reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
Hello !
Nie było mnie raptem 1 dzien a tu takie wiesci :szok::szok::szok:
GOSIA gratulacje!!!!!!! Przepiekne masz ksieżniczki :tak::tak::tak: Duzo zdrówka zycze Wam i zazdroszcze ze maszs juz swoje maluszki przy sobie!!!! CAłuski dla Was :***

Patinka trzymaj sie dzielnie, nie pozwol Frankowi wychodzic jes\zcze:tak::tak: Buziaki :***
Madzia Trzymam kciuki zeby wszystko było w porzadku!!!

Mag007 normalnie prawie z łózka spadłam ze smiechu jak przeczytalam o czopie szynszyli hahahhaha

Rybka gratuluje 36 tygodnia! Najgorsze juz masz za sobą, bardzo Cie podziwiam, nie wiem czy ja bym dala rade psychicznie! Wielki szacunek kochana dla Ciebie:***

Mycha nie znamy sie co prawda, ale serdecznie gratuluje zafasolkowania, i powodzonka :***\

Co do drugiej ciązy, to ja chcialabym odpoczac jakies 2 latka, powiem Wam ze fizycznie ciaze znoszę super, ale psychicznie jest gorzej...takze napewno trocge odczekamy :tak:

Jesli chodzi o walentynki to nawet nie zawracam sobie tym glowy, napewno M mnie gdzies zaprosi, a prezentów nie robimy

Ionka to straszne...trzymaj sie kochana, kci9uki mocno zacisniete zeby szystko sie dobrze skoncvzylo :tak:


A ja wczoraj caly dzien w rozjazdach, bylam tez u fryzjera, takze znów przypominam czlowieka :)))
Ide nadrobic reszte watków, milego dzionka brzuszki :***
 
Dzien dobry!!!!!
Ale sie wzruszylam jak zobaczylam Gosi coreczki!! juz coraz bardziej chce mojego!!
Nocka ok nawet tylko 3 razy na siku wiec to malunioooo :D hehe
dzisiaj ide do lekarza z mlodym ale to na 15 co tam 3 km na nogach :baffled: w ten snieg ..to chyba urodze po drodze gdzies... :(

Apropo's porodów! to ja za trzy tygodnie moge byc nastepna:tak: ciekawe czy ktos mnie ubiegnie hehehe :))szkoda ze tak sie nie da kiedy sie chce wtedy sie rodzi..no niestety!!

Czarnuszka ja bym się na twoim miejscu cieszyła,w końcu nie bedziesz musiała na nia patrzec,a na pomoc z jej strony i tak nie mogłaś liczyć...a na ile wyjechała???
- no wiesz z jednej strony sie ciesze ale z drugiej hmn....wiesz nie usmiecha mi sie sprzatanie 200 m domu gdzie nikt tego nie szanuje mam na mysli tescia i Milosza (brata K) ja sprzatam a oni łaża w butach...no teraz to napewno nie bede sprzatac...bo ja mam leżec:-D ja zawsze i tak sprzatam tylko u siebie. A wyjechała na 3 tygodnie...całe szczescie bo ona wyjezdza nieraz na poltora miesiaca nieraz na dwa a teraz na 3 tyg wiec git....bo wiesz najbardziej mi chodzi ze jak pojde rodzic to ona by sie sebusiem zajela a tak jak maz bedzie musial to pewnie by go nie bylo przy mnie przy porodzie...bo nie ma tu na kogo liczyc...no chyba ze jakas ciotka :)

31.01.2010 r.
Majka - 21:45, 2200g, 10 pkt, 47 cm
Zobacz załącznik 202314

Lenka - 21:46, 1990g, 9 pkt, 46 cm
Zobacz załącznik 202315

Miałam cc, ze względu na wysokie tętno Lenki. Oczywiście pod całkowitą narkozą. A póki co boli jak cholera... Obie leżą już w łóżeczkach, bo na początku Lenka byłą w inkubatorze, ale tylko jedną dobę.

- o Matko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jakie śliczne kruszynki!!!!!!!!!!!!!!!!!Gosiu one są przecudowne!! i strasznie Ci gratuluje!!!! takie duze w tym tygodniu !! super spisalas sie :)) wracaj szybciutko do zdrowka. Normalnie sie mega wzruszyłam jak zobaczyłam te dwie sliczne księżniczki!!!!!
 
hej :)Nocka jako taka ,szykuje sie do gin tak dziwnie cala noc bolal mnie brzuch ale tak jakby od zewnatrz nie wewnatrz kazdy ruch byl bolesny i wystarczylo ze sie tylko ruszylam i brzuszek twardnial i jakis taki tepy bol .Zaczelo sie juz wieczorem i mowilam do M ze jak sie nasili to idziemy do szpitala ale bylo takie do zniesienia i jakos noc minela .boli mnie przy kazdym zgieciu sie nawet takim delikatnym ,spodnie wlozyc czy skarpetki to juz tak ciagnie :/Mam nadzieje ze wszystko ok ,na 9.45 mam termin .Teraz pije tylko capuccino bo jakos
 
Witam, mnie tez wczoraj nie bylo, a tu takie cudne wieści od Gosi!
Gratulacje!

A ja się dzisiaj od rana zamartwiam, bo moj mąż w taka pogodę pojechal na 3 dni do berlina.....mam nadzieję ze dojedzie i wroci szczesliwie!!

Ja dzisiaj ide na USG zobaczyc co z moją córeczką i łożyskiem.....
Gosia mnie troszkę przeraziła bólem po cesarce..:baffled:
 
Witajcie
Pół dnia mnie nie było i ledwo Was nadrobiłam.
Ionka- trzymaj się dzielnie, kurcze jaki stres, podziwiam i współczuję przeżyć.

Mcgosia- oczywiście że dziecko może być zameldowane tylko przy ojcu . U mnie też tak będzie bo niedługo kupimy mieszkanie , no i dzidzia urodzi się też niedługo. M zameldowany jest u siebie 100 km od naszego miejsca zam., a u moich rodziców tylko tymczasowo, ale to dlatego że zameldowywaliśmy go jeszcze długo przed ślubem. Więc on na stałe zamelduję się w naszym nowym domku z dzidzią a ja na razie zostanę u rodziców, za dużo kasy by poszło na zmianę wszystkich dokumentów na nas dwoje no i z pewnych względów chce tego moja mama.Ale to tylko 1 km dalej i tylko w dowodzie
Tylko najgorsze co z maluchem robić - bo raczej do marca to M się tam nie zamelduję , a samego dziecka w nowym mieszkaniu też nie zamelduję :-D, bedę ich dwóch przemeldowywać najwyżej ;) .
A najprawdopodobniej kiedyś i tak tu wrocimy.

gosia- to juuuuuuzzzzzzzzzz ??????? :szok::szok::szok:GRATULACJE !!!!!!! , jakie słodkie dziewczynki, aż Ci zazdroszcze :tak: , ale i stracha mam coraz większego że to już niedługo.

Z tą bombą to smieszne ale tylko na początku :no:, ja to zawsze mam jakieś głupie myśli i chyba wlałabym czegoś takiego nie przeżyć.
 
Hej,
Mam pytanie, a właściwie dwa pytania: czy jesteście już zarejestrowane do położnej środowiskowej? i drugie: czy taka położna powinna odwiedzać ciężarówkę przed porodem? :confused:
 
Hej,
Mam pytanie, a właściwie dwa pytania: czy jesteście już zarejestrowane do położnej środowiskowej? i drugie: czy taka położna powinna odwiedzać ciężarówkę przed porodem? :confused:
Położna przychodzi po porodzie. Ja nie jestem zarejestrowana, bo zmieniłam przychodnię i w tej nowej nie mają położnej "na etacie". Dali mi telefon do jakiejś położnej, ale chyba zadzwonię dopiero po porodzie.
 
reklama
Gosiu-ogromniaste gratulacje dzielna kobietko!!!! Twoje córeczko sa przesłodkie, sliczne, urocze! Małe perełki! Aż chce się przytulić:-)
A bólem po cc sie nie martw-zaraz przejdzie i będziesz śmigac wokół kruszynek jak samolocik:-D

BuZiaki dla córeczek!
 
Do góry