reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
Witajcie :happy:

U nas też dziś był upał nie do zniesienia :no: W domu mamy "tylko" 27 stopni, ale to i tak w porównaniu z niektórym z Was nieźle.

Wczoraj byliśmy z Szymonkiem na wizycie w takim punkcie rehabilitacyjnym. Lekarz stwierdził, że wszystko jest w normie. Wynika z tego, że trafiła nam się jakaś przewrażliwiona pediatra. Dziewczny, których dzieci nie przewracają się z brzuszka na plecy i odwrotnie - podobno to nic złego, dziecko po skończonym 4 miesiącu wcale tego jeszcze nie musi umieć. Lekarz pytał tylko czy sam przewraca się na boki, bo to już powinien umieć. Oczywiście przewraca się, a ostatnio bardzo lubi leżeć na boczku, dzisiaj nawet tak spał :-D Uspokoiłam się po tej wizycie :tak:

Parę dni nie pisałam, bo nie miałam weny. Nie pamiętam już wszystkiego, o czym rozmawiałyście, ale ...
E_kord - przykro mi
Marciaa, dobrze, że z Małym lepiej
Candy - zgadzam się z dziewczynami. Powinnaś przestać liczyć na ojca Miłoszka i jego rodzinę. Nie odpuściłabym mu w takiej sytuacji tylko płacenia na dziecko. Co do żłobka, to kompletnie się nie przejmuj głupim gadaniem, przecież nie masz innego wyjścia, skoro nikt Ci nie chce pomóc, a musisz wrócić do pracy.
Yra faktycznie druga propozycja zdecydowanie lepsza. Będę trzymać kciuki.
Tabasia widzę, że z zębami się rozkręca. Dobrze, że Alex znosi to dzielnie. A kiedy lecisz do Polski, bo jakoś mi umknęło?
Heronek widzę, że Redanek dobrze się czuje po zabiegu. Cieszę się.

Mój synek ma apetyt w tą pogodę, nic się nie zmieniło u nas z jedzeniem. Bez problemu wypija 180 ml + proszek, kilka razy dałam 210 ml + proszek i też wytrąbił :szok: Jak sobie przypomnę, jakie na początku były problemy z jedzeniem, to aż nie mogę uwierzyć.
Za to coraz bardziej mnie denerwuje to wkładanie rączek do buzi. Dosłownie czasami to tylko ciągle wyjmuję mu te rączki, a on znów wkłada. Smoczek jest dobry, ale rączki zdecydowanie lepsze :-D

Życzę miłego wieczoru! No i spokojnej nocki :tak:
 
A my dzisiaj cały dzien u szwagra bylismy w lesie super było synus 4 godz spał,na początku sie zanosił,bo ciepełko było,ale dalismy rade.Teraz zamiast isc spac to rozmawia z kaczką na macie:-)Missiiss napewno bedzie dobrze trzymam mocko kciuki juz niedługo i bedzie dzidzia z Toba:tak:
 
Cześć dziewczyny.

Przyszłam sie tylko przywitać. Jestem wykończona po dzisiejszym dniu. Byliśmy w Krakowie oddać prace mgr. Później troszke sie przeszliśmy. Do rodziców po Franka. teraz pięknie śpi.
Jejku padam normalnie:-( ide jeszcze prasować bo sie nie wyrobie ze wszystkim. Dużo mam tego a w niedziele mamy "ważnych gości"-rodziców M. Kurde boje sie przed tym spotkaniem. Nie ufam tym ludziom i mam wiele złych emocji związanych z nimi. No nic. jakos to wuytrzymam.
Lece poprasować i spać. Dobranoc:* nadrobie Was jutro.
 
Mirosia, mój starszy strasznie ulewał (ale nie miał zdiagnozowanego refluksu) i nic na to nie pomagało :no:. Przeszło jak miał chyba 8 czy 9 miesięcy.

o rany... długo.... ale cóż mam już bliżej niż dalej ;-)

asia wcale mnie nie uspokoiłaś, bo Olek nawet na boki się nie przewraca :zawstydzona/y: Ale jak byłam wczoraj na szczepieniu, to pediatra powiedziała, że on może taki być leniuch i jak go wzięła za ręce to prawie stanął :szok: i powiedziała, że on woli po prostu się ruszać do góry.. ale i tak byłabym spokojniejsza gdyby chociaż się na te boki przewracał.

A wogóle to straszna pluja się zrobiła z OLka! Robi coś takiego buzią "bwwwbwbwbwwww" i tak mu się ta ślina "pieni" i cieknie na maksa. Wczoraj tak zrobił pierwszy raz i od tamtej pory ciągle to robi :oo2:
 
A wogóle to straszna pluja się zrobiła z OLka! Robi coś takiego buzią "bwwwbwbwbwwww" i tak mu się ta ślina "pieni" i cieknie na maksa. Wczoraj tak zrobił pierwszy raz i od tamtej pory ciągle to robi :oo2:
To odkrył chłopak co można zrobić z nadmiarem śliny,moja Pola do tego jeszcze język wystawia i też pluje. Cała zapluta urzęduje w kojcu, ale jaka szczęśliwa :-)
 
Mirosia, nie martw się tym przewracaniem na boki. Mnie nasza lekarka tak nastraszyła, że cieszę się, że u nas przynajmniej to przewracanie jako tako. Twoja lekarka spoko ma podejście, każde dziecko w innym tempie się przecież rozwija. Mój chyba też leniuszek :-D I też się strasznie ślini, ślina cieknie tak, że aż ma czerwone krosteczki pod ustami.
 
Hello!!
U nas też upał, tylko się pochlastać. Dzisiaj Olek spróbował marchewki i mu posmakowała :-) Ale żeby nie było tak kolorowo, to przez ten jego refluks trochę jej zwymiotował :-( KIedy on z tego wyrośnie.. Szkoda mi go bo się męczy prz tym i jest niespokojny, bo mu się ciągle cofa. Myślę nad tym żeby jeszcze miesiąc się jednak wstrzymać z rozszerzaniem diety, chociaż pediatra powiedziała, że stały pokarm powinien zmniejszyć ulewania, ale jakoś tego nie widać. Nie ufam tak do końca mojej pediatrze. Nie wiem czy się nie wybiorę wkońcu prywatnie na konsultacje z Olkiem.

Mi znowu pediatra powiedziala odwrotnie, jak Pat mial refluks to mowila zeby jedynie troszke zageszczac mleko kleikiem lub jakas kaszka, ale zeby z jedzeniem sie wsytrzymac do okolo 6 miesiecy. Patowi refluks przeszedl dopiero gdzies w osmym miesiacu.
 
reklama
Do góry