reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

jupi, w końcu koniec piątku :-)

Ionka a czemu nie pierzesz wszytkiego np sukieneczek??:confused:

stwierdziłam, że nie będę przesadzać, te 2 malusie sukieneczki na 0-3 i tak pójdą NA coś, więc nawet sobie głowy nie zawracałam. to samo z kombinezonem ;-)

cześć ;-)
mój wrócił wczoraj z pracy przed 20sta, zjadł obiad i pytanie "gdzie jest piwo" ...obraził się że nie ma i położył się spać....a dzis rano tekst "Krowa masz jakieś drobne?"....przykro mi się zrobiło i tylko czekałam aż już sobie pojdzie do pracy....bo jak zwykle ch*j go to obchodzi że mi przykrość robi....zresztą od kilku dni jest jakoś dziwnie między nami....zero czułości z jego strony...nawet nie rozmawiamy....już nie mówiąc ze nie moge na niego liczyć bo i tak ważniejsi są koledzy :-(

Kochana, współczuje Ci naprawdę :-(
jakby mój M. z takim tekstem do mnie wypalił, to ostro bym mu przygrzała- słownie ofkors :dry:
a jak ten Twój szuka piwa w lodówce i nie może go znaleźć, to niech spada do sklepu i se kupi, jak mu tak okropnie zależy :baffled: takie moje zdanie :sorry2:

Miałam przed chwilką usg i Majka waży pomiędzy 2200g-2700g, a Lenka 1900g-2400g. Urosły od zeszłego tygodnia. Cieszę się, że wszystko ok. I wody i przypływy. To sobie pewnie troszkę w trójpaku pobędę. Pomimo, iż z dnia na dzień coraz bardziej czuję, że brzuch jest nisko. I jeszcze te kłucia, jak szybko chodzę to boli, jak się schylam to boli. A no i śluz mi leci z pochwy, lekarz mówił, że to normalne 10-14 dni przed porodem, a ja już mam to 8 dni. Eh. Nie wiem co sobie myśleć. Jedni mówią, że to niedługo i ja też mam takie głupie przeczucie. ALE SKĄD JA MOGĘ WIEDZIEĆ?! Najgorsza jest niewiedza....:-(

duże dziewuchy :-D
nie straszcie mnie z Panem Cz. bo mi od 3 dni cos zaczyna wychodzic dziewnego i nie wiem, co to??? :confused:

Dziewczyny pierzecie/wyprałyście ciuszki na parwej czy na lewej stronie:confused: A potem ewentualnie jak parsujemy to z lewej strony co ??? Bo pamietam ze któraś pisała ze z obu :szok: ale to przesada ;-) A i obcinacie metki??? Bo mnie osobiście przy moich ciuchach drażnią a przy takich malutkich ciuszkach wystaja takie długieeee mety :baffled: Qrcze niby zwykłe pranie a tyle pytań:sorry2:

ja prałam tylko na prawej i prasowałam na prawej też :-) po co sobie roboty dowalać? przecie zjak sie prasuje, to para z żelazka przechodzi i tak na wylot przez te ubranka ;-)
ale ja może leniwa jestem, nie wiem :-p

a się denerwuje jak ktoś( znajome,koleżanki) do mnie dzwonią i pierwsze pytanie to ile przytyłam...zamiast się zapytać jak się czuje lub co z dzieckiem:dry:

widzisz, takie są BABY :no: co z tego, że w ciąży jesteś, ale jak to przyjemnie dla nich brzmi, że w ciągu kilku miesięcy przytyłaś 15 kilo :szok:
a one takie chude :baffled:
nie przejmujcie się, dziewczyny :tak:

dziewczyny jaka gabarytowo jest wasza torba do szpitala? bo ja sie zastnawiam czy brac taka duza turystyczna czy mniejsza?

ja biorę 2 torby :tak:
wiekszą (jak na fitness) dla siebie i mniejszą dla dzidzi.
jakbym miała sie pakowac w jedną, to musiałabym wziąć moją walizę na kółkach, z która jeżdżę na wakacje ;-) muszę samych pieluch wziąć 2 opakowania!! (tak szpital kazał) nie wiem, po co tak dużo, przecież to z 70 pieluszek :szok:
a rzeczy na wyjście zostawię w domu spakowane w dzidziową torbę do wózka i mąż przywiezie :tak:



a wiecie, jakieś dziwne bóle dzis miałam :confused: nigdy takich wcześniej nie doświadczyłam i tak sobie sie zastanawiam: czy to nie skurczyki przypadkiem??? :confused:
takie kłucie jakby :confused:
w sumie nie bardzo bolesne- na głośniejsze wciągnięcie powietrza ;-)
wzięłam no-spę i po 40 minutach przeszło :confused:
 
reklama
co do czopa (faktycznie nazwa nieciekawa) to jak mi odszedl i wyszlam z WC powiedziec o tym M to on w ogole nie zajarzyl i spytal "czopek ci wypadl? to wez nowy" :nerd: Bo pameital ze jakis czas wczensiej lekarz mi przepisal czopki Scopolan jakbym miala jakies skurcze :-D
:-D:-D:-D Pokladlam sie ze smiechu Mysz!!! :-D:-D:-D
Wpadłam na chwilkę Was poczytać.
Nie wiem co mi się stało ale dziś zrobiłam więcej niż przez ostatnie 2 tyg -razem :tak:. Miałam jakieś nadprzyrodzone siły i stwierdziłam że trzeba korzystać bo u mnie rzadko się to zdarza:-D:-D
Pochwalę się tylko tym ze upiekłam Fante z naszego wątku kulinarnego - najszybszy placek jaki w życiu robiłam i dobry smauje wszystkim i nalepiłam pierogów ruskich z miętą i bez- chyba na tydzień. Samego sera poszło mi 1,6 kg :-).
Ale tak za mną chodziły że już nie mogłam się powstrzymać.
A po obiadku obejrzeliśmy sobie film z M na kompie.
Zaraz lecę pod prysznic i spać . Spokojnej nocki życzę .
Hehe, ja tez dzis sporo zrobilam, zaczelam porzadki w sypialni i to ostro :-D Kupilam dzis takie fajne pudelka do przechowywania i ogarnelam mezowy bajzel plyt, kart, komiksow...
A jutro bede robic ruskie :-)
I chyba sprobuje upiec to ciasto, bo tyle z Was je zachwala ;-)
 
blueberry - ja tez tak slyszalam. :tak:
mi tam nic nie odchodzi i jedyne na co narzekam to nawracajaca sapka :-D Zwlaszcza jak za duzo gadam albo czytam na glos, albo spiewam :-D

Na szczescie nie dokucza mi jak pisze na komputerze :-D

Synus lezy a ja ide pognic przed telewizorem ,ale chyab sobie wezme lody... Z bita smietana i Advocatem :sorry2:

Kurcze - pierogi ruskie... Hmmm... jutro kupie na obiad chyba :-D

Dobranoc :sorry2:
 
Od wczoraj jadlam i jadlam i wlasnie skonczylam ta ogromna czekolade Wedla z orzechami, M dziubnal moze ze 3 kosteczki :zawstydzona/y: Chyba troche przegielam i mam wyrzuty sumienia. Nie dlatego, ze przytyje, tylko dlatego, ze dla dziecka to niewartosciowe :confused2: I tak mi jakos zle z tym... Zjadlam co prawda jablko i pomarancza tyz :sorry:
 
dzięki ccaroline i myszencja

dziołszki czy was też tak WPIENIAJĄ okruszki na brzuchu!!!:wściekła/y: normalnie wpadają przez dekold i lądują na brzuchu, a drapią jak PiErOn :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

kobito, ale sie uśmiałam:-D:-D:-D:-D

no normalnie z ust mi to wyjęłaś, co chwilę sobie poprawiam koszulkę, bo ciągle przez dekolt mi cos wlatuje, ląduje na brzuchu i niemiłosiernie drapie....

strasznie mi to przeszkadza:-):-):-):-)
 
Dzien dobry. Dzisiaj troszke jezdzilam wiec dopiero teraz sie melduje.

Milkshake tez mnie dzisiaj dopadły te okruszki... byłam z małżem w galerii handlowej i jadlam kanapke a subwaya. tak takie pieczywko chrupiace no wiec tej buły mi okruchy powpadały za bluzke. Troche na mnie ludzie dziwnie patrzyli jak buzke do góry podniosłam, szufladkę od spodni w dół i dawaj te okruchy wytrzepywac :-D
Ja mysle ze trzeba by sie w taki sliniaczek plastikowy z kieszonka zaopatrzyc to wyłapie ;-)

Jak czytam o mężach którzy maja takie podejście do zony czy dziecka to mnie krew zalewa. Nie podjełabym decyzji o posiadaniu dziecka z facetem który by mnie nie szanował i nie pomagał. Mcgosia i czarnuszka przecież oni chyba nie stali sie tacy przez ostatnie pare miesiecy? Chyba że wczesniej byli czuli, kochani, pomocni i teraz im sie cos stało? Nie wiem jak to działa bo mój coraz bardziej kochany a po slubie to jeszcze lepiej... to pewnie i w druga strone sie zdarza :confused:

Ach byłam dzisiaj u promotorki i wcale najmilsza nie byla :dry: Miala podly humor bo tabuny studentow z problemami egzaminacyjnymi i do tego zwalila sie taka sierota z brzuchem i praca pisana na ostatnia chwile :sorry2: Pracy jeszcze nie przeczytala, nie sprawdzila, wpisu nie dala :baffled: Ech, cale szczescie babki w dzekanacie przyjaznie nastawione wiec pewnie jakos to zalatwie...

No a z dobrych wiadomości to dzisiaj rozmawialam z bliska mojemu sercu kolezanko-przyjaciólka ktora po 2 poronieniach stara sie dalej o dziecko no i własnie wyszedł pozytywny test :-) mam nadzieje ze tym razem sie uda:tak:
Chwile potem rozmawialam z moja przyjaciółka z czasow licealnych i powiedziala ze zostanie mama :-) No wiec dzisiaj dowiedzialam sie ze dwie najblizsze mi baby sa w ciazy :rofl2::rofl2:

tak piszecie o pakowaniu sie do szpitala, torbach itp a ja nic w tym kierunku nie zrobilam :sorry2: W sumie zostaly 4 tygodnie wiec mozna by cos przygotowac ale ja nie chce jeszcze rodzic wiec nie kusze losu haha Moze jutro pozbieram potrzebne rzeczy na kupe- jak cos to szybko bedzie mozna spakowac...sama nie wiem.
 
reklama
a ja jakos nie zauwazylam :szok: mzoe dlatego zeni e nosze bluzek z dekoltem :-D

tez mam wyrzuty sumienia jak sie napycham slodyczami... no ale mandarynke w ramach owocow dzis jadlam i budyn tez (dzis wyjatkowo bez jogurtu bo zawsze jednak tez jem jogurt) wiec niby porcja witamin i wapnia zalicozna. A zreszta lody to tez z mleka :p
 
Do góry