reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Witajcie brzuchatki:-)

Byłam pewna, że pierworódki z ciążą bliźniaczą zawsze rodzą przez CC:szok:
Gdybym miała bliźniaki to wszystko bym robiła, by urodzić przez CC. Jednego sobie nie wyobrażam, a co dopiero dwoje:szok:
Ja bym szukała opini innych lekarzy, a w najgorszym wypadku zapłaciła bym za cesarkę. Ale to jest tylko moje zdanie. Nie rodziłam dzieci i nie wiem jak to jest, a porodu boję się strasznie:no:

Na szkole rodzenie dowiedziałam się, że mimo zakazu odwiedzin porody rodzinne się odbywają hurra!:-) Zajęcia prowadzi położna zarządzająca salą porodową. Z tego co mówiła, to szpital jest bardzo przyjazny matce i dziecku. Nie nacinają krocza, chyba, że nie ma wyjścia. U pierworódek niestety zdarza sie to często, średnio u połowy rodzących. Po porodzie dziecko ląduje na mamy brzuchu i może tam zostać do woli. Tatuś zostaje z mamusią na sali porodowej jeszcze przez dwie godzinki. Nie karmią butelką, by dzidziuś nie zaburzył sobie odruchu ssania. Najważniejsze dla mnie jest to, że zachęcają do ZZO które jest darmowe. Bardzo spodobało mi się jedno zdanie prowadzącej. Stwierdziła, że medycyna latami walczy z bólem i dlaczego nie walczyć także za bólem porodowym! Naprawdę, kobieta wywarła na mnie dobre wrażenie. Jest życiowa i konkretna. Rozumie strach rodzących:tak: Mimo, że odbiera porody już ponad 30 lat, to wydaje mi się, że nie wpadła w rutynę. Na dodatek ma poczucie humoru i podejście do ludzi, także do panów.
Zobaczymy jaka będzie rzeczywistość, bo narazie wszystko wyglada cudnie. Czytałam wiele opini o tym szpitalu, większość pozytywnych ale wiadomo, że negatywne także się zdarzały:baffled:.
- o Matko co za szpital!!! to ja lece do Ciebie rodzic hehe :)
u nas za ZZO trza zaplacic 500 zł...:confused:
nie do wiary ze w jedym szpitalu za darmo a w drugim rza placic w jednym kraju...:confused:



Ja tez piore po woli...ale gorzej bedzie to potem wszystko wyprasowac... ojoj...czekam jeszcze na nowe pieluszki tetrowe bo K mial kupic ale dzwonil ze nie ma karty i nie ma jak zaplacic...:cool: coż...nie pamietał ze mi wczoraj dał hehe
Ale przyszly mi koszule nocne z allegro...wogole jedna po 8 zł wiec se 2 kupilam sa swietne i nie spodziewalam sie ze taka cena...i za dwie zaplacilam 24 zl ..z przesylka, czekam jeszcze na staniki i dopakuje torbe...mam pieluszki tetrowe od Sebusia ale takie to chyba nie moga byc co nie??

biore sie za zupke chinska taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaka mialam ochote :blink:
 
reklama
O jejku dziewczyny, dobrze, że można was sobie poczytać:tak: To moja pierwsza ciąża i nie zdawałam sobie wcześniej sprawy, że tyle się trzeba nacierpieć, żeby urodzić dzidziusia...
Mam dzisiaj bardzo kiepski dzień,za sobą trochę nieprzespaną noc i dopadł mnie taki jakiś smutek- nie mam już siły:no:
Tak sobie trochę poczytuję forum od pewnego czasu i naprawdę jak widzę, że wszystkie znosicie niedogodnosci ciąży to jakos moje problemy przestają być takie wyjątkowe.
Fajnie, że jestescie!:tak:

Witaj dorotka_m oddzywaj się częściej ...tutaj czas nam szybko leci :-D i głowa do góry :-):-):-)

Misia- dzieki :tak:
Lece cos wszamać bo chyba zgłodniałam . A moja mama była wczoraj u gin i w poczekalni były akurat dwie dziewczyny co też rodzą w marcu. No i mnie pocieszyła że ja to najgrubsza z nich jestem :wściekła/y:, a dziś powiedziała że "niezła bryłka się ze mnie robi".
Kurcze ja max 8 kg przytyłam , choć jak liczyć od początku ciązy to tylko 4 kg :wściekła/y: bo w pierwszych dwóch miesiącach schudłam 4 kg. Jak M do mnie mówi że jestem grubiutka albo tym podobne to mnie nie rusza - śmieje sie tylko ale opinia mamy mnie wkurzyła. Zobaczymy co mi dziś gin powie no i ta chwila prawdy :-D.

marela no to spoko...a co ja mam powiedzieć? ja już 20kg przytyłam....i na Świętach jak byłam u rodzinki to wszyscy mówili że fajnie wyglądam...a później się dowiedziałam, że innym na pytanie "jak tam Gocha?" odpowiadają: "Jak gocha wchodzi do pokoju/domu to najpierw widać brzuch a za pół godziny dopiero Gochę" heheheh :-D ale to w sumie nie boli bo z "jajem" opowiadają...
za to mój J nie jest aż tak delikatny...i w SYlwestra jak sie ważyliśmy wszyscy...ja stanęłam na wage a on do mnie "eeee Gosia za dużoooo" i to takim głosikiem powiedział że aż sie popłakałam :dry: a później przepraszał że to rozumie bo w końcu dzidzię noszę w brzuszku....No więc skoro rozumie to po uj mi wypomina?? od niego najbardziej boli :-(

Moja siostrzenica Hania za to...po wizycie u nas...pojechała z rodzicami do mojego brata...Brata dziewczyna zapytała Hani "czy ciocia Małgosia jest gruba?"
Hania na to: "nie jest gruba, bo nosi w brzuszku dzidziusia." :-D:-D no mój skarbek ukochany mnie broni :-D:-D:-D:-D:-D
 
Misia- dzieki :tak:
Lece cos wszamać bo chyba zgłodniałam . A moja mama była wczoraj u gin i w poczekalni były akurat dwie dziewczyny co też rodzą w marcu. No i mnie pocieszyła że ja to najgrubsza z nich jestem :wściekła/y:, a dziś powiedziała że "niezła bryłka się ze mnie robi".
Kurcze ja max 8 kg przytyłam , choć jak liczyć od początku ciązy to tylko 4 kg :wściekła/y: bo w pierwszych dwóch miesiącach schudłam 4 kg. Jak M do mnie mówi że jestem grubiutka albo tym podobne to mnie nie rusza - śmieje sie tylko ale opinia mamy mnie wkurzyła. Zobaczymy co mi dziś gin powie no i ta chwila prawdy :-D.

Kochana to co ja mam powiedzieć, ja już 17 kg do przodu jak bym miała 8 kg a raczej 4 jak w two8im przypadku to bym się cieszyła.Ale rozumiem Cię czasami jak ktoś powie że się jest dużych gabarytów, to po prostu wkurza. Mojej mamy znajoma myślała, że ja na dniach będę rodzić, i była bardzo zdziwiona jak jej moja mam powiedziała, że dopiero w marcu, powiedziała że mam bardzo duży brzuch, bardzo mnie wkurzyła. :wściekła/y:
 
Misia- dzieki :tak:
Lece cos wszamać bo chyba zgłodniałam . A moja mama była wczoraj u gin i w poczekalni były akurat dwie dziewczyny co też rodzą w marcu. No i mnie pocieszyła że ja to najgrubsza z nich jestem :wściekła/y:, a dziś powiedziała że "niezła bryłka się ze mnie robi".
Kurcze ja max 8 kg przytyłam , choć jak liczyć od początku ciązy to tylko 4 kg :wściekła/y: bo w pierwszych dwóch miesiącach schudłam 4 kg. Jak M do mnie mówi że jestem grubiutka albo tym podobne to mnie nie rusza - śmieje sie tylko ale opinia mamy mnie wkurzyła. Zobaczymy co mi dziś gin powie no i ta chwila prawdy :-D.


Hehehe nie ma to jak miłe słowa:baffled::baffled:

My po zakupach, wziełam sanki Igorka trochę powoziłam, sąsiadka jak mnie zobaczyła to oczy jej wyszły na wierzch :szok::szok: że z takim brzucholem sanki z dzieciakiem ciągnę:-D:-DA jeszcze torbe z zakupami :-D:-D

Teraz rozgrzewamy się kakałkiem (tak się to piszę??) bo zimnica jak nie wiem:shocked2:

Aha kamikaa witaj z powrotem:-):-)
 
- o Matko co za szpital!!! to ja lece do Ciebie rodzic hehe :)
u nas za ZZO trza zaplacic 500 zł...:confused:
nie do wiary ze w jedym szpitalu za darmo a w drugim rza placic w jednym kraju...:confused:



Ja tez piore po woli...ale gorzej bedzie to potem wszystko wyprasowac... ojoj...czekam jeszcze na nowe pieluszki tetrowe bo K mial kupic ale dzwonil ze nie ma karty i nie ma jak zaplacic...:cool: coż...nie pamietał ze mi wczoraj dał hehe
Ale przyszly mi koszule nocne z allegro...wogole jedna po 8 zł wiec se 2 kupilam sa swietne i nie spodziewalam sie ze taka cena...i za dwie zaplacilam 24 zl ..z przesylka, czekam jeszcze na staniki i dopakuje torbe...mam pieluszki tetrowe od Sebusia ale takie to chyba nie moga byc co nie??

biore sie za zupke chinska taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaka mialam ochote :blink:
czarnuszka daj linka do tych koszul nocnych :-D
 
Nadia a w jakim banku bierzecie kredyt?? Ja też jestem w trakcie i dziś dostałam decyzję pozytywną, tylko wymyślili sobie 700 zł ubezpieczenie na życie rocznie jestem wściekła:wściekła/y:
BGS czyli bankowa grupa spółdzielcza:-D Gratuluje decyzji! U Nas cisza narazie nie dzwonią:confused: No niestety z kupnem mieszkania to zawsze łączą się nie przewidziane koszty:wściekła/y:
 
Witajcie brzuchatki:-)

Byłam pewna, że pierworódki z ciążą bliźniaczą zawsze rodzą przez CC:szok:
Gdybym miała bliźniaki to wszystko bym robiła, by urodzić przez CC. Jednego sobie nie wyobrażam, a co dopiero dwoje:szok:
Ja bym szukała opini innych lekarzy, a w najgorszym wypadku zapłaciła bym za cesarkę. Ale to jest tylko moje zdanie. Nie rodziłam dzieci i nie wiem jak to jest, a porodu boję się strasznie:no:

Na szkole rodzenie dowiedziałam się, że mimo zakazu odwiedzin porody rodzinne się odbywają hurra!:-) Zajęcia prowadzi położna zarządzająca salą porodową. Z tego co mówiła, to szpital jest bardzo przyjazny matce i dziecku. Nie nacinają krocza, chyba, że nie ma wyjścia. U pierworódek niestety zdarza sie to często, średnio u połowy rodzących. Po porodzie dziecko ląduje na mamy brzuchu i może tam zostać do woli. Tatuś zostaje z mamusią na sali porodowej jeszcze przez dwie godzinki. Nie karmią butelką, by dzidziuś nie zaburzył sobie odruchu ssania. Najważniejsze dla mnie jest to, że zachęcają do ZZO które jest darmowe. Bardzo spodobało mi się jedno zdanie prowadzącej. Stwierdziła, że medycyna latami walczy z bólem i dlaczego nie walczyć także za bólem porodowym! Naprawdę, kobieta wywarła na mnie dobre wrażenie. Jest życiowa i konkretna. Rozumie strach rodzących:tak: Mimo, że odbiera porody już ponad 30 lat, to wydaje mi się, że nie wpadła w rutynę. Na dodatek ma poczucie humoru i podejście do ludzi, także do panów.
Zobaczymy jaka będzie rzeczywistość, bo narazie wszystko wyglada cudnie. Czytałam wiele opini o tym szpitalu, większość pozytywnych ale wiadomo, że negatywne także się zdarzały:baffled:.
Rodziłam w podobnym szpitalu :) Szpital przyjazny dziecku i mamie, nawet opisywali go w którymś z numerów M jak mama, jedyny minus mało miejsc, bo tylko 10 pojedynczych sal i ZZO płatne 450 zł, Dawidka urodziłam bez, ponieważ powiedzieli, że już za późno i jeszcze prawie 5 h byłam bez znieczulenia, teraz nie wiem jak będzie.
- o Matko co za szpital!!! to ja lece do Ciebie rodzic hehe :)
u nas za ZZO trza zaplacic 500 zł...:confused:
nie do wiary ze w jedym szpitalu za darmo a w drugim rza placic w jednym kraju...:confused:



Ja tez piore po woli...ale gorzej bedzie to potem wszystko wyprasowac... ojoj...czekam jeszcze na nowe pieluszki tetrowe bo K mial kupic ale dzwonil ze nie ma karty i nie ma jak zaplacic...:cool: coż...nie pamietał ze mi wczoraj dał hehe
Ale przyszly mi koszule nocne z allegro...wogole jedna po 8 zł wiec se 2 kupilam sa swietne i nie spodziewalam sie ze taka cena...i za dwie zaplacilam 24 zl ..z przesylka, czekam jeszcze na staniki i dopakuje torbe...mam pieluszki tetrowe od Sebusia ale takie to chyba nie moga byc co nie??

biore sie za zupke chinska taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaka mialam ochote :blink:

Czarnuszka a ty Sebusia rodziłaś ze znieczuleniem czy bez? Ja boję się czy dam radę bez.
 
Rodziłam w podobnym szpitalu :) Szpital przyjazny dziecku i mamie, nawet opisywali go w którymś z numerów M jak mama, jedyny minus mało miejsc, bo tylko 10 pojedynczych sal i ZZO płatne 450 zł, Dawidka urodziłam bez, ponieważ powiedzieli, że już za późno i jeszcze prawie 5 h byłam bez znieczulenia, teraz nie wiem jak będzie.


Czarnuszka a ty Sebusia rodziłaś ze znieczuleniem czy bez? Ja boję się czy dam radę bez.
ja bez znieczulenia rodzilam niestety :(( szkoda mi bylo 500 zl..
ale trwalo to tylko 7 godzin i licze na to ze drugi porod bedzie ekspresowy hehehe i ze do 4 godzin sie uporam ze wszystkim :) podobno 2 porod jest szybszy
 
reklama
Czarnuszka ale Twoim zdaniem przepuszcza powietrze ten materiał bo niby 100 procent bawełna ale ...???
Bo faktycznie się opłaca zwłaszcza ,że to będzie tylko do szpitala.
 
Do góry