reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

ja myslalam ze jak w 6 tygodniu prze ztydzien mialam mulenie to myslama ze jak sie skonczylo to juz koniec a tu mi w 11 tc waz z poczatkiem zaczyna sie zygansko :baffled::no: a dzisiaj mialam do mojej swiadkowej na moj slub jechaci ugadac kilka spraw i to autobusem jakis 20 minut i nie wiem jak to przezyje :zawstydzona/y: jeszcze zla jestem bo mnie moj wczoraj wnerwil ehhh... :wściekła/y:

o kurcze.. czyli to nic nie wiadomo z tym wymiotowaniem prawie do końca;-) A ja już się cieszyłam, że jak do tej pory nie wymiotowałam to już nie będę:dry:
 
reklama
mnie się ogólnie jeść nie chce:dry:
zwłaszcza jak zobaczę mięcho, to odpadam, ryby - nie ma mowy
ale nie mam zachcianek na słodkie, jak już jem to pomidorka, ogórek małosolny, ser żółty, biały albo sałatkę z sosem vinegret

aczkolwiek ostatnio wsunęłam cheeseburgera:-p
 
mnie się ogólnie jeść nie chce:dry:
zwłaszcza jak zobaczę mięcho, to odpadam, ryby - nie ma mowy
ale nie mam zachcianek na słodkie, jak już jem to pomidorka, ogórek małosolny, ser żółty, biały albo sałatkę z sosem vinegret

aczkolwiek ostatnio wsunęłam cheeseburgera:-p

Mnie coś ciągnie do fast-food-ów:baffled:. Na hamburgery pizze frytki to mam ochotę, także na słodycze, choć nigdy do nich mnie nie ciągło, natomiast od większosci owoców, soków i jogurtów mnie odrzuca. Jak ja będę wyglądać w 9 miesiacu:confused:
 
Czesc Dziewczynki !!!!!!

Tyle napisałyscie ze trudno nadrobic....
U mnie troche sie zminila data o jeden dzien i wiec suwaczka nie zmianiam.
Brzunia jeszcze nie widac mimo ze mam juz jedno dziecko
ale...cos tam odstaje ale bardziej mi to wygląda na sadełko zx poprzedniej ciązy
a juz nie moge sie doczekac az mi urosnie brzuuuuuuuunio :)))
Tesciowie nadal nie wiedza....a mieszkamy z nimi ... :/ troche lipa moi rodzice sie ucieszyli i ja im powiedziałam a tesciom nie mam zamiaru mowic bo nie bede znoowu patrzała jak tesciowa sie na mnie obraza ze jej zabrałam synusia i ze BBBBOOOOOZEEEEE swiety uprawiamy sex!! przeciez to grzech dla niej ona by w kosciele mogla mieszkac :/
 
Czesc Dziewczynki !!!!!!

a tesciom nie mam zamiaru mowic bo nie bede znoowu patrzała jak tesciowa sie na mnie obraza ze jej zabrałam synusia i ze BBBBOOOOOZEEEEE swiety uprawiamy sex!! przeciez to grzech dla niej ona by w kosciele mogla mieszkac :/


nie no wiesz bezwstydna jesteś;-) i wszystkie tu na forum jesteśmy bezbożnicami

dlatego moja teściowa jest fajna, bo mieszka daleko (konkretnie w innym kraju:-D, se,se,se)
 
Mój mąż mawia, że miłość do teściowej rośnie z ilością kilometrów:sorry2: Ja teściowej nie mam, tylko teścia. Z jednej strony nie mam problenów takich, jak niektóre synowe, ale... czasami ciężko jest sobie samej radzić. Po poprzednim porodzie (cc) mój mąż wyjechał w delegację, ja zostałam sama z dzieckiem. na głowie miałam pracę (własną działalność), dom, zakupy, dziecko... Niefajnie. Nawet pomoc teściowej by się wtedy przydała.
 
reklama
Czesc Dziewczynki !!!!!!

Tyle napisałyscie ze trudno nadrobic....
U mnie troche sie zminila data o jeden dzien i wiec suwaczka nie zmianiam.
Brzunia jeszcze nie widac mimo ze mam juz jedno dziecko
ale...cos tam odstaje ale bardziej mi to wygląda na sadełko zx poprzedniej ciązy
a juz nie moge sie doczekac az mi urosnie brzuuuuuuuunio :)))
Tesciowie nadal nie wiedza....a mieszkamy z nimi ... :/ troche lipa moi rodzice sie ucieszyli i ja im powiedziałam a tesciom nie mam zamiaru mowic bo nie bede znoowu patrzała jak tesciowa sie na mnie obraza ze jej zabrałam synusia i ze BBBBOOOOOZEEEEE swiety uprawiamy sex!! przeciez to grzech dla niej ona by w kosciele mogla mieszkac :/

Och to co to za teściowa! :baffled: A musicie z nimi mieszkać?

nie no wiesz bezwstydna jesteś;-) i wszystkie tu na forum jesteśmy bezbożnicami

dlatego moja teściowa jest fajna, bo mieszka daleko (konkretnie w innym kraju:-D, se,se,se)

Moja teściowa mieszka 280 km od nas i to tak akurat. I zapraszamy ją do siebie raz na jakiś czas (właśnie w przyszłym tyg bęzie przyjeżdżać.)... i czasem (rzadko) jeździmy do niej...

Mój mąż mawia, że miłość do teściowej rośnie z ilością kilometrów:sorry2: Ja teściowej nie mam, tylko teścia. Z jednej strony nie mam problenów takich, jak niektóre synowe, ale... czasami ciężko jest sobie samej radzić. Po poprzednim porodzie (cc) mój mąż wyjechał w delegację, ja zostałam sama z dzieckiem. na głowie miałam pracę (własną działalność), dom, zakupy, dziecko... Niefajnie. Nawet pomoc teściowej by się wtedy przydała.

A ile ma Twoje dziecko teraz? Współczuję Ci zostania sam na sam z maluchem tuż po cc.
 
Do góry