Witajcie wieczornie!
My dziś spędziliśmy dzień u babci i dziadka. Chłopcy się wybiegali, obiadek dostaliśmy a na dodatek udało mi się zdrzemnąc popołudniu :-)
Mój synek też się chwali, że mama ma w brzuszku braciszka albo siostrzyczkę. Wprawdzie bardziej skłania się ku opcji posiadania braciszka, ale... Wczoraj powiedział, że da mu swoje zabawki - rowerek, pistolet na wodę, kolejkę... I cieszy się, że wszyscy będą mu gratulować. Mojego męża znajomy po narodzinach drugiego dziecka zrobił imprezę. Goście przyniesli prezenty dla starszego dziecka i mu gratulowali rodzeństwa. Fajny pomysł, ponieważ dziecko czuje się wtedy ważne i nie odbiera narodzin braciszka czy siostrzyczki jako cos nieprzyjemnego, nie czuje się tak bardzo zagrożone. Chcemy tak samo zrobić
Nasze dzieci wiedzą...
Dla mojego starszego to radocha nie z tej ziemi.Z resztą to on się dopytywał kiedy urodzę dzidziusia następnego...
i w ogóle ma wizję że urodzę jeszcze dużo dziewczynek i chłopczyków
Nie chwali się wszem i wobec ale przytula się do brzuszka, całuje, i marzy żeby to była siostrzyczka... albo braciszek :-) bo wie że to nie wiadomo i dopiero pan doktor może coś powiedzieć za parę miesięcy ale, że i on może się pomylić bo to nie zawsze dobrze widać... I chce już iść ze mną do doktora i na ekranie oglądać dzidziusia (Łukasza tak oglądał
)
Młodszy nie kojarzy jeszcze ale lada tydzień pewnie zacznie rozumieć, szczególnie jak mi brzuszek urośnie.
Wiecie, najważniejsze to z nimi rozmawiać, opowiadać jak to będzie, że taki dzidziuś to będzie spał na początku i płakał też, i że jak będzie chciał się urodzić to mama pojedzie do szpitala... opowiadajcie o wszystkim - o przewijaniu, kąpaniu, o tym że starszaki będą mogły Wam pomagać, o tym że mama czasem nie będzie mogła się ruszyć (bo akurat będzie karmiła)... o spacerach, o raczkowaniu, uśmiechach, śpiewaniu kołysanek, sposobach uspokajania...
Nam bardzo dużo to dało i nie mamy ani cienia zazdrości braterskiej, nie było poczucia odrzucenia, buntu itd...
A no i dzień narodzin jest przecież też świętem dla Starszego Brata/Siostry
Mieliśmy dla Pawełka prezent od Łukaszka i odwrotnie (jak się brat urodził to Pawełek z tatą poszli do smyka i zrobili misie dla obu chłopców - Pawełek nadał im imiona i włożył serduszka, wybrał ubranka...)
I postarajcie się nastawić znajomych i rodzinę żeby przy wejściu więcej uwagi poświęcili starszakowi... żeby nie rzucali się na noworodka pomijając brata/siostrę w ogóle...
witam
co do tycia to na wadze nic mi jeszcze nine przybylo, nawet spadłam 1 kg w porownaniu do wagi przed ciążą, mimo to ze jem chyba za trzech :-) Ale czuje ze spodnie o sie juz lekko przyciasnawe na mnie robią w biodrach i brzuchu, a w spodnice to zadna nie moge juz wejsc.
ja mam -2,5kg a w spodniach mocno ciasno... i jem wcale niemało
ogólnie stwierdził, że mam odporność obniżoną(oprycha+infekcja), znacie jakieś preparaty na podwyższenie odporności?
pozdrawiam
bioaron? echinacea? Nie wiem czy można brać w ciąży... i rutinoscorbin można brać na pewno...
A własnie mam pytanie co do Waszych starszych dzieci.....powiedziałyście już im o rodzeństwie?? Nosicie wasze starsze maluchy na ręku??
Ja na razie nie mówię mojemu synkowi...bo ostatnio jak mu powiedzialam to poroniłam....a potem się pytał czemu już dzidzi nie będzie. No i on ciągle włazi mi na ręcę.... a waży 17 kg!!
Wiedzą (jak wyżej) i nie noszę już właściwie żadnego.
Mówię że dzidziuś się rozwija i mój organizm ciężko pracuje i ja mam przez to mniej siły. Pawła nie podnoszę w ogóle, Łukasza czasem podsadzam do wanny i z wanny, oraz przenoszę z samochodu do wózka jak śpi. Poza tym wszędzie wchodzą sami.
moja kuzynka mi opowiadala ze jak byla mala i urodzil jej sie braciszek to byla taka zazdrosna ze poduszka go dusila i ciotka musiala ciagle ja pilnowac... masakra :-) u mnie to pierwsze dzieci mialo byc jedno a jest dwojka
w ogole wczoraj widzialam babke z wozkiem dla trojaczkow
boze przeciez to szerokosci auta bylo
a z kraweznika jak zjezdzala zeby dzieci nie obudzic chyba jej to z pol minuty zajelo przeciez to taki szeroki wozek... ale dzidzie w nim slodkie byly po bokjach dwie dziewczynki i w srodku rodzyneczek chlopczyk :-) na szczescie trojaczkow nie bede miala :-)
No niezłe z tą poduszką
Te wózki dla trojaczków jedno obok drugiego to masakra! Gdzie takim wjedziesz? Nawet do sklepu nie i do domu... tylko do garażu ;-)
Ale są takie jeden za drugim i choć lepsze to nieodparcie kojarza mi się z tramwajem
A jak to karmić piersią takie trojaczki
Jedno albo bliźnięta, to da się, ale trójka...
Chyba i dwójkę cieżko?
Raczej butla zostaje... inaczej całymi dniami z którymś przy cycu
no i jakie obciążenie dla organizmu, który ma wyprodukować tyle mleka!!!
- tez widziałam kiedys taka kobiete kurcze ale ma wyzwanie. Zreszta Ty tez przy dwójce..ja tez chciałam blizniaki ale u mnie to by raczej było podejrzane hihi bo w rodzinie nikt nie ma . Fajna sprawa dwójka dzieci za jednym zamachem :-):-):-):-)
ja też chciałam, za pierwszym razem ;-) teraz już byłoby ciężko...
Jutro ide na badania krwi. Przy Waszych duzo probowek Wam pobrala? I na jakiej zasadzie to bylo.. kilka razy sie wkuwala? kurcze.. mam nadzieje ze sie przyzywczaje do pobierania krwi i juz nie bedzie kosztowalo mnie to tyle nerwow :/
pozdrawiam Was
Jedno wkłucie takiego "pobieracza", do którego pani "podłącza" probówki.
Na pierwszej wizycie, gin kazał mi odstawić folik i btać tylko feminatal N codziennie po jednej tabletce. Ale zmieniłam lekarza i drugi lekarz kazał mi spowrotem brać tylko kwas foliowy (np. folik) no i magnez (na te bóle podbrzusza, dretwienie nóg itp). Powiedział, że teraz jest taki okres w roku, że witaminy są w jedzeniu i nie ma co przesadzać z nimi. Mojego męża bratowa też się zdziwiła, ze pierwszy gin kazał mi brać feminatal, bo jej gin tez nie kazał przesadzać z nim bo duże dzieci się rodzą jak się przesadza z witaminami. No i moja kumpela jest przedstawicielem medycznym i jedyne co powiedziała na ten temat to to, że przedstawiciele naplują w uszy za duzo lekarzon, no i oprócz tego mają profity za to, że zlecają dany lek.
Ja też słyszałam że rodza się duże dzieci, i że na początku folik i witaminy z jedzenia wystarczają, a jeśli pogarszają się wyniki krwi to dodatkowe preparaty sią włącza...
Dlaczego się boisz? Ja już nie mogę się doczekać. USG mam we wtorek:-)
Nadal nie wiem czy zabrać ze sobą męża, troche mi głupio
, z drugiej strony chciałabym, żeby był.
Pogadaj z nim, a moze lekarza zapytaj i on go przekona? Naprawdę wielu tatusiów chodzi z żonami na usg i chwalą sobie!!!
Hej kochane
Bylam dzisiaj w tej klinice od cytologi i mialam dziwne badanie ,gin wsadzil mi tam kamere i widzielismy na ekranie co jest w srodku
nie mam pojecia jak sie takie badanie fachowo okresla bo nigdy jeszcze takiego nie mialam .Gin mowi ze ta grupa 3 D jest ale zadnych rakotworczych nie ma
Dzieki bogu ,ja zawsze mialam grupe 2 a po poronieniu zrobilo mi sie 3
bedzie mnie kontrolowal przez cala ciaze i jesli nic sie nie zmieni na gorsze to nie ma podstaw do obaw
Ale nie o tym mialam pisac
Zrobil mi usg bo chcial zobaczyc dzidzie i wow jak ona od poniedzialku urosla ma juz 2,3 cm
juz wyglada jak dzidzia a serduszko tak cudownie bilo
Gin mial super sprzet i dlatego tak fajowo bylo widac
nie mogl mi dac fotki bo nie jest moim lekarzem prowadzacym ciaze i mogl mi zrobic tylko ksero
wyszlo ciemne i nic prawie nie widac a tak chcialam wam pokazac moja kruszynke
Jestem taka szczesliwa i nie moge sie nadziwic jak te malenstwa szybko rosna
Moze juz niedlugo bedzie mi dane zobaczyc jak raczkami i nozkami macha
Kochane malenstwo
Pozniej sprobuje zeskanowac fotke i moze rozjasnic i moze bedzie lepiej widac to ja wkleje
Wlasnie wrucilam z pracy i musze cos zjesc
Musialam wam to napisac
Ciesze się że wszystko w porządku i że usg miałaś!!! Cudnie!!!
HA! A mój maluszek musi być podobnej wielkości do Twojego