Witam się i ja!
Mnie też już chyba brzuszek widać, bo jak wciągam to nie chowa się cały. Na początku myslaam, że to od jedzenia, ale przytyłam tylko pół kilo to chyba jednak od ciąży
Tak od spodu wystaje raczej.
Aaa miałam pytać, wiecie może czy takie ciągniecie gdzies po boku pod brzuchem raz na kilka dni czy na dobę to normalne, to macica się rozciąga?? Zazwyczaj w nocy przy obracaniu się jakims szybszym, dziś mnie też tak pociągnelo, az się obudzilam, ale to zaraz przechodzi i juz wiecej nie ma, tylko raz. Zapytam w czwartek.
Moi dziś na giełdzie, obiad przygotowałam, gary umyłam, to teraz mam chwilę dla siebie:-)
Lila mnie jakies 2 tygodnie temu w nocy jak sie przekrecalam tak brzuszek zabolal, ze az sie obudzilam, przestraszona jak nie wiem! Ale to bylo tylko raz i juz sie nie powtorzylo. Wiec raczej nic zlego. Mnie za to czasem zakluje z prawej, albo lewej stony. To wszystko zwiazane ze zmianami, ktore zachodza teraz w naszych organizmach
Moj brzuszek tez juz powoli widac
Szczegolnie wieczorem :-) Ostatnio jak bylam w sklepie po polke, to go jeszcze troche uwydatnilam, zeby mi mily pan to do auta zaniosl ;-) Meza nie bylo ze mna, a przeciez my nie mozemy dzwigac
Badania krwi robilam prywatnie i tez m iwyszly podwyzszone biale krwinki ale u mnie to jest stan chroniczny w sumie nie wiaodm odlaczego... No ale nie pameitam kiedy miescilam sie w normie... Reszta badan wyszla mi ok.
Toxoplazmoze robilam w marcu i nie mialam nigdy wiec to tez nie tak dobrze bo nie mam przeciwcial. Rozyczki i cytomegalii tym razem nie robilam bo okazalo sie 3 lata temu ze je przechodzilam i mam przeciwciala
Do lekarza chodze prywatnie (100zl za wizyte z USG) no i badania tez prywatnie robie.
Ciaza jednak potrafi niezle rabnac po kieszeni...
A potem to dopiero sa wydatki...
cytologie to mialam gdzies w marcu robiona i w sumei to nie wiem czy lekarz mi zaproponuje teraz.
Milego wieczoru zycze i dobrej i spokojnej nocy
Mysz to prawie tak jak ja masz z tymi badaniami
Ja wszystkie robilam w kwietniu, cytologie tez
Niestety toxo ujemne, wiec bede musiala powtorzyc, a najgorsze to, ze w IRL tego badania W OGOLE nie robia. Trzeba prywatnie. Ojjj ciaza to wydatki, zgadzam sie, ale ja wole zaplacic i byc pewna, ze wszystko jest dobrze
kurcze, mam nadzieję, że to też standardowe badanie w Irlandii... tzn jak pytałam koleżanki Irlandki, to wytrzeszczyły oczy i powiedziały, że pierwszy raz słyszą
tu tylko na serduszko patrzą, czy bije
ale ja idę do polskiego lekarza, mam nadzieję, że to kurna sprawdzi!!
nie wiem dlaczego, ale jakoś bardzo negatywnie się do tego nastawiam, tzn mam wrażenie, że będę się musiała o to wykłócać
a co do lodów- to chyba właśnie na to mam ochotę!!
niestety zachcianka niemozliwa do zrealizowania, jak tylko zjem lub wypiję coś zimniejszego niż temperatura pokojowa, gardło mi siada i angina łapie
buu :-(
Ionka no niestety oni tutaj nie robia takiego badania, wiec kolezanki mialy prawo byc zdziwione
Polski lekarz na pewno Ci zrobi, mysle, ze bez problemu
Dostalam list ze szpitala i pierwsza wizyte mam (o zgrozo!!!) 27 pazdziernika!!!!!!!!!
I wtedy tez pierwszy skan. Wiec jeszcze jeden dowod na to, ze przeziernosci karkowej w Irlandii NIE ROBIA.
Ja ide w poniedzialek do tej nowej babeczki, chyba nie bede robic USG, ale tylko na wizyte, bo mam kilka pytan, a tamtego "doktorka od siedmiu bolesci" juz nie mialam ochoty sie o nic pytac...
Aaaa i kupilam ten balsam Palmersa, normalnie w aptece :-) Bede sie smarowac (jak bedzie mi sie chcialo
). A w Galway dzisiaj slonko swieci
witam wieczorową porą =)
jak zwykle mam wiele do przeczytania...
ale miło, że tyle piszecie
dzisiaj jestem prze szczęśliwa, bo byłam na usg i mogłam poobserwować
fikołki mojego Maleństwa
wzruszyłam się tą dawką szczęścia
jak po wizycie opowiadałam wszystko mężowi to już płakałam jak bóbr
cieszę się, że następnym razem pójdzie ze mną, ale na pewno spowoduje to u mnie wodospady łez, bo tak emocjonalnie nie wzruszam się jak oglądam usg z lekarzem, a z moim najdroższym to będzie już rzeka radości i wzruszenia
pozdrawiam Was więc z dużą dawką pozytywnych emocji i wrażeń
aż się zmęczyłam tym szczęściem i muszę iść spać
Moniazuber az mi sie lezka w oczku zakrecila, po przeczytaniu Twojego posta ;-) Moj nie plakal, ale widac bylo, w jak ogromnym byl szoku patrzac w monitor
Hej :-)
Ja w poniedziałek idę do gina. Ciekawe jakie mam wyniki
. A w środę wybieram się na USG genetyczne (to z przeziernością karkową).
A tak poza tym, to czuję się już normalnie, tylko brzuszek mam spory
. W pracy chyba sie już wszyscy zorientują ;-)
Witaj Blueberry :-) Jak po wakacjach? Bedziesz miala troche do nadrobienia na naszym forum ;-) Mnie czasem nie ma jeden dzien, a czytam i czytam
Tak
Maborka, masz racje, te paciorkowce sa bardzo niebezpieczne dla kobiet w ciazy. Dzidzius moze sie zarazic przy porodzie... Wiec koniecznie zrobicie dziewczynki wymaz
Witam nowe Mamusie :-);-) Myslalam, ze juz nas nie przybedzie
Ale dobrze, piszcie Dziewczyny co tam u Was
A u mnie ok, wreszcie wolna sobota od dawien dawna, ale za to mieszkanie zapuszczone
Mielismy goscia przez miesiac... Troche meczace to bylo, wiec teraz mozemy sie nacieszyc wreszcie spokojem :-):-):-) Ale za to burdel na kolkach
I jeszcze wymyslilam przemeblowanie w sypialni... Echhh, wolna sobota
odkurzacz, sciera, mop...
No i dopadaja mnie wieczorne mdlosci, wczoraj w sklepie myslalam, ze puszcze pawia
A poza tym samopoczucie dobre i to fizyczne i psychiczne. Pomijajac rwe kulszowa, do ktorej sie juz przyzwyczailam
Milego weekendziku ;-)