reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2009

Moje dziecko tez juz bylo grzeczniutkie.. ale pech to pech jak nie kolki to zeby:baffled: Chociaz niby marudna a zrobic obiad posprzatac itd dam rade tak wiec chyba najgorzej nie jest;-)
A co do plakania to juz zadkosc raczej jest marudzenie i krzyk:-p

My dzisiaj idziemy do tej rehabilitantki.. na rozmasowywanie.. az sie boje:-(

No wlasnie ja tak narzekam na to moja nunke a tak naprawde to ona do tej pory jest caly czas w lozeczku:-D tylko do przebrania i nakarmienia wyjmowanna a tak to sie bawi:tak: Chyba jak narazie zeby jej niedokuczaja bo wczoraj to od rana juz byla akcja.. :sorry2:
 
reklama
Witam,
wiecie co mój Dominik też grzeczniutki i wesolutki-oby tak dalej. Ostatnio tylko trochę się marudny robi jak ma iść spać-chce być znowu na rączkach usypiany.
Wczoraj bawił się na macie sam z 40 minut.Potem zaczął już "wołać" więc poszłam zobaczyć do niego, a tam zabawki powyciągane i powyrzucane i już nie miał się czym bawić, więc wołał :-D
Teraz też bawi się na macie. A tak w ogóle, to spał dzisiaj króciutko około 20 minut. Normalnie, to koło 11 robi godzinną drzemkę:tak:
 
Gabrysia wstała dopiero o 11.15:szok: teraz zabawia się na leżaczku a ja wcinam drugie śniadanie.
Zastanawiam się czy iść teraz na spacerek bo jakieś chmury wiszą i boję się żeby nas deszcz nie złapał. Ale powinnam zakupki zrobić na obiad więc pewnie gdzieś blisko się wybierzemy.
 
Wkurza mnie ta anonimowość ludzi w dużych miastach. Niby każdy uprzejmy ale z takim dystansem podchodzi do rozmów że szok! Myślałam że poznam jakąś mamę na spacerach a tu lipa. Każdy zajęty sobą i swoimi sprawami. A ja ostatnio cierpię na brak spotkań towarzyskich. Większość moich koleżanek po studiach rozjechała się do swoich domów i wychodzi na to że w Poznaniu znam tylko kilka osób...


U mnie to samo - cierpie na brak znajomych, ale ludzie nie powyjezdzali po studiach tylko maja juz odchowane dzieci i powracały do pracy. A mi się teraz dzieci zachciało:-D Moje kumpele sa na etapie Komunii:-D a ja chrzcin:-D.
Mam nadzieje e moj synek wydobrzeje do weekendu bo nad malte chce jechać bo mu obiecałam:tak:

przepraszam za literówki ale pisze jedna reka a mały co rusz girka w klawiature:-D
 
Ja również cierpię na brak znajomych w tym mieście. Pochodzę z małego miasteczka i tam zostawiłam większość przyjaźni :tak:
 
hej,
u nas dzisiaj pogoda okropna - na spacerze byłam rano, o 11 już domku - jest gorąco, parno, lepko po prostu... zbiera się na deszcz, czy co...
przeczytałam wszystko, ale nie pamiętam co chciałam odpisywać więc nie odpiszę ;-)
 
ale ja Wam zazdroszcze tych spacerków:tak: U Nas parno, duszno, rano było słoneczko dosyć mocne i siedzimy w domku:-( Po ostatniej wycieczce w niedziele Damianek sie rozchorował bo jest uczulony na słońce:-( i czekam aż się troche podkuruje i skóra dojdzie jako tako do siebie
 
reklama
Do góry