Szczepka, ja jestem nim zauroczona ale to normalne jednak zawsze miło słyszeć/czytać, że inni też uważają Go za cudne dziecko;-):-)
Trytka wcale Ci się nie dziwię, że wolisz do Teściów jechać i mieć to "z głowy", trzymam więc kciuki aby ten plan wypalił:-)
Madzia dobrze, że już lepiej u Was. Swoją drogą Aniołek był śliczny:-)
Martuśka podziwiam za cierpliwość do Męża, ja już bym pewnie dawno zastosowała bezpośrednie środki przymusu;-) Wybacz pomyłkę a propos imienia
Pociechy Twoje i
Aguli mają takie same inicjały i czasem mi umysł płata figla;-) W każdym razie mam nadzieję, że Twój Synuś Alex ma się już lepiej:-)
Agula dobrze, że sprawa się wyklarowała i Mąż w lutym już w domu będzie, choć wyobrażam sobie że będzie ciężko z 2jką Dzieciaczków więc masz rację korzystaj z każdej pomocy jaka będzie dostępna.
Kociatka dobrze, że Oluszek już trochę lepiej choć pewnie po takim tygodniu chwilkę mu zajmie wracanie do formy. Współczuję Ci bardzo wiem, jak ciężko patrzeć na to jak dziecko cierpi.
Jeśli o tą dziewczynkę to ja ją poznałam gdy miała prawie 5lat i oprócz tego, że była drobniejsza od rówieśników i trochę się jąkała gdy się denerwowała to nie było widać żadnej różnicy pomiędzy nią a rówieśnikami, teraz ma 9lat i trenuje taekwondo:-) Zaraz po urodzeniu miała operację bo jelita miała niedrożne (jeśli dobrze pamiętam, coś na pewno w jamie brzusznej)no u spędziła kilka pierwszych miesięcy życia w szpitalu ale byłam pod dobrą opieką i obyło się bez komplikacji.
Herbata wiem co masz na myśli mówiąc o chaosie po zabawie Męża z Córą ale Kociatka ma rację, powinnaś i trochę w sprzątanie zaangażować, my Szczepka jakoś od kiedy skończył roczek angażujemy w sprzątanie zabawek, wyrzucanie śmieci itp i muszę powiedzieć, że zrobił lepsze postępy niż mój Mąż
jak np buty są nie odstawione to albo odkłada ale krzyczy, z dywanu okruszki ponosi itp:-)
Dobra uciekam spać, Szczepcio biedak stęskniony za Tatą i znów zasnąć nie mógł, mam nadzieję, że choć nocka będzie spokojna bo ostatnio z tym różnie.
Dobrej nocy Kobietki