reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
Wiesz, no wiadomo, że było lepiej, ja też będę miała podpajęczyńkówkowe, a po ilu godzinach już mogłaś wstać? To jest tak jak po zzo? Ze 12h musisz leżeć?


Już się doczekać nie mogę, aż ją zobaczę :-)

Mnie w sumie nie przeraża cc, ale przerażają mnie te zastrzyki co trzeba sobie samemu w brzuch robić, żeby się zrosty nie porobiły czy cuś :confused:

Pierwszy raz slysze o tych zastrzykach.Mialam dwie cc i nie dostawalam.
Moze u was w szpitalu lekarze to praktykuja.

A ja tylko na chwilke poczytalam i zaraz znowu znikam.Ostatnio to nawet nie moge spokojnie jednego dnia posiedziec,a obiecywalam sobie ze 9 miesiac juz dam sobie spokoj.
Rano dzieci do szkoly potem ja do pracy potem odebralam dzieci ,obiadek dalam i do drugiej szkoly zawiozlam,za godzinke musze je odebrac zawiesc do tesciowej i do pracki z G,a nastepny tydzien jeszcze gorzej sie zapowiada bo dostalismy jeszcze druga robote na noc i niestety nie chcieli czekac do poporeodzie,wiec musze juz teraz.A zastepstwo zalatwiam sobie ale dopiero gdy urodze.Jak ja wam zazdroszcze tych chorobowych i macierzynskich.
Niestety tu nie mam ani jednego ani drugiego i gdy nie pracuje to kasy zadnej nie mam.A mieszkanie i jedzenie trzeba zaplacic.
Moj gin juz od dawna krzyczal ze mam zostawic czesc pracy bo ja po dwoch cc i moja macica nie jest juz calkiem sprawna,ale niestety zycie jest zyciem.

Candy-juz nic nie napisze bo juz wszystko ci napisalam kiedys.
Nie dziwie sie twoim rodzicom bo rzeczywiscie dziecko i ty na ich utrzymaniu.Wzielabys sie za napisanie pozwu o alimenty a nie smsow do jego matki.Potem mozesz dolozyc sie do ogrzewania i wszyscy beda zadowoleni.A po porodzie to raczej lepiej sie nie wyprowadzaj bo jak pojdziesz do pracy to ktos musi pomoc ci przy dzidzi.I pamietaj moje slowa ze jak sie nie poszanujesz to nikt cie szanowac nie bedzie.
Mialam nie pisac ale troche mnie ponioslo.Wiem ze latwo mi pisac ale naprawde w zyciu juz tez nie jedno przeszlam i wiem jedno ze liczyc moge tylko na siebie.
Tylko ze ja mam wsparcie w mojej rodzinie.
Ok zaraz spadam po maluchy i do roboty.
 
Dzien dobry
Ja pobudka o 6:baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::baffled:

K do pracy sie zbiera a ja jak zwykle dzien jak codzien caly w domu i nudy koszmarne...:baffled:

zaraz jakies sniadanko trza zrobic
Mlody jak zwykle juz od kad otworzyl oczy to sie bawic chce..:baffled: jep

Pojde dzis na jakis spacer mimo ze mnie boli brzuch, nie wytrzymam w tym domu.

Wczoraj jeszcze przepakowywalam torbe sprawdzalam czego nie ma.

Czekam na wyplate K i oczywiscie im sie nie spieszy :confused:
pewnie bedzie 10 ...

Miłego dzionka Wam zycze kochane :)
 
Witajcie!

Uf, wreszcie Was nadrobiłam. Od czwartku, to sie troche nazbierało i już nie pamietam, co miałam komu napisać.:-:)zawstydzona/y:
U mnie po wizycie mieszane nastroje. Łożysko w 3 stopniu dojrzałości, fenoterol odstawiony, ale jak nie urodze do czwartku - wtedy nastepna wizyta - to idę do szpitala, tylko że gin nie sprecyzował, czy bedą wywoływać poród, robić CC, czy tylko obserwować, bo jak to ostatnie, to ja serdecznie dziękuję za leżenie w takich warunkach i gapienie się pół dnia w sufit. Mała się ostatnio strasznie rozleniwiła, a mój mąż mówi, że ja już mam fobie, bo się naczytałam w necie, że takie łożysko w każdej chwili może przestać działać.:-:)-:)-( Tak więc całymi dniami sprzątam, gotuję, prasuję, żeby tylko mała chciała wyjść sama. W środę kończy mi się 37 tydzień, więc też już jesteśmy prawie donoszone. Wiecie, ja już bym chciała mieć małą po tej stronie, bo przynajmniej bym sie nie martwiła, czy tam z nią wszystko w porządku.:-:)-(

Aha, któraś z Was pisała o no-spie forte. Mnie gin absolutnie zakazał, bo jest w ciąży nie wskazana, natomiast magnez wolno brać tylko do 37 tc, bo moze spowolnić akcję porodową.

Miłego dnia Brzuchatki, jeszcze dziś cos napiszę, ale teraz idę trochę podrzemać, bo mnie mąż o 6 wyrzucił z łóżka, żeby mu śniadanko zrobić i chyba się nie wyspałam:tak:
 
Witajcie kochane:-)

U nas piękny dzień a ja muszę z Igorkiem siedzieć w domu:no:
Ale gdzie ja bym się mogła wybrać??? Sił to by mi tylko dookoła bloku starczyło:baffled:

Zauważyłyście że nasze forum troszkę opustoszało??

Miłego weekendu mamuśki:-):-)
 
Witajcie kochane:-)

U nas piękny dzień a ja muszę z Igorkiem siedzieć w domu:no:
Ale gdzie ja bym się mogła wybrać??? Sił to by mi tylko dookoła bloku starczyło:baffled:

Zauważyłyście że nasze forum troszkę opustoszało??

Miłego weekendu mamuśki:-):-)
NO ja wlasnie tez ostatnio to zauwazylam:confused::-(
 
Hehe:-D Ja jeszcze w piżamce;-)i na wyrku siedzę:tak: M się uczy bo dziś ma ostatni egzamin;-)
Dobry, dobry;-)
a ja zaraz mykam na uczelnie, dzis egzamin i jutro i po sesji:tak: jupiiii:)) i swiety spokoj..
To trzymam kciukasy!! Za Ciebie i mojego M:tak::-) Tez ma ostatni egzamin;-)

Miłego dnia Brzuchatki, jeszcze dziś cos napiszę, ale teraz idę trochę podrzemać, bo mnie mąż o 6 wyrzucił z łóżka, żeby mu śniadanko zrobić i chyba się nie wyspałam:tak:
O kurka..To chyba ja mam za dobrze z moim M:-D ja to chyba mam zycie Lorda:cool2: Odkąd dowiedział się, że jestem w ciąży to codziennie śniadanko do łóżka mam:cool2: No i wogóle, zmywa, sprząta, okna myje..:-D I wiecie co? On to lubi:szok::-D Ja nie narzekam bo i gotowac uwielbia:cool2::-D Oczywiście lubi tez jak wspólnie sobie sprzatamy, chodzimy na zakupki itp.;-) Taki rodzinny mój Kochaniec;-):-)

Witajcie kochane:-)

U nas piękny dzień a ja muszę z Igorkiem siedzieć w domu:no:
Ale gdzie ja bym się mogła wybrać??? Sił to by mi tylko dookoła bloku starczyło:baffled:

Zauważyłyście że nasze forum troszkę opustoszało??

Miłego weekendu mamuśki:-):-)
hejka! rzeczywiście opustoszalo ciutkę, ale może to ze względu na to, że weekend się zaczął;-) w poniedziałek znów będzie ruch jak zawsze, że nadrabiac nie zdążymy:-D







 
Helooo weekendowo:-)
Dzis w planach mam sprzątanko (duzo tego bo mieszkanie zarosło brudem a gosci bedziemy miec dzisiaj:baffled:) no i nadrabiane zaleglosci BB:cool2:

Moja mała z okrągłego brzuszka robiła mi dzis stożkowaty brzuchol:shocked2:hahah tak śmiesznie to wyglądało....silna baba:-D

Wczoraj zawiozłam L4 do pracy i bylam tam od 8-14 i ten czas mi tak szybko minol ze chyba potrzebowalam gdzie ruszyc tyłek...wyrawac sie z mojego inkubatora gdzies do ludzi....nie tylko po galeriach - ciekawe jak bede potrzebowala kontaktu innych ludzi jak urodzi sie dziecko:sorry2: Juz wiem ze wróce do parcy po macierzyńskiem na bank!!;-)
 
reklama
Witam porannie kochane moje :):*

Nocka za mną nawet nawet :) No, nie licząc wstawania na siusiu.. heh, bo tego dużo było.. ;/ Jejku, ale dziś śliczna pogoda.. no super po prostu :) Szkoda że nie moge iść na spacer :( Ale otworzyłam sobie okno, przykryłam się kołderką i pisze z Wami :) Tyle mam co sobie pooddycham świeżym powietrzem i posłucham spiewu ptaszków ;] Eh, Mąż pojechał zawieźć moje L4 do szkoły. W ogóle strasznie miły jest.. Wiecie, śniadanko do łóżka, podaje mi wszystko co chce, co chwile pyta czy wygodnie mi się leży, jaki film chcę obejrzeć, co ma mi kupić dobrego, itd :) Cud mąż :) Ale nie zachwalam.. Bo nie wiem czy to jest tylko tak żeby mnie udobruchac czy po prostu faktycznie zrozumiał niektóre rzeczy.. Bo jak byłam w szpitalu, to przyszedł w niedziele na odwiedziny do mnie i strasznie się pokłóciliśmy.. ;/ i wtedy mu powiedziałam że mam go dość i ma wyjść. Nie wyszedł. Siedział i czekał aż mi przejdzie i mnie przeprosił. I od wtedy jest taki milutki..

Wskoczyło mi na 37 tydzień! Juuupi!!! ;**
 
Do góry