reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Dzien dobry :happy:
Oj dziewczyny ja tez nie mam w czym chodzic, mam jak narazie jedne spodnie ciazowe, reszta to dresy bo tylko w nie sie mieszcze. Tu w Anglii nie ma takich zim mroznych, wiec na szczescie nie musze myslec o kurtce na zime. Mam plaszcz od kuzynki, a ze ona troszke wieksza to sie w zime z brzuszkiem dopne :tak::-p

Wczoraj caly dzien mialam takie klucie po prawej stronie, tak jakby jajnik caly czas pobolewal. Troche sie wystraszylam, ale mam nadzieje, ze tam wszystko rosnie i musi bolec. :confused2: Najlepsze jest to, ze jak nic sie nie dzialo to teraz mam wrazenie, ze brzuszek z dnia na dzien wiekszy. W koncu to 5 miesiac wiec kiedys musi urosnac.
Myslicie, ze takie bole to nic powaznego? Dzisiaj jak narazie nic nie boli.

Ok wracam do pracy, dzis tylko 5 godzin i do domciu. Potem lece na male zakupki bo moj A jedzie we wtorek do Polski na 3 dni zakupy zrobic (zwlaszcza miesiwo :-p), pozalatwiac kilka spraw i wraca. Musze cos kupic chrzesniakowi na urodziny. Dobrze, ze ma teraz fascynacje LEGO wiec przynajmniej wiem co mam kupic. :-p:tak:
Pozdrawiam, lece popracowac :-D
Myślę, że te bóle, kucia, to nic poważnego, aczkolwiek jak ja tak mam to też schizy łapię:/ często mam takie kucia koło pępka, dziwne:/
 
reklama
Czesc Mamuski!
Wiecie co, cos chyba bylo tej nocy. Mi tez sie snilo moje Malenstwo, ale juz takie kilkumiesieczne. Niestety, z tego blogiego stanu wyrwal mnie straszny sen o moim psie, ktorego lepiej nie bede opisywala.
Tez sie zastanawiam nad jakas kurtka czy plaszczem na zime. Jak na razie nic ciekawego nie znalazlam. Mam nadzieje, ze jeszcze przez jakis czas bez problemu wejde w dotychczasowe :-)
Milego dnia Wam zycze!!!
Ide sie szykowac do lekarza. Dzisiaj sie dowiem co i jak ze mna, a wlasciwie z moja krwia. W koncu sa wyniki po 3 tygodniach wyczekiwania. Jestem dobrej mysli!!!!!
Buziaki!!!!
 
myśle że koniecznie trzeba lekarzowi zglosic czy to skurcze porodowe nie są, aczkolwiek mogą być to tylko skurcze przygotowujące....

A tak poza tym chyba na zły wątek trafiłas, bo my dopiero w połowie twojej drogi jesteśmy ;-). Ale ktg warto by zrobić, ale to lekarz na pewno ci powie co i jak
 
Myślę, że te bóle, kucia, to nic poważnego, aczkolwiek jak ja tak mam to też schizy łapię:/ często mam takie kucia koło pępka, dziwne:/
No ja tez mam taka nadzieje, najgorsze jest to ze nie potrafie rozroznic jaki bol moze byc niebezpieczny dla ciazy.
Jeszcze 1,5 tygodnia do usg to bede wiedziala czy wszystko ok.

A i plaszczyk super, tylko ja ostatnio w sklepie przymierzalam plaszczyki i jak zawsze pasowal na mnie rozmiar 38, to teraz nawet 42 byl za ciasny w biuscie. :tak: Jesli masz mozliwosc zwrotu albo wymiany przez internet to mozna sie skusic albo idz do sklepu i przymierz jaki rozmiar teraz pasuje na ciebie.
 
Nutica - mój mały ma dopiero 2 latka, ale póki co jeśli chodzi o ciążę jest poprostu pzrekochany.

Jak mu wytłumaczyłam ze u mamusi w brzuszku jest dzidziuś i lekarka nie pozwoliła mamie nosić, to do tej pory jak go chcę podnieść, to mi sie pyta - mamusiu, masz siły? możesz nosić? Głaska brzuszek, całuje... Przytula i mówi, kocham cie dzidizusiu. Oby to się nie zmieniło :-D
Ostatnio jak poszłam na usg, to został u mojej mamy. No i zaczęli go podpuszczac, czy będzie chłopczyk czy dziewczynka. Na początku twierdził że siostrzyczka, a teraz że braciszek powiedział. NO to moja siostra pyta go, a jak dzidziuś bedzie miał na imię Jaś? a może Marysia. Na to Filip powiedział - Marysia jest u babusi.. Wszyscy takie oczy na niego :szok:, u jakiej babusi (bo u nas żadnej Marysi nie ma), a on u babusi Jasi (czyli Filipka prababci). Na to oni jeszcze większe oczy. Jak to u babci Jasi jest Marysia. A on im dowalił, RADIO MARYSIA....
(wszsytkie imiona zdrabni i stwierdził że radio Maryja to radio Marysia). A wie że u tej babci jest to radio, bo zawsze chce jej przekręcić, i zawsze mu mówimy żeby nie przestawiał bo babcia ma nastawione radio Maryja i nie bedzie umiała sobie ustawić
 
Płaszczy super ja sobie kupiłam przez internet bluzkę i trafiłam. jestem zadowolona. W necie wszystko o płowę tańsze niż w sklepach. Głupia koszulka bawełniana u nas kosztuje 100zł a na allegro kupiłam za 40 i to lepszej ajkości. Jak coś jest ciążowe to odrazu cena skacze kilkakrotnie a ciuchy nie zawsze dobrej jakości. Zgadzacie się ze mną? Ni te wzory...:no:Czy nie może byc ładnych ubrań dla nas ciężarnych? I to w rozsądnych cenach.
 
A co do stosunku mojej córki do dzidziusia w brzuszku to oczywiście jest przesłodki. Dziś jak do przedszkola wychodziłą (ma 4 latka) to pocałowała brzuch i mówi papa dzidziusiu wróce do ciebie poźniej jak mama mnie z przedszkola odbierze:-) No i oczywiście zapytała mnie kiedyś czy dzidziuś już słyszy i czy mogę sie zapytać o to pana doktora. Więc powiedziałam jej że pewnie słyszy a ona do brzuszka wyskoczyła z prośbą o lalkę od dzidziusia jak się urodzi. A że lalka jest reklamowana w telewizji tociągle mnie woła żeby dzidzia usłyszała co to za lala :tak:
 
Tak, kołyskę już mamy. W przyszłym tyg. jedziemy zaopatrywac się powoli w inne potrzebne rzeczy, ew. rozejrzec sie, co gdzie i za ile można kupić. Ale takie zakupy uświadamiają mi, że ja RZECZYWIŚCIE BĘDĘ MIAŁA DZIECKO !!
Co do bólów brzucha, niestety też je mam, albo rwą mnie jajniki albo w dole brzucha. Staram się nie wpadać w panikę, bo podobno to normalne w ciąży.
 
reklama
Przypomniały mi sie jeszcze akcje jakie miała kuzynka moja z 3 letnią córką. Mąła nie lubi coli, pepsi. Jest nauczona że to nie dla dzieci, że to im szkodzi. No i jak kuzynka była w ciąży, to kiedyś jej sie zachciało "gazu" No i nalała sobie pepsi (bo chociaż też nie lubi, to wiadomo jak jest w ciąży ;-)). No i jej mała pyta - mamusiu, a dzieci to moga pić pepsi. No to ona - oczywiście że nie moga. To amła do niej wyskoczyła - no to cvzemu ty pijesz :crazy:, dzidizusiowi zaszkodzi. Nie mogła przy niej grzybków marynowanych nawet jeść, bo dzieci nie mogą :sorry:
 
Do góry