reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Hej Dziewczyny!! Nie wiem czy to odpowiedni wątek ale nie wiecie czy jest jakiś dobry sposób na te wredne hormony?? Mam już dość płakania z byle powodu i w najdziwniejszych miejscach (najczęściej w pracy). Wczoraj mała sprzeczka z moim facetem urosła do rozmiarów tornada przez co oczywiście pół nocy płakałam jakby mi kanarek zdechł:-( Na każde wspomnienie tej beznadziejnej kłótni od razu pocą mi się oczy. Staram się kontrolować ale każda próba zahamowania płaczu rodzi tylko większe chęci do wyrzucenia całego tego bezsensownego gniewu z siebie :wściekła/y: Jak Wy sobie z tym radzicie??
Pozdrawiam Was serdecznie!!
heheh ... Dzięki Bogu to nie dotyczy jedynie mnie ;D

Najbardziej denerwuje się w momencie kiedy dochodzi do mnie, że moje zdenerwowanie dotyka również Maleństwa .... Błędne koło !

Jestem tego samego zdania co Ionka - jesteśmy w 'stanie odmiennym'

Hormony muszą gdzieś uchodzić :)

A nasi M. muszą nauczyć się korzystać z pokładów cierpliwości heheh :D

3mam kciuki :)
 
reklama
w nocy zaczął mnie boleć kręgosłup
ale jakoś tak dziwnie, jakby od nerki w górę - oczywiście zaczęłam panikować, bo do tego zaczęło mnie kłuć pod pępkiem
nie wiem co mi, póki co ogrzewam się kocykiem i wzięłam nospe
 
Moje szczescie, radosc zabila wiadomosc z czwartku. Okazalo sie, ze moje Malenstwo ma rozszczep wargi i podniebienia.
Dobilo mnie to zupelnie...
 
Effaa trzymaj jakos. To straszna wiadomosc! Jest mi tak okropnie zle jak to przeczytalam... Az sie poplakalam :-(
Czy zdiagnozowali to na USG?
To takie niesprawiedliwe...
 
witajcie marcóweczki
w jesienną melancholijno-deszczową niedzielę

mag przytulam Cię ciepło, współczuję bardzo... :-(

moniskabe gratuluję i dużo szczęścia wspólnego Wam życzę

Moje szczescie, radosc zabila wiadomosc z czwartku. Okazalo sie, ze moje Malenstwo ma rozszczep wargi i podniebienia.
Dobilo mnie to zupelnie...
nie zamartwiaj się aż tak bardzo, bo nie musi to być aż takie okropne (choć wiadomo, że wszystkim Wam życzę dzidziolków bez jakichkolwiek problemów zdrowotnych),
moja przyjaciółka dwa lata temu urodziła synka z tym samym problemem, dowiedziała się dopiero po porodzie o rozszczepie :eek:, po porodzie musieli szybko szukać możliwości operacji plastycznej ( w W-wie) i szukać pomocy, dowiadywać się co w takiej sytuacji trzeba robić itp.. byli zdezorientowani :eek:
Ty masz przewagę, bowiem już przed porodem wiesz :tak:, wybierz więc szpital do porodu z dobrym oddziałem neonatologii, by potrafili zająć się Twoim Maleństwem po porodzie, i dowiedzcie się jak najwięcej o rozszczepie-co trzeba robić, jak pielęgnować Malucha i jak mu pomóc w pierwszych miesiącach życia, kiedy można zapisać się na operację itp.
wykorzystaj ten czas do porodu jak najowocniej, a po porodzie na pewno dacie sobie radę i wszystko dobrze się ułoży:tak:
trzymam kciuki za Was, wszystko będzie dobrze :tak:
mojej przyjaciółki Maluch miał operację chyba jak miał pół roku, potem już wszystko ładnie się ułożyło i teraz prawie o tym wszystkim zapomnieli
 
Kochana, wiadomo, że każda z nas chce mieć i urodzić zdrową dzidzie, ale tego typy rozszczepy, są traktowane jako zabieg poporodowy, i jak dobry chirurg się trafi to nawet nie będzie śladu że był jakiś rozszczep, a więc głowa do góry, wszystko będzie dobrze...
 
reklama
Do góry