reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

a na obecną chwilę nie mam ani kg w plusie, nawet powiedziałabym, że -2
u mnie też na minusie 2,5kg :) ale to akurat dobrze, ja jestem waga ciężka (w tej chwili 88kg) i mam nadzieję, że nie dobiję do 100 ;p

Cos mam chyba dzisiaj gorszy dzien bo ciagle placze z byle powodu :( mam nadzieje ze moj to jakos wytrzyma ale jak mi mowi ze to przez hormony to jeszcze bardziej sie na niego o to zloszcze :( ta dzisiejsza pogoda chyba tez mi nie sluzy i moze jakas jesienna chandra sie zaczyna bo mokro i ciemno za oknem.
Ech, to łączę się w bólu, tulę mocno!
Mru ja teraz w ciazy mam dosyc czesto wrazenie zatkanego ucha tylko lewego jak do tej pory i strasznie mnie to denerwuje jak cos mowie i slysze sie dziwnie. Myslalam ze mnie gdzies zawialo czy cos ale moja siostra cioteczna ktora niedawno urodzila mowila mi ze tez tak miala i pomaga jak sie poloze na lewym boku albo glowe przechyle. Mowila mi ze jak tak miala to wyczytala gdzies na necie ze w ciazy sie tak zdarza i ze jest to normalne ale bardzo rzadko wystepuje
mnie też się w sumie zaczęło dopiero w ciąży... czasami jak wyszłam na 4piętro i chyba ciśnienie mi skoczyło to się oby dwa zatkały. Paskudne uczucie.
Teraz lewe daje w kość, w dodatku zaczyna pobolewać i martwię się, czy się jakieś zapalenie nie przyplątało :-(
 
reklama
Cześć dziewczyny,
nadrobiłam chyba wszystkie zaległe posty ... pierwszy raz "udzielam" się w ogóle na jakimkolwiek forum i nie wiedziałam że źle jest to odbierane jak nie pisze się za często, tylko "podczytuje" :blink: Ja zaglądam i ewentualnie pisze wtedy jak mam czas, wydawało mi się to normalne ale w sumie to tak jak wyżej wspomniałam nie znam się bo pierwszy raz mam do czynienia z forum.

Co do tycia to ja od początku ciąży schudłam 4kg, jeden mi wrócił jakiś czas temu i na razie nie tyje, chociaż brzuch powoli widoczny :) Każdy jak mnie widzi mówi od razu ... aaale schudłaś ;) nieskromnie mogę po pochlebnych opiniach stwierdzić że wyglądam lepiej niż normalnie :p hehe No ale okupiłam to kilkoma tygodniami mdłości i wymiotów, na szczęście teraz z początkiem 14 tyg mdłości prawie nie ma ale wymioty potrafią zaatakować mnie bez uprzedzenia :baffled: dziwne ... na szczęście tylko raz na jakiś czas do południa.
Z objawów to nadal mam spore i bolące piersi ... A jak jest u Was ?

Ruchów dziecka nie mogę się już doczekać ale muszę być cierpliwa.
Na razie czekam na upragnioną wizytę u lekarza, jeszcze 10 dni - mam nadzieję że poznam wtedy już płeć, to będzie 15t+6d

Wszystkim przeziębionym polecam dużo tostów z czosnkiem, dużo herbaty z miodem i malinami i inhalacje z soli i wrzątku, a na noc ciepłe skarpety + maść majerankowa pod nos ... załatwiłam tak przeziębienie łącznie z katarem w 4 dni uffff

ps. Gratuluje wszystkim udanych wizyt u lek. i ruchów dzieci :tak:
 
Ostatnia edycja:
Ja dzisiaj mam śpiący dzień jakiś. Za oknem szaro.
Boli mnie głowa, zimno mi, siedzę w grubej bluzie pod kocykiem i piję herbatkę z cytrynką ;) Mam nadzieję, że nic mnie nie bierze...:baffled:
Widzę, że temat wagowy znowu na tapecie. Wiadomo każda z nas przybiera w swoim tempie i nie ma co porównywać. :) Ja jestem 1,5 kg na plusie i brzuszek już zaokrąglony, a poprzednio to ani jeszcze nie tyłam, ani nic nie było widać; każda ciąża inna pod tym względem chyba :)
 
i ja na chwilkę wpadłam. Choć siedzę przed tym kompem ledwo żywa. Mieliśmy jechać do rodzinki ale wczoraj coś mnie aczęło rozkładać a w nocy już złapało na maxa. Gardło boli strasznie - nic nie mogę zjeść - nawet najlepsze smakołyki nie smakują a do tego masakryczny ból zatok.... No i tak kuruję się od rana.... Dobrze że weekend i mąż w domu. Choć mała dzisiaj daje wyjątkowo odpocząć bo jak rzadko jej się zdarza śpi już 3 godziny... Do tego ta pogoda i ból głowy:(:(:( ach nic mi się nie chce...
 
Anka jupiii gratki :)
ach jak czekam na te ruchy :)

jak byliśmy na usg to tak niesamowicie to wyglądało, tu na monitorze maluch fika i szaleje, a ja nic a nic nie czuję:-p czekam...aż poczuję :)

miłych snów babeczki :)
dziekuje dziekuje:-)
tez mnie dziwilo jak dzidzia fikala i jej nie czulam a widzialam co robi
Uuu wszystkie spać poszły a ja ślęczę. Spijcie smacznie ja jeszcze ostatniego posta skrobnę;-)

Mleczka w cycach jeszcze nie mam, ale pojawiało się około 6 miesiąca w poprzednich ciążach. Nie wypływało nigdy samo z siebie, dopiero jak nacisnęłam otoczkę sutkową to wtedy.


Aniu gratki pierwszych ruchów. Ja wciąż czekam.

Kania, mam nadzieję, że ten przypływ energii to na pożegnanie złego samopoczucia i początek lepszych czasów:tak:

Miałam jeszcze coś popisać ale niestety mam już mętlik w głowie i oczy mi sie zamykają. Wybaczcie ciężarnej:-p
dziekuje bardzo
u mnie z piesiami tez tak bylo, samo nic nie lecialo, tez gdzies kolo 6mc pojawila sie siara
a ciezarnej wybaczam:-D
Anka gratuluję serdecznie ruchów Maleństwa:-):-):-) Moje właśnie się aktywowało aż mi się nie chce ruszać co by mu nie przeszkadzać;-)

Ja w pierwszej ciąży poczułam ruchy dopiero po 20stym tygodniu ale to już były takie wyraźne, że nawet ręką mogłam wyczuć jak była idealnie w miejscu kopniaczka. Na usg babka mi powiedziała, że wcześniej nie czułam dlatego że łożyska miałam na przedniej ścianie macicy, wyraźnie czułam jego pulsowanie co też bylło trochę niesamowite:-)

My dziś intensywny dzień, najpierw u fryzjera a z młodym, biedny się maszynki wystraszył ale lizak go pocieszył:-) Potem tradycyjnie zakupy na tydzień, wróciliśmy o 21 wykończeni zupełnie, dobrze że Szczepcia po fryzjerze wykąpałam, w ogóle dostał samochodziki i z jednym śpi, za nic nie chciał oddać:-D

Uciekam spać, spokojnej nocy Kobietki, niech dzieciaczki rosną zdrowo i kąpią mocno abyśmy wkrótce wszystkie mogły się cieszyć tym cudownym uczuciem:-)
ani rusz heheheh korzystaj z uczucia:tak:
zyczenia ladne wiec dolaczam sie do nich:-)
My tez mielismy akcje u fryzjera jak Laura nie dala sobie koncowek podciac:-D
Najpierw byla na nie ale jak pani zaczela jej prostowac wlosy to siedziala jak paniusia:-D
Hej :)
Chyba weekendowy zastój się na forum zaczął :-p
Kurczę u mnie dziś mega zimno, szaro, ponuro i deszcz leje chyba z domu oprócz spaceru z psem to na krok się nie ruszę. Jeszcze ja sklerotyk ostatnią parasolkę przesiałam jaka była w domu, chyba jak do galerii z koleżanką jechałam autobusem to w autobusie zostawiłam. Takiego talentu do gubienia parasoli, a zimą rękawiczek to chyba nie ma nikt.
Anka gratuluję ruchów!
Martuśka ja cierpię ostatnio na nadmiar właśnie takiego samotnego czasu. Chyba zaczynam żałować, że nie poszłam zaocznie na magisterkę tylko wymyśliłam sobie rok przerwy..ale cóż teraz to już za późno.
dziekuje
ja tez nie znosze chlapy za oknem.
U mnie z rana padalo teraz sloneczko swieci i zobaczymy co wieczor przyniesie:happy2:
hejka

Miło czytac że powoli zaczynamy odczuwac ruchy naszych kruszynek, ja także od wczoraj jestem happy bo pare razy po zjedzeniu kanapki z czosnkiem (przeziebienie:() maluszek dał mi pare kopniaczków potem jescze czułam te muskanie motylka i spokoj, nad ranem dzis tez pare koziołków tam chyba fikło ąz normalnie zamarłam w bezruchu z wrażenia:-Dmiłego dnia
cudownie, gratulacje
gratulacje dziewczyny! :)


Ja się męczę z przeziębieniem. Kaszel to masakra, *spam* nie pomaga. W dodatku chyba czeka mnie wizyta u laryngologa, bo ucho mi się przytyka i zaczyna boooleć ;( ciekawe ile poczekam na wizytę.
Staram się Was czytać na bieżąco, ale mamy remont łazienki, wszystko w pyle, co chwila latam z mopem. Burdel na kółkach, pranie nie chce schnąć, obiadu nie było od 4dni, nic mi się nie chce, chyba jakaś jesienna deprecha mnie łapie.
wracaj do zdrowia i oby to nie zapalenie ucha:baffled:
Kochana usmiechnij sie!!!!
hejka:)
to i ja sie pochwale ze moj maluch tez zacza fikac:)od srody go czuc.najlepiej jest wieczorem czuje jak sie obraca:)spokojnego weekendu
miodzio!! gratulacje!!!
A mojemu mężowi ciągle się śni mała dzidzia i cały czas ta sama. Mnie śniła się 3 razy . Zawsze są to pozytywne sny ;-)aż człowiek nie ma ochoty się budzić :no:

No i musze powiedzieć, że drastycznie zaczęłam rosnąć :szok: A jem tak samo. Do końca 13-go tygodnia przytyłam w ciąży 1,7kg . A przez tydzień przytyłam kolejne 1,1 kg.

W rosnącym brzuszku od 12-tego do 13-go tygodnia przytyłam 0,5 cm a od 13-go do 14-go 2,5 cm :szok: raczej rosnę :rofl2: Wczoraj na rynku kupiłam sobie takie spodnie ala dresowe , by mi było wygodnie chodzić , bo już mnie zwykłe dresówki domowe zaczęły upijać. Jak skończę 15-ty tydzień zrobię zdjęcie brzuchola i wrzucę do wątku brzuchatego :-)
kilogramami sie nie zmartwiaj, potem bedzie na to czas
czekam na te fotki:-)
Co do wagi to pomijając brzuszek (troszkę już urósł) to cała się jakoś zaokrągliłam - na wadze +7kilo:| na pewno większość to jednak kwestia nie palenia, zawsze przy próbach rzucania waga szła do góry, ale tyle:szok:
schudniej teraz dzidzia jest wazna i lepiej nie palic i miec cos na plusie niz truc malizne;-)

mialam dzisiaj straszny sen- ze bylam u lekarza i powiedzial mi, ze cos zrobilam nie tak i moze miec to bardzo zly wplyw na dziecko i nie wiadomo czy przezyje. obudzilam sie roztrzesiona...co za koszmar
:szok: wspolczuje
Cześć dziewczyny,
nadrobiłam chyba wszystkie zaległe posty ... pierwszy raz "udzielam" się w ogóle na jakimkolwiek forum i nie wiedziałam że źle jest to odbierane jak nie pisze się za często, tylko "podczytuje" :blink: Ja zaglądam i ewentualnie pisze wtedy jak mam czas, wydawało mi się to normalne ale w sumie to tak jak wyżej wspomniałam nie znam się bo pierwszy raz mam do czynienia z forum.

Co do tycia to ja od początku ciąży schudłam 4kg, jeden mi wrócił jakiś czas temu i na razie nie tyje, chociaż brzuch powoli widoczny :) Każdy jak mnie widzi mówi od razu ... aaale schudłaś ;) nieskromnie mogę po pochlebnych opiniach stwierdzić że wyglądam lepiej niż normalnie :p hehe No ale okupiłam to kilkoma tygodniami mdłości i wymiotów, na szczęście teraz z początkiem 14 tyg mdłości prawie nie ma ale wymioty potrafią zaatakować mnie bez uprzedzenia :baffled: dziwne ... na szczęście tylko raz na jakiś czas do południa.
Z objawów to nadal mam spore i bolące piersi ... A jak jest u Was ?

Ruchów dziecka nie mogę się już doczekać ale muszę być cierpliwa.
Na razie czekam na upragnioną wizytę u lekarza, jeszcze 10 dni - mam nadzieję że poznam wtedy już płeć, to będzie 15t+6d

Wszystkim przeziębionym polecam dużo tostów z czosnkiem, dużo herbaty z miodem i malinami i inhalacje z soli i wrzątku, a na noc ciepłe skarpety + maść majerankowa pod nos ... załatwiłam tak przeziębienie łącznie z katarem w 4 dni uffff

ps. Gratuluje wszystkim udanych wizyt u lek. i ruchów dzieci :tak:
nie bierz wszystkiego do siebie:-D
Kazda pisze ile moze
Jedne maja czas i pisza non stop inne tylko wieczorem bo wtedy maja troche luzu
Na forum zawierane sa znajomosci i przyjaznie, wiec jak sama widzisz roznie bywa. Te co sa czesto duzo wiedza o innych i tyle:-D
Co do biustu to o dziwno czuje go jak spie:cool2:

:
Widzę, że temat wagowy znowu na tapecie. Wiadomo każda z nas przybiera w swoim tempie i nie ma co porównywać. :) Ja jestem 1,5 kg na plusie i brzuszek już zaokrąglony, a poprzednio to ani jeszcze nie tyłam, ani nic nie było widać; każda ciąża inna pod tym względem chyba :)
i tu sie zgadzam:happy2:


Ja dzis z rana przezylam szok:szok:
Rozebralam sie z pizamki i rzucilam na sofe
Rano wstawalysmy bo szlysmy do szkoly, nagle corka przynosi moja pizamke i pyta co to jest:confused:
Ja patrze krew:szok::szok::szok:
Zamurowalo mnie ale nie mialam juz czasu wiec szybko wyszlysmy do szkoly.
Wrocilam do domu i mysle no nic trzeba udac sie do szpitala bo krwi nie mozna lekcewazyc:baffled::-(
Wzielam jeszcze raz pizamke do reki by sprawdzic ile tej krwi
Oczywiscie patrze na tyl pizamki a tam nie ma krwi:szok::szok:
Obracam przodem a tam plama krwi.Przylozylam pizamke do siebie i na cale szczescie okazalo sie ze to krew po zastrzyku
uffff jak mi ulzylo
Jak robie zastrzyk z heparyny to czest wyplywa mi krew i stad sie wziela na mojej pizamce:baffled: A strachu mialam pelne majtki.
 
hej dziewczyny,
czytałyście może dzisiejszy artykuł w wysokich obcasach o tatusiowych lękach? po lekturze naszła mnie myśl, że mój narzeczony to jednak jest najwspanialszy na świecie. mimo młodego wieku jest bardzo odpowiedzialny i cieszy się z przybywającego dziecka jak wariat:)

dziś niestety dopadły mnie wymioty, a już liczyłam na to, że się więcej nie powtórzą.
 
Odebrałam wyniki krwi i spadła mi hemoglobina i hematokryt, są teraz poniżej normy. Miesiąc temu było wszystko ok i lekarz mówił, że super, że hemoglobina w normie. No to teraz tak super już nie jest. Dziwi mnie to bo jem dużo produktów bogatych w żelazo, ale wyczytałam że w ciąży to częste. Wizyta w poniedziałek, pewnie będę musiała coś łykać..

Mam jeszcze pytanie? Co ile badacie krew w kierunku toksoplazmozy? Nie mam na nią odporności i boję się tego strasznie.
 
lilikasia mnie tez sie dzis zdazyly "wymioty" rano (jesli wogole mozna to nazwac wymiotami bo mnie rwalo ale skonczylo sie tylko na samej slinie jak dolecialam do lazienki) a myslalam ze mam to juz za soba. Ale to pewnie dlatego ze strasznie mi sie od rana odbijalo a nie mialam wody pod reka bo akurat sie gotowala n aherbatke. Jak mnie czasami zaczyna ciagnac na wymioty to pije wode i przechodzi a dzis nie zdazylam :(
 
Odebrałam wyniki krwi i spadła mi hemoglobina i hematokryt, są teraz poniżej normy. Miesiąc temu było wszystko ok i lekarz mówił, że super, że hemoglobina w normie. No to teraz tak super już nie jest. Dziwi mnie to bo jem dużo produktów bogatych w żelazo, ale wyczytałam że w ciąży to częste. Wizyta w poniedziałek, pewnie będę musiała coś łykać..

Mam jeszcze pytanie? Co ile badacie krew w kierunku toksoplazmozy? Nie mam na nią odporności i boję się tego strasznie.
nie martw sie spadkiem tych parametrów to czeste na tym etapie ciąży tez miałam nie za ciekawe wyniki tzn wiele parametrów było poniżej normy ale lekarz mnie uspokoił. Okazuje sie ze normy dla cieżarnych sa troszkę inne. Ja mam sobie ku[pić "mocniejsze " witaminki jak skoncze te to mam zamiar właśnie takie nabyć:tak:A jaki masz wynik hemoglobiny i hematokrytu? A co do toksoplazmozy to chyba raz sie robi w ciazy? Chyba że wynik jest niepokojacy ale moze sie cos zmieniło :baffled:


Lilikasia nie strasz z tymi wymiotami że wróciły, ja ma jakiś tydzień spokoju i nie wyobrazam sobie ich powrotu o nie:szok:oby CI minęło.
 
reklama
Królowa ja też nie mam odporności na tokso robiłam w 8tc w poniedziałek idę powtórzyć, żeby wziąć na wizytę, którą mam 04.10 i wiem, że około 20 tc mam powtórzyć potem nie wiem pewnie jeszcze z dwa razy. Ja łykam dodatkowo żelazo, bo wyszła mi lekka anemia w wynikach wtedy co byłam w szpitalu jak zemdlałam.
 
Do góry