No widzisz, przejmujesz sie a wszystko jest na dobrej drodze, moze ta opuchlizna to reakcja organizmu na antybiotyk (to tylko moje przemyslenia), na pewno bedzie dobrze, ty też Alu jestes barzdo silna kobietka i świetnie sobie radzisz.
reklama
A
alicja_23
Gość
No widzisz, przejmujesz sie a wszystko jest na dobrej drodze, moze ta opuchlizna to reakcja organizmu na antybiotyk (to tylko moje przemyslenia), na pewno bedzie dobrze, ty też Alu jestes barzdo silna kobietka i świetnie sobie radzisz.
Dzięki za te słowa:-):-) A Martynka znowu zrobiła duży krok do przodu jej waga dzisiaj to 1150 przypominam że jeszcze we wtorek miała 980 mam nadzieje że to już tak teraz będzie,niestety nadal trzeba jej przypominać o oddychaniu, zapomina sobie oddychać gdy śpi:--( wyniki jak na razie dobre i oby tak dalej
Dzięki za te słowa:-):-) A Martynka znowu zrobiła duży krok do przodu jej waga dzisiaj to 1150 przypominam że jeszcze we wtorek miała 980 mam nadzieje że to już tak teraz będzie,niestety nadal trzeba jej przypominać o oddychaniu, zapomina sobie oddychać gdy śpi:--( wyniki jak na razie dobre i oby tak dalej
Super wiadomosc:-)
Teraz to juz bedzie dobrzebo musi tak byc
Trzymam kciuki
Buziaczki dla Martynki;-)
- Dołączył(a)
- 13 Styczeń 2009
- Postów
- 1
Witaj,
Trzymam kciuki za Martynke. wierze ze wszystko bedzie dobrze.
Pozdrawiam serdecznie
Trzymam kciuki za Martynke. wierze ze wszystko bedzie dobrze.
Pozdrawiam serdecznie
Witaj czytam twoja historie i rycze Boże ile wy siły musicie miec aby to przetrwac,pomodle sie za Twoją dzidzie i za ciebie też.
A naprawde znam 2 przypadki gdzie dzieci urodziły sie w tym tygodniu i z podobną waga,jedno ma już rok i jest wieksze od mojej niuni a drugie jest jeszcze w szpitalu ale zostało przewiezione do Turku z poznania na zwykły dzieciecy bo jeszcze nieumie samo oddychac ma już 3 miesiące.Byc dobrej mysli i niech Bóg ma was w swojej opiece.
A naprawde znam 2 przypadki gdzie dzieci urodziły sie w tym tygodniu i z podobną waga,jedno ma już rok i jest wieksze od mojej niuni a drugie jest jeszcze w szpitalu ale zostało przewiezione do Turku z poznania na zwykły dzieciecy bo jeszcze nieumie samo oddychac ma już 3 miesiące.Byc dobrej mysli i niech Bóg ma was w swojej opiece.
Ostatnia edycja:
A
alicja_23
Gość
:---(Przepraszam że się nie odzywam nie miałam jakoś chwili aby napisać:-( U Martynki znowu źle:--( stan w sumie jest stabilny i na wet waga wzrosła do 1200 ale dziś wykryto wadę serca i przewieziono ją do szpitala na Ligotę, niestety nie wiem do końca jaka to wada wiem że coś się w tym serduszku zatyka i powoduje powiększenie lewej komory:-( Kardiolog jeszcze nie wie jak będzie leczona czy to będzie jakiś zabieg czy na razie będzie obserwacja.Jestem przerażona gdy ją zabierali ta karetką płakałam jak mops strasznie się boję co to jest i czy naprawdę będą ją operować:-(. Musieli ją przewieź do innego szpitala bo tam gdzie leżała nie ma takiego sprzętu aby dokładnie stwierdzić co to za wada a w Katowicach jest no i tam będzie cały czas pod obserwacją kardiologa mam nadzieje że to była dobra decyzja.:-( Tylko że cały czas zastanawiam się nad tą wadą bo u mnie w rodzinie nikt nie ma żadnej wady u męża zresztą też nie, wiec dlatego jest to dla mnie nie zrozumiałe. Kurcze sama nie wiem, prędzej to mi serce wysiądzie, chociaż jest mi tak ciężko ale jakoś się trzymam sama sobie się dziwie:-( Aha infekcja tego gronkowca została zwalczona wyniki są ujemne, chociaż tyle.Pozdrawiam:-(
reklama
Wydaje mi sie ze taka wada serduszka u takiego malucha nie musi miec nic wspólnego z genetyka, po prostu Martynka jest malutka i to raczej spowodowane przedwczesnym porodem. Decyzja na pewno była dobra, teraz bezdie pod okiem specjalistów, no i sprzet na miejscu, to najwazniejsze. Ale przeciez wiesz ze Twoja córa to silna dziewczyna:tak
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 11 tys
Podziel się: