reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

hejka

Meluśka ma ostatnio fazę całowania otwartą japą..zwłaszcza brata:-D

i wczoraj pierwszy raz mała wstała sama bez trzymanki z siadu i sobie stała:-) samodzielne kroczki pojedyncze zdarza się jej zrobić. Ale ogólnie duuuużo ostrożniejsza jest niż Mati:-p:-D
chodzi pchając różne rzeczy -leżaczek, fotelik do karmienia...a pchacz nadal do zabawy tylko służy:laugh2:

Kania brawa dla Gabi :-) może za miesiąc i Meluśka będzie odważniejsza :)
Ewciulek dla Nikusi też wielkie brawa :-) Melka też ostrożna. Ona trzyma ładnie równowagę, chodzi przy meblach i innych takich już ponad dwa miechy, a kroczki samodzielne baardzo ostrożnie stawia. Mati za to ledwo stanął, tyłek cały się telepał a leeciał do przodu już:-D w ogóle się nie bał:-p
ja nie wiem czy u nas znów akcja "ząb" się nie zaczyna:confused2: od dwóch nocy mała się przebudza, kręci, męczy się...ehhh a było już tak fajnie..
Kania Ewciulek fajnie tak patrzeć na roztańczone maluchy, takie to rozkoszne:sorry:
co do lapa mojego. On najpierw feralnego dnia się nie chciał załączyć, potem poszło...pochodził z pół godziny i gadzina się wyłączyła i już nie załączyła... :confused2:

i jeszcze na koniec:
i wczoraj - my z D siedzieliśmy sobie przy kawie.. dzieciaki się bawiły w pokoju obok..
w pewnym momencie Meluśka przydreptała do nas, po chwili z pokoju obok słychać Matika:

-Aaammelkooo kochaaam cię, wróć dooo mnieeee

Melka na to:
-nanannananana

i poszła:-D
 
reklama
Kaniu budyń na mleku modyfikowanym podaję przepis:
90 ml mleka modyfikowanego, ( zrobionego już, czyli woda 40 stopni 90 ml +plus 3 miarki mleka)
żółtko jaka kurzego,
1 czubata łyżeczka mąki ziemniaczanej.

Żółtko mieszasz z mąką ziemniaczaną i odrobiną ostudzonego mleka modyfikowanego, taką przygotowaną mieszankę wlewasz do pozostałego gotującego się mleka modyfikowanego na malutkim gazie, całość zagotowywujesz ciągle mieszając. Ja dodałam jeszcze szczyptę cukru.
Na górę polewam jakimś owocowym deserkiem.

Przepraszam, że tak późno. papa
 
My już po spacerku, dotleniłyśmy się :) dziś idealna pogoda na spacerek:)
truskafffka moja przy gratach też już ze 2 miesiące ładnie śmiga , narazie się puszcza i stoi bez trzymania, ale kroczku do przodu boi sie zrobić......
fajnie,że masz już 2 dzieciaczków, to się zajmią sobą i możesz coś zrobić:) a nawet odpocząć :-D nasza mała 3 minuty sama w pokoju zostanie i już nas szuka po mieszkanku :)
 
hejka

córcia katarzysko złapała, meeega katarzysko, cieknie jej z noska że hej, do tego oczka łzawią, nocka...bezsenna za nami, ehh jak nie urok..
ale teraz humor dopisuje, rządzi to małe stworzenie niemożliwie :p Mati dziś w domu, bo rano odsypiałam z młodą i nie miałam sił wstawać do przedszkola :/ a ferie u nas sa, więc nic nie traci ;)
Matika pochwalić muszę, bo ładnie wstał, umył się, ubrał, łóżko zaścielił i bawił się..aż wstałyśmy z Melką. za to na śniadanko zrobiłam mu ucztę ulubioną- grzanki z miodem i kakao ;)
teraz młoda właśnie wstała z drzemki i się dzieciarnia bawi...

obiad się robi, szkoda że porządki się same nie chcą zrobić :p
 
truskafffka wspólczuje kataru, u nas też raz występował. biedulka się umęczyła,ledwo zapsikać sobie dała wtedy nosek, dawałam jej do łóżeczka tetrówkę z olejkiem , żeby jej się lepiej oddychało....polecam wode morską do noska....oby Melce jak najszybciej minęło to paskudztwo
 
dziewczyny ja nie wiem kiedy mi ten czas ucieka! sniadanie, zakupy, obiad, maz wraca z pracy, mlody cieagle robi cos nowego...jezusie! czy tylko ja tak mam?
 
Zaliczyliśmy spacerek, mimo katarzyska..pogoda jak marzenie :) pościel wyprałam, na podwórku wyschła, i mi paachnie teraz świeżoo:-)

Ewciulek dzięki, oczywiście woda morska, oil bas, maść majerankowa...wszystko poszło w ruch, I daję młodej przy łóżeczku czosnek za radą Kani :) cuchnie że hee..na zdrówko ;-)
mikowata haha tak tak...a powiem Ci że przy drugim jeszcze szybciej czas zapierdziela:baffled::-p co tam u was?
 
Bry wieczór.

Truskaffka trzymam kciuki by wszystkie stosowane sposoby pomogły Amelce. Na pewno odważy się szybciej niż się spodziewasz :-) Grzecznego masz synka, skoro tak się sam ogarnął i bawił kiedy Wy jeszcze w łóżeczku wylegiwałyście się. U mnie od kilku dni o 5 pobudka więc do 12-13 chodzę na rzęsach, wtedy obie udają się na drzemkę więc mam chwilę by odpocząć, choć Gabula się budzi już po 45 minutach więc biorę ją do siebie na łóżko i dziś tak spałyśmy dwie godzinki, Oliwia nawet więcej. Chyba tego potrzebowała, ciężko ją było obudzić:-) Albo po spacerze była porządnie dotleniona to się jej lepiej spało. Porządki nie zając, u mnie małe sajgonarium przy dwójce w domu.
Patula nie szkodzi, dzięki wielkie że pamiętałaś i napisałaś, skorzystam na pewno :-)
Ewciulek to ją zmotywuj do zrobienia kroczku, trzymaj telefon :-) Moja za telefonem, pilotem pędzi haha.
Mikowata pociesz się, nie jesteś sama !!!

Właśnie mój mąż mi powiedział, ze Oliwia mu dziś powiedziała, że trzeba z nią iść do okulisty bo jak zamknie oczy to nic nie widzi ;-)
 
witajcie dziewczynki. Dawno mnie tu nie było, bo niebawem minie poł roku. Nie dlatego,że ze nie chciałam tu z Wami być, wręcz przeciwnie. Bardzo tęskniłam za tymi wpsaniałymi tematami , z ata radoscia informacyjna za tymi naszymi tematami.......tylko los tak chciał,że mi spłatał strasznego figla i brakło checi do uśmiechu ..kazda chwile poswiecałam mojej małej ksieznicze..a co się stało? wszystko tu....

LICZE NA WASZE WSPARCIE
W połowie 2013r zbiegły się 2 wydarzenia prawdopodobnie mające w pływ naujawnienie się choroby: narodziny mojego małego ,,szczęścia” i śmierci taty. Zaczęłam wówczas tracićwzrok. W szpitalu dzięki szybkiej rekcji udało się przywrócić PRAWIE idealnewidzenie. Przeprowadzono szereg badań i zapadła diagnoza nieuleczalnej i strasznejchoroby jaką jest Stwardnienie Rozsiane
W Polsce leczenie może być refundowane tylko 5 lat. Podanie leku, którymoże wstrzymać rozwój choroby to koszt 4-10 tys miesięcznie czyli nawet ponad100 tys rocznie.
Twój 1% -5zł, 10 zł, czy nawet 30zł to szansa na MOJE DALSZE NORMALNEŻYCIE.
Lek może spowolnić postęp choroby

PRZEKAŻ DAROWIZNĘ:
Nr SUBkonta w PTSR: 12 1140 1124 0000 2706 6500 1009
Odbiorca: PTSROddział Wielkopolska ul. Czartoria 8c, 61-102 Poznań
Tytuł przelewu: PLiR Aleksandra Jahns
Koniecznie MUSISZ wpisać powyższy tytułprzelewu, inaczej nie otrzymam darowizny.
Można odliczyć od podatku darowiznę: 6%osoba prywatna, 10 % firma

PRZEKAŻ 1 % PODATKU
Nazwa OPP: Polskie Towarzystwo StwardnieniaRozsianego- Oddział Wielkopolska ul.Czartoria 8c, 61-102 Poznań
Numer KRS: 0000137276
Cel szczególny: Aleksandra Jahns

TO TA CHWILA, GDZIE MOŻESZ POMÓCUTRZYMAĆ MOJE DALSZE NORMALNEFUNKCJONOWANIE

1491228_702266736463707_199888552_n.jpg
 

Załączniki

  • 1491228_702266736463707_199888552_n.jpg
    1491228_702266736463707_199888552_n.jpg
    31,6 KB · Wyświetleń: 50
reklama
Hej:)
Pogoda nam dopisuje, nie ma to jak się dotlenić:) oby długo tak zostało.....
truskafffka jak tam ?Melka? katar zapewne nie minął, ale napewno dzielnie walczycie:)
kania u Was choróbska przechodzą? Co do pierwszych kroczków to oczywiście,że motywuję malutką, ale ona wtedy bęc na ziemie i biegnie na raczkach do mnie:) Myślę,że sama musi tego chcieć i być pewna:) narazie za gadulstwo się wzięła moja córa:)
aleksP wspólczuje Ci , to okropne co się stało :( trzymam za Ciebie kciuki
 
Do góry