reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Martwiący wzrost Beta hcg

Ja chodzę prywatnie, mój lekarz to ordynator oddziału . Zabronił już mi robić HCG, mówił że takie cyrki widział już z HCG że książka można pisać. Ja jestem nie cierpliwa i tak pewnie zrobię.
Wczoraj o 6 rano wynosiła 430 i dzis już się pokazał pęcherzyk, dziś nie robili
jesli lekarz zobaczyl pęcherzyk przy becie 430 to albo to nie był pęcherzyk, albo ma jakiś wybitny sprzęt, albo niestety mógł to być pseudo pęcherzyk, który pojawia się przy cp. Ja bym to skonsultowala koniecznie z kolejnym ginem i zrobiła usg
 
reklama
jesli lekarz zobaczyl pęcherzyk przy becie 430 to albo to nie był pęcherzyk, albo ma jakiś wybitny sprzęt, albo niestety mógł to być pseudo pęcherzyk, który pojawia się przy cp. Ja bym to skonsultowala koniecznie z kolejnym ginem i zrobiła usg
Pęcherzyk jest u to widać .
4 lekarzy konsultowało moje wyniki.
Następna wizytą za tydzień to się pewnie okaże.
 
Pęcherzyk jest u to widać .
4 lekarzy konsultowało moje wyniki.
Następna wizytą za tydzień to się pewnie okaże.
Oczywiście zrobisz jak uważasz. Moja wypowiedź nie wynika z chęci sprawienia Ci przykrości tylko z wiedzy i niestety doświadczenia.
Jedyne co mogę zrobić to trzymać kciuki.
Mam nadzieję, że chociaż przemyślisz opcje szybszego usg fla własnego bezpieczeństwa
 
A po wyjsciu ze szpitala miałaś robione usg ? Czy nadal czekasz?
W szpitalu miałam codziennie badania i usg.
Tydzień temu miałam USG w szpitalu, i po zobaczniu pęcherzyka w Macicy wypuścił mnie do domu i kontrola za dwa tygodnie ( czyli za tydzień) będę miała usg.
 
W szpitalu miałam codziennie badania i usg.
Tydzień temu miałam USG w szpitalu, i po zobaczniu pęcherzyka w Macicy wypuścił mnie do domu i kontrola za dwa tygodnie ( czyli za tydzień) będę miała usg.
Odważnie, ja bym 2 tyg nie wytrzymała przy takich przyrostach ale jak uważasz 🤷🏽‍♀️
 
Nie wiem nie znam się, lekarz tak zadecydował. Pozmacicna jest wykluczona. Biorę 3x duphaston i 2x luteinę
chciałabym żebyś nas dobrze zrozumiała. Żadna z nas Cię nie atakuje. Obie byłyśmy w tej samej sytuacji stąd nasz niepokój. Jeśli nie chcesz naszych rad zrozumiem.
Ale ponieważ obie z Bibi wiemy, że przy becie 400 nie ma szansy na wykluczenie cp, a Twoje wzrosty są źle rokujące to się martwimy.
Przy becie powyżej 2 tys już jak najbardziej można zmniejszyć podejrzenia o cp, ale przy becie 400 po prostu nikt jeszcze nie wie co z tego wyjdzie. Mam nadzieję, że szczęśliwie i bezpiecznie doczekasz do usg🤞❤️
 
chciałabym żebyś nas dobrze zrozumiała. Żadna z nas Cię nie atakuje. Obie byłyśmy w tej samej sytuacji stąd nasz niepokój. Jeśli nie chcesz naszych rad zrozumiem.
Ale ponieważ obie z Bibi wiemy, że przy becie 400 nie ma szansy na wykluczenie cp, a Twoje wzrosty są źle rokujące to się martwimy.
Przy becie powyżej 2 tys już jak najbardziej można zmniejszyć podejrzenia o cp, ale przy becie 400 po prostu nikt jeszcze nie wie co z tego wyjdzie. Mam nadzieję, że szczęśliwie i bezpiecznie doczekasz do usg🤞❤️
Mam USG na którym widać że jest w macicy. Przy badaniu było 3 lekarzy ginekologów i każdy wykluczył cp. A są to lekarze którym ufam.
Chodzi i bardziej o to czy przy takich przyrostach jest szansą na utrzymanie ciąży.
 
reklama
Mam USG na którym widać że jest w macicy. Przy badaniu było 3 lekarzy ginekologów i każdy wykluczył cp. A są to lekarze którym ufam.
Chodzi i bardziej o to czy przy takich przyrostach jest szansą na utrzymanie ciąży.
Opowiem Ci moją historię. Beta rosła sobie jak chciała, były przyrosty 10%, były też 70%, czyli teoretycznie w normie. Długo czekałam na betę ok. 1000, żeby cokolwiek zobaczyć, chociaż już wtedy było podejrzenie pozamacicznej. Bujałam się z tym długo i w końcu miałam łyżeczkowanie, a dwa dni później beta... wzrosła. Znów szpital, już konkretne diagnozowanie w kierunku pozamacicznej. W między czasie z badania histopatologicznego wyszło, że w macicy był pęcherzyk! Leczono mnie metotreksatem, bo nawet mimo bety w okolicach 3000 nic nie było widać (podejrzenie czegoś na prawym jajniku, ale bardzo niepewne).
Ostatecznie nie dostałam 100% odpowiedzi, co mi się przydarzyło, ale najpewniej była to ciąża pozamaciczna z pseudopęcherzykiem w macicy.
I teraz tak: Twoje przyrosty dość mocno wskazują na to, że to również cp, szczególnie że na początku nawet był spadek i pęcherzyk uwidoczniony przy tak małej becie, co normalnie jest praktycznie niemożliwe, ale zdarza się właśnie przy ciążach pozamacicznych i pseudopęcherzykach.
Nie chcę być mądrzejsza od lekarzy, ale dziwię się, że ot tak wypuścili Cię ze szpitala i że kontrola tak późno. Trzymam kciuki za szczęśliwe zakończenie, ale niestety nie wygląda to optymistycznie...
 
Do góry