reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2009

Kurde jak mi sie nie chce juz lezec,sama jestem i nawet nie ma do kogo slowem sie odezwac.
Kurde ide chyba rosol gotowac,bo juz od dluzszego czasu za mna chodzi ale nie mialam makaronu,w piatek zakupilam,mialam gotowac ale mis ie nie chcialo,ale dzis czuje ze mam mega "chcice" na niego hehehe
 
reklama
mnie jakim dziwnym trafem ominęły zachcianki w ciąży, nie mam specjalnie apetytu na coś tam... a jedyne czego nie mogę to napić się kawy za którą strasznie tęsknię :hmm:
 
Cześć dziewczynki:-)

Jejku, ale lutówki sie rozpakowują:szok:

A ja( kalectwo ze mnie) wczoraj wchodząc do domu poslizgnęłam się na kafelkach, do tego mały zawrót głowy i na kolanie mam mega siniaka, zrobiłam prawie szpagat....normalnie dawno mi się coś takiego nie przydażyło:szok::crazy: Ale mam nadzieje, że siniak szybko zniknie...

Volcan, przekichane z takimi ludźmi, wy kasę w chałupe wsadziliście, a on będzie czerpał z tego teraz kożyści, pacan, może niech wam zwróci chociaż częśc kasy za remont.

Piszecie że dużo przybrałyście na wadze, ja odwrotnie, przed ciążą, mega słonik, 80 kg, a teraz ok 81, ale lekarz stwierdził, że mały rozwija się dobrze, więc nie mam czym sie martwic.

Ewelcia, mówisz rosół, ja miałam pomidorówkę:-)

Truda, dobrze, ze mamy internet, ja też większość zakupów zrobiłam na Allegro:-)

M*R faktycznie ten bałwan to spory jest :happy:

Magda, trzymamy kciuki za egzamin:-)Musi być 5:tak:

Agazoja, fajnie, że do nas znowu napisałaś, ale może jednak skocz do lekarza, nie czekaj do środy, bo skurcze i plamienia mogą oznaczać zaczynający się poród....
 
Hej mi tez się nie bardzo dzisiaj chce co kolwiek robić, tez od 11 jestem sama w domu. miałam

zrobić jakiś obiad ale za co bym się wziąść nie chciasla to wiecznie czegoś brakuje. I musiala bym wychodzić do sklepu a mam moze z 6zł wiec nie mam po co.Z resztą nie mam zamairu ciagle gotowac dla mamusi ona nawet raz w tyg nie zrobi nic ja zasuwam na okrągło:(. NIe wiem może, ja jestem niewdzięczna jakas albo wyrodna ale naprawde mam juz dosyć. Chciala bym miec własny kont i robić tylko dla nas.:(

Myfa
na Brodnie jest wszystko za free
 
Nefka tak bede miec cesarke;-)
Rosolek mam bo wczoraj gotowalam dla corci i zostal wiec Ewelcia nie gotuj przeskocz wode ,zapraszam na moj orsol nie bedziesz musiala gotowac;-).
Truda ja bede pokoj po pokoju teraz malowac (tzn.moj maz),wole teraz bo z niemowlakiem to roznie moze byc.Tez sie boje bedzie syf ale lepiej teraz niz pozniej.Maz powiedzial ze bedzie to robil weekendami wiec bede miala 5 dni po kazdym pokoju by doprowadzic do uzywalnosci,zrobimy to b.stopniowo.Inaczej sie nie da bo maz pracuje w tyg i pozno wraca.
 
hej hej

a ja wrociłam wsciekła - bo w sobote popsul sie nam dekoder od tv i pojechalismy zeby go wymienic-niestety w serwisie zabrali nasz do naprawy i dali jakis zastepczy-wiecej jezdzenia z tym badziewiem bedzie niz myslałam

za to kupiłam pyszne paczki i zjadłam juz 2!

wspolczuje wam syt mieszkaniowych i rodzinnych-wiem ze to nie pocieszy, ale po kazdej burzy kiedys jest słonce-wasze syt zyciowe na pewno sie odmienia...potrzebna tylko cierpliwosc...

buziaki dla wszyskitch-ide poczytac
 
Ja tak sobie siedzę i czytając Was myślę co jeszcze mam kupić do szpitala i okazuje się, że Ewelcia mi przypomniała - muszę kupić bardziej pojemną kartę pamięci do aparatu. Moja stara jest trochę za słaba, więc gdyby nie BB to okazałoby się, że nie mam czym narobić dzidzi zdjęć w szpitalu.
 
Wróciłam, no i nie było się czym denerwować :-) Facet przepisywał oceny z ćwiczeń, więc mam 4. :-):-)
Volcan, współczuję sytuacji mieszkaniowej, najważniejsze, że jednak sobie poradziliście. :-)
Hm, tylko, że sobie uzmysłowiłam, że i ja w każdej chwili mogę zostać bez mieszkania. Kurczę, bo wiadomo, że jak się wynajmuje to nigdy nie można być pewnym. A ile to jeszcze czasu upłynie zanim będziemy mieli z Tomkiem zdolność kredytową, żeby pobudować sobie nasz mały, wymarzony domek.... wiem, że to kiedyś nadejdzie, tylko kiedy?? :-( 2.5 roku studiów jeszcze przede mną, potem trzeba znaleźć pracę .... a przy tym wszystkim jeszcze dziecko ...:-( Ehh, a miałam takie piękne plany, no ale trudno, trzeba się dostosować do reala i układać nowe plany ....
M*R* piękny bałwan, sama nie pamiętam kiedy lepiłam bałwana ;-)
Dziewczyny podzielcie się rosołem, u mnie Tomek nie lubi a gotować na 1 porcję to więcej zachodu niż to warte, a ja tak lubię rosół i dawno już nie jadłam :-D
 
reklama
M*R* teraz zajrzalam i doczytalam zaproszenie na rosol,z mila checia bym skorzystala.
Magdalenka u mnie m tez nie jada rosolu wiec ja go tez nie gotuje,czasami jak wpadamy w niedziele popoludniu do znajomych to oni mnie czestuja rosolem hehe:-):-):-)bo wiedza ze ja lubie.
U mnie makaron juz gotowy od 40min rosolek powoli dochodzi i zaraz mozna go wcinac,ale teraz nie mam miejsca w brzusiu bo zjadlam ziemniaki z surowka i z tymi ala golabkami bo mi zostaly z soboty.
Pewnie za godz.znow poczuje gloda i rosolek bedzie jak znalazl.
Edis ja mam karte 2GB czy 4GB(tak to sie chyba nazywa)duzo zdjec na nia wchodzi i jest nowa,ale cos sie psuje.
 
Do góry