hejka
u nas szalony weekend trwa;-)
weselicho zaliczone
nawet się wybawiliśmy bo dziadki małą się trochę zajmowali i sami nas namawiali do tańców
z młodej jestem dumna, bo jak nie spała to ładnie leżała w foteliku, hihrała się, bawiła, potańcowała z nami trochę:-) furorę robiła najmłodsza imprezowiczka weselna:-)
jedynie z zaśnięciem miała problem-znaczy super jej się spało na mnie, ale jak ją odkładałam to zaraz się przebudzała, w końcu do wózka włożyliśmy kocyk, żeby tak twardo nie miała i zasnęła na dłużej mała księżniczka
Matik się wyszalał, zwłaszcza z jedną koleżanką rówieśniczką
ze mną potańcował poważny kawaler
posiedzieliśmy do 22ej i się zwinęliśmy..młoda w domu oczy jak 5zł i hulaj dusza hihrak mały ,ale wrzuciliśmy ją do kąpania i chyba zakumała że pora spać zjadła po myciu i padła
bałam się jaka nocka będzie po tych atrakcjach, ale ładnie pospała tradycyjnie, przebudziła się ok6 na jedzenie i pospała do 8:30:-)
za to o 9:30 znów padła i śpi
potem na poprawiny jedziemy
a teraz kawka i zbieranie sił ...
doczytam co u was
teraz tylko dojrzałam że
Deizzi się obroniła GRATULACJEEEEE!!!!!!:-):-):-):-):-):-):-)
miłej niedzieli mamuśki
))