reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marzec 2013

reklama
Cześć Dziewczyny!
długo mnie nie było. a to brak internetu, potem się komputer zepsuł, potem jeszcze coś wypadło i tak zleciało.
Mam nadzieję, że żadne nieszczęście się nie stało pod moją nieobecność i nasza grupa się tylko powiększa.
Będę się starała częściej już zaglądać.
Pozdrawiam Was gorąco!!!!!!!!!!
 
Asinka u nas Gabrys straszy o rok a i tak zawsze rano wędruje do nas,jednak przyznam się szczerze,że uwielbiam te poranne przytulanki i mam nadzieję,że pomieścimy się we czwórkę w łóżku:-D

Ja mam właśnie podejście do odpieluchowania i jak kupę od długiego czasu robi sam na nakładkę tak z sikaniem jest masakra.Dziś pierwszy dzień bez pieluchy i mocz czuję do chwili obecnej...no nic nikt nie mówił,że początki będą łatwe:szok:
 
Asinka jak Tymon po nocce?
U Nas też dosypianie było w naszym łóżku, teraz jak ma nowe to budzi się nad ranem to kładę się obok niej i tak sobie śpimy.
Ala powodzenia w odpieluchowaniu :-) U Nas jeszcze do spania pielucha a tak wpadek nie było już długo ale nie chwalmy dnia przed zachodem słońca.
Kociatka to rehabilitację już masz? Fajnie, szybciej dojdziesz do siebie :-) A ogólnie jak się czujesz? Nadal brzuch boli?
Banankowa witaj.

Edit. U Nas dziś o 6 rano było 0 stopni... ehhh dobrze że się jeszcze w jakąś kurtkę mieszczę.
Od rana mam nerwy, zresztą chyba cała rodzinka...
 
Ostatnia edycja:
witam z rana
oj jaki sen cudowny miałam... chyba faktycznie tęskno mi za mężem ;) :zawstydzona/y:

pięny dzien za oknem, ogarne mieszkanie, siebie i zbieram sie do wyjazdu. jupi! dzidziol chyba jeszcze dosypie bo wyjatkowo nie obudzilam sie razem z kopniakami
 
Dobry dziewczyny. Od wczoraj cus mi drętwieją sutki i jakie stakie mega wrazliwe sie zrobiły , a juz byl spokoj i na nowo ciekawe co to za zjawisko.Pogoda dzis piękna (jak na razie) więc wybiorę się na zakupy w poszukiwaniu golona , mam mega ochotę na galaretę :tak:.Asienka jak tam się czujecie? synuś zdrowszy ?. Pozdrawiam kobitki .
 
Witam porannie

W Krakowie zimno, ale slonecznie:-) Maly znowu kaszlal nam pol nocy i jedziemy go jednak osluchac. Wolalabym uniknac zapalenia pluc z niedoleczonego przeziebienia...

Kania, a jak tam Oliwka? Zdrowa? Czuje sie duzo lepiej, dziekuje, choc brzuch ciagle pobolewa. To jednak jest bez porownania z zeszlym tygodniem, gdy mialam skurcze co kilka minut:eek: A jak Twoj brzucholek???

Asinka
, jak tam noc?

Ala
, powodzenia, nas tez czeka ten proces............
 
Kociatka pobolewa a wczoraj wieczorem miałam jak kamień... życzę nam obu, żeby te boleści w końcu minęły, choć może taki urok tej ciąży i będzie tak do końca. Zdrówka dla synka, oby to żadne zapalenie nie było i lepiej dmuchać na zimne niż aplikować antybiotyk. Oliwia ma katar ale nie jakiś takie lejący, tylko wiecznie coś w nosie wynajduję brzydkiego...
Asińska podobnie miałam jakiś tydzień-2 temu, pocieszę Cię mija :-)
 
Kociatka pobolewa a wczoraj wieczorem miałam jak kamień... życzę nam obu, żeby te boleści w końcu minęły, choć może taki urok tej ciąży i będzie tak do końca. Zdrówka dla synka, oby to żadne zapalenie nie było i lepiej dmuchać na zimne niż aplikować antybiotyk. Oliwia ma katar ale nie jakiś takie lejący, tylko wiecznie coś w nosie wynajduję brzydkiego...
Asińska podobnie miałam jakiś tydzień-2 temu, pocieszę Cię mija :-)



dziewczyny u mnie tez jakies bolesne skurcze sie pojawiają, brzuch sie robi jak kamień wizyta w czwartek oby było ok. W poprzedniej ciązy tak nie miałam i sie zamartwiam. na szczescie samo jakoś przechodzi.pozdrawiam.
 
reklama
Do góry