reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

moniskabe nie musisz powtarzac tylko jak jz bedziesz w szpitalu to dowod im dasz osobisty bo na nim pisze panienskie nazwisko i bedzie ok chyba ze beda chcieli akt malzenstwa u mnie nie chcieli bo mialam tak samo :tak:
 
reklama
AGUS27 - u mnie sugerowali ze powinnam miec aktualne. Ale powiem ci że i na szkole rodzenia o tym mówiła babka i gin mi też mówiła i przy porodzie to samo. Nawet jak w drugim szpitalu byłam na zabiegu to też powiedzieli ze powinnam powtórzyć. No trochę to dziwne, ale coś w tym jest ze sie tyle ludzi o to upomina :confused:. Dla świętego spokoju zrobię sobie na dniach:dry:
 
AGUS27 - u mnie sugerowali ze powinnam miec aktualne. Ale powiem ci że i na szkole rodzenia o tym mówiła babka i gin mi też mówiła i przy porodzie to samo. Nawet jak w drugim szpitalu byłam na zabiegu to też powiedzieli ze powinnam powtórzyć. No trochę to dziwne, ale coś w tym jest ze sie tyle ludzi o to upomina :confused:. Dla świętego spokoju zrobię sobie na dniach:dry:
No tak jesli sie domagaja to trzeba:tak: A ja myslalam ze wystarczy ta ksiazeczka która dostala mojamama jak mnie urodziła hehhe:))) ale gdzies sie zap-odziala no i jakies 3 miesiace temu zxrobilam grupe krwi.:-)
 
Moze to chodzilo bardziej o to stare nazwisko niz o sama grupe krwi. Zeby nie bylo jakiejs ewentualnej pomylki albo niedomowien.
No bo jezeli lekarz kaze powtarzac badanie na grupe krwi to chyba nie jest do konca normalny ? :confused:

Malborka to chyba pisala ze miala isc do szpitala na Karowa po swietach , mozliwe ze jej z niego nie wypuszcza az do porodu... tak czy siak trzymam kciuki.
 
Wróciłam z zakupów, zaraz Was nadrobię, tylko muszę Wam coś powiedzieć.
W ogóle to się wkurzyłam, bo w tesco już nie było tych tanich przewijaków. Ale nie o tym chciałam. Zaszłam do mojej fryzjerki się umówić, bo pora znów zacząc wyglądać jak człowiek, a ona mi mówi, ze babcią została. Tak sobie myśle co ona gada, przecież jej córa miała termin pozniej niż ja. I wiecie co? Miała termin na połowę marca i urodziła w Wigilię :szok: Dostała krwotoku i już. Malutki ważył tylko 1500, ale na szczęście zdrowy, tyle że jeszcze w szpitalu leży! W szoku jestem :szok: I weź tu zwlekaj z zakupami i przygotowaniami!
 
Wróciłam z zakupów, zaraz Was nadrobię, tylko muszę Wam coś powiedzieć.
W ogóle to się wkurzyłam, bo w tesco już nie było tych tanich przewijaków. Ale nie o tym chciałam. Zaszłam do mojej fryzjerki się umówić, bo pora znów zacząc wyglądać jak człowiek, a ona mi mówi, ze babcią została. Tak sobie myśle co ona gada, przecież jej córa miała termin pozniej niż ja. I wiecie co? Miała termin na połowę marca i urodziła w Wigilię :szok: Dostała krwotoku i już. Malutki ważył tylko 1500, ale na szczęście zdrowy, tyle że jeszcze w szpitalu leży! W szoku jestem :szok: I weź tu zwlekaj z zakupami i przygotowaniami!

Mag, ja sobie poczytałam trochę historii wcześniaków i tak sobie myślę, że nie ma się co zbyt nakręcać z przygotowaniami, bo przecież:
1. Jak urodzą się teraz, to i tak muszą pobyć w szpitalu minimum 2 tygodnie do miesiąca lub więcej, więc w tym czasie można (i trzeba) wszystko w domu zorganizować,a matka po kilku dniach wychodzi do domu,.
2. Jeśli dziecko urodzi się zdecydowanie zbyt wcześnie, to ubranka w rozm. 56 będą na nie zbyt wielkie, więc i tak trzeba robić od nowa zakupy i pranie.

Czy się mylę?:confused:
 
No ja juz obiadek zrobilam i potem na spacerek...

Wiecie co mnie tez przeraz to ze coraz czesciej kobiety rodzą duuuzo przed terminem.... masakra jakas...


Mag349 - to przeciez malenstwo straszne oby bylo wszystko ok

Ja pytalam moja gin o grupe krwi i mowila tylko ze mam miec wypis z poprzedniego porodu ale i tak musialam robic na 1 porod mimo ze mialam wpisane w ksiazeczke zdrowia...wiec niewiem o co im chodzi przeciez grupe krwi ma sie cale zycie taka sama
 
reklama
Mag - ja ostatnio teściowej mówiłam ze torbę mam spakowaną tylko ciuszki poprać i poprasować i pare sztuk do torby wrzucić. Że komodę skręciliśmy zeby ciuszi pochować, bo teraz to lada dzień moge urodzić. A ona tylko - a przestań, a nie mów. Ja rozumiem że lepiej do końca doczekać - sama bym chciała, ale nie zostawię przecież męża z tym wszystkim - wystarczy że Filipka będzie miał do opieki.
Moja mam jakoś inaczej do tego podchodzi. Ciuszków to nakupowała tyle że sama w życiu tyle nie kupiłam. Ona ma rękę do ciucharni. Wczoraj przyniosła taki śliczny cieplutki komplecik jeszcze z metką oryginalną - taką papierzaną. :sorry2:
Zreszta juz pytała nawet czy mi rzeczy nie poprasowac, bo słyszała ze chcę już prać. A te co kupiła tez wyprała. Nie pamietała tylko jaki proszek ja wybrałam i kupiła lovelle, a ja mam Jelpa. Wypiorę je jeszcze raz. Na pierwszy rzut popiore kombinezony, kocyki, rożki i pościel (będzie ze 3 pralki), a później się wezmę za reszte, to jej troche podrzucę do prasowania :-)
 
Do góry