Tabasia
Podwojna marcowka :)
- Dołączył(a)
- 22 Luty 2009
- Postów
- 5 835
Rany, chwile sprzatalam, a tu takie newsy 

To mega nieodpowiedzialne!!!!!!!!!!!
A juz takie powazne straszenie rozwodem to w ogole porazka
Chyba sie z deka przeliczyl, bo NIKT mu nie da rozwodu w JEDEN dzien! Zreszta skad pomysl, ze w sobote??? Czy cos sie w Polsce zmienilo i sady pracuja w weekendy? 
Oj biedna ta Izulka... Ale najwazniejsze, ze ma wsparcie rodzicow, bo faceta mozna zawsze znalezc, a rodzicow ma sie jednych i oni chca jak najlepiej!!!
Izulka jedz do szpitala, sprawdz co sie dzieje, na tym etapie to juz nie przelewki, a takie czeste skurcze chyba nie swiadcza o niczym dobrym
Gaba - uczyc, uczyc, uczyc, oto moja rada
Moze nie wytepisz wszystkich zlych nawykow, ale na pewno czesc ;-)
I pozniej sie sama nakrecam
Choc nie powiem, tesciow mam super 
Ja wczoraj odwiedzilam znajoma w szpitalu, tez ma dwojeczke (1500g i 1800g) i ma miec cesarke 1 lutego, czyli prawie miesiac przed terminem.
Mysle, ze jestes w dobrych rekach

Izulka - zatkalo mnieDzwoniłam teraz do męża pytać się czy wróci. Powiedział że nie, i że jeżeli ja tam nie przyjde mieszkać to koniec z nami.. Jeszcze go prosiłam by się zastanowił i wrócił.. To poiwedział że w sobote rozwód..Powiedział żebym się dowiedziała ile kosztuje rozwód.. Wie któraś?
Boże, co za człowiek..

Mcgosia zgadzam sie z Toba, tylko ja jeszcze bym tu cos dodala... Na moj gust on sie po prostu przestraszyl tego wszystkiego i go to przeroslo. Jest niedojrzalym facetem, bo skoro decyduje sie byc z kobieta i jej dzieckiem, to nie moze zmieniac zdania 2 tygodnie pozniejIzulka mi też się wydaje że powinnaś chwilę u niego pomieszkać...w końcu przygarnął i pokochał Cię z dzieckiem. Mało który facet by się odważył wziać kobietę z dzieckiem... On tylko Cię straszy tym rozwodem...pomieszkaj chwilę z nim...może wtedy i Twoi rodzice zmienią o nim zdanie...bo zobaczą że kochasz go i chcesz z nim być, na pewno ustąpią![]()

A juz takie powazne straszenie rozwodem to w ogole porazka


Oj biedna ta Izulka... Ale najwazniejsze, ze ma wsparcie rodzicow, bo faceta mozna zawsze znalezc, a rodzicow ma sie jednych i oni chca jak najlepiej!!!
Izulka jedz do szpitala, sprawdz co sie dzieje, na tym etapie to juz nie przelewki, a takie czeste skurcze chyba nie swiadcza o niczym dobrym

To ja pisalamA, ktoś przyrównywał mężów do kur, ale już nie pamiętam kto. W pełni się z tym zgadzam, czasami mam mojego M ochotę o to pobić, wypił herbatę to szklankę zostawiłą na ławie, coś przykręcał no to śrubokręt na komodzie zostawiony, a i tak go nauczyłam że skarpetki brudne do kosza, a nie koło łózka. Oh Ci faceciZ nimi źle a bez nich jeszcze gorzej
![]()

Gaba - uczyc, uczyc, uczyc, oto moja rada

Marela ja mam wlasnie taki problem, ze czesto zle interpretuje czyjes slowaJa mam super teściów ale na początku było różnie , byle co teściowa powiedziała oczywiście w dobry zamiarze a ja w płacz i inaczej wszystko interpretowałam , a rzadko u nich bywaliśmy.



Kochana trzymaj sie dzielnie, jestes w szpitalu, a dziewczynki sa duze i na pewno wszystko bedzie dobrze.Kochane, nie dam rady nadrobić tego wszystkiego. Nawet nie próbuję bo to bez sensu. Od dziś będę zagląała tu codziennie, a nawet kilka razy dziennie. Leżę w szpitalu i będę leżała już do samego rozwiązania. Mam rozwarcie na 1cm, przynajmniej miałam na 1 cm w piątek, a czy się powiększyło to nie wiem. Maleńkie mają około 2000g i 1900g. W każdej chwili mogę zacząć rodzić pomimo, że jestem na fenoterolu. Lekarz podejrzewa, że urodzę w tym lub przyszłym tygodniu. Bo mam szyjke bardzo skróconą i wygładzoną. Czyli jednym słowem mówiąc jest już w 100% gotowa na poród.
Ja wczoraj odwiedzilam znajoma w szpitalu, tez ma dwojeczke (1500g i 1800g) i ma miec cesarke 1 lutego, czyli prawie miesiac przed terminem.
Mysle, ze jestes w dobrych rekach
