reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Dziewczyny moim zdaniem nie ma co przesadzac w obie strony.Co do prania moim zdaniem jest za wczesnie,przeciez do marca zdazy sie wszystko zakużyć,zwilgotniec i nabrac nie fajnego zapaszku.No chyba ,ze trzyamacie to w prozniowych opakowaniach.Ja wole miec dla synka wszystko swieze a nie pachnące stechlizną.Gdyby sie cos wydarzylo wczesniej to zawsze ktos moze zrobic to pranie,maz,mama,siostra,przyjaciolka.Wiem po znajomej ktora rodzila w pazdzierniku ,branie zaczela robic w sierpniu a pozniej drugi raz w pazdzierniku bo wszystko nie przyjemnie pachnialo.Wiadomo kazdy robi jak chce.Ale moim zdaniem jedna drugą nakręca z tym wszystkim.

juz ja widze. jak Karol u mnie prasuje pieluchy tetrowe i te malutkie body. :-D
 
reklama
Hej noc spokojna.Chodza zasnęłam dopiero po 1.Ale pospalam do 11 więc ok.Bylam juz w sklepie i kupilam sernik mhmhmh!!!

Dziewczyny moim zdaniem nie ma co przesadzac w obie strony.Co do prania moim zdaniem jest za wczesnie,przeciez do marca zdazy sie wszystko zakużyć,zwilgotniec i nabrac nie fajnego zapaszku.No chyba ,ze trzyamacie to w prozniowych opakowaniach.Ja wole miec dla synka wszystko swieze a nie pachnące stechlizną.Gdyby sie cos wydarzylo wczesniej to zawsze ktos moze zrobic to pranie,maz,mama,siostra,przyjaciolka.Wiem po znajomej ktora rodzila w pazdzierniku ,branie zaczela robic w sierpniu a pozniej drugi raz w pazdzierniku bo wszystko nie przyjemnie pachnialo.Wiadomo kazdy robi jak chce.Ale moim zdaniem jedna drugą nakręca z tym wszystkim.

Misissi sliczna suknia.Nawet troche podobna do mojej.A 1390 placilas za nowa sukienke? to strasznie malo.Moja nowa kosztowala 3000 ale ja mialam z komisu za 1050,a teraz ja sprzedalam za 600zł.

Moniskabebe jesli cos bedzie sie dzialo to lec,nie zastanawiaj sie.Ale trzymam kciuki ,zeby bylo ok.

Ja wczoraj wieczorem tez nie zafajnie sie czulam,duchoty mnie straszne łapały;/

Ja nie mówiłam o praniu, tylko generalnie o zakupach dla dziecka, tudzież dla siebie. Nie chciałabym się obudzić z ręką w "nocniku" i nie mieć dla siebie nawet głupiej koszuli do szpitala. Mój Ł. nie ma o tym wszystkim pojęcia, dlatego wolę być gotowa. A nie mam tu więcej na kogo liczyć.Nikt za mnie prania nie zrobi. To 33 tydzień, więc nie zostało mi znów tak wiele czasu, skąd mam wiedzieć, że moja dzidzia zechce zaczekać do końca marca? :-D Zresztą ja i tak powinnam leżeć, a już teraz przy wychodzeniu dużą bariera dla mnie są schody. Za miesiąc (jak wytrwam) to się nie ruszę :-D
Ja nikogo nie nakręcam, zresztą nie raz sama tu stopowałam dziewczyny, zeby się nie nakręcały. Po prostu wyraziłam swoje zdanie i przykład z życia. Wiadomo, że każdy organizm jest inny. :tak:

W ogóle to mnie zdenerowowało to tesco. Gdzie ja mam teraz szukać przewijaka, jak wszędzie 100% droższe. Mam nauczkę jak to jest, jak się słucha facetów :wściekła/y:
zaczyna mi się dłużyć czas do tej dzisiejszej wizyty. a tak szybko leciało wcześniej, nie lubię chodzić na popołudnie.
 
Dziewczyny moim zdaniem nie ma co przesadzac w obie strony.Co do prania moim zdaniem jest za wczesnie,przeciez do marca zdazy sie wszystko zakużyć,zwilgotniec i nabrac nie fajnego zapaszku.No chyba ,ze trzyamacie to w prozniowych opakowaniach.Ja wole miec dla synka wszystko swieze a nie pachnące stechlizną.Gdyby sie cos wydarzylo wczesniej to zawsze ktos moze zrobic to pranie,maz,mama,siostra,przyjaciolka.Wiem po znajomej ktora rodzila w pazdzierniku ,branie zaczela robic w sierpniu a pozniej drugi raz w pazdzierniku bo wszystko nie przyjemnie pachnialo.Wiadomo kazdy robi jak chce.Ale moim zdaniem jedna drugą nakręca z tym wszystkim.
A ja uważam, że wcale nie za wczesnie:no: Przeciez jak swoje ciuchy się pierze i trzyma w komodzie czy szafie to nie przejdą stęchlizną:sorry2: Hehe.. Zresztą jak u kogo bo może u niektórych stęchlizną czuc, ale mi się wydaje, że ten zapach jest już zarezerwowany dla starszych osób;-):-) Zresztą jak się w szafkach trzyma rzeczy to tak bardzo się kurza?:sorry2: A te próżniowe opakowania mnie rozwaliły:-D
Później to nie będzie głowy do prania i prasowania, a obdarzac tym innych.. ja tam wolę sama te rzeczy zrobic;-) Ja mam już poprane, poprasowane, poukładane. Teraz tylko dla siebie ze 3 koszule kupię i jestem gotowa. I tak powinno byc chyba, o nic juz się nie martwię;-):-)
 
Cześć Dziewuszki.Przez te rozmowy na forum miałam taki sen,że szok:shocked2:..ale opiszę w odpowiednim temacie;-)
Z siarą to u mnie też nie ciekawie.Kilka tygodni temu jak nacisnęłam to jakaś kropelka się pojawiała..a teraz nic:no: Staram się tym jednak nie martwić.

U mnie jest tak, że leci w zasadzie przezroczysty płyn jak nacisnę lub niechcący przycisnę piersi. Ale sama z siebie to nie leci:no::no::no:

A ja umieram - od 4 dni mam taki katar zatokowy, że ledwo oddycham - czy któraś może wie, co można zaaplikować sobie do nosa - oprócz wody morskiej - na zatkane zatoki i nochal? :no:

Ps. Druga lutówka się rozpakowała, jeszcze chwila i na nas przyjdzie pora :szok:

To dopiero będzie jak się zacznie rozpakowywanie - z każdą kolejną u pozostałych coraz większe :szok::szok::szok:

Zgadza się - maść majerankowa jest super!!!! I na dodatek stosunkowo tania:-D:-D

sylviontko
Trzymam kciuki, ważne żeby teraz wyciszyć te częste skurcze i jak najdłuzej wytrwać...
 
Ja dla Filipka też wcześniej prałam i było ok. Zawinęłam wszystko w wyprane prześcieradła i czekało. U mnie może i miał by to kto zrobić, ale musiała bym wszystko powiedzieć że to lezy tu, a to tu. Po co mam sie jeszcze tym stresować. Jak ktoś ma wilgoć w domu, to faktycznie - może lepiej zaczekać. Ale tak jak dziewczyny pisały. Ja np letnie rzeczy odkładam i na nastepny rok ich nie piorę. Nie mają brzydkiego zapachu, więc tu chyba te 2 miesiące nie będą tak szkodliwe :confused: - sama nie wiem.

Tak poza tym to mam tego prania i prasowania przynajmniej 10 pralek, czyli ze 3 dni roboty w ciągu jak dla mnie, więc wolę powoli zacząć :-p
 
wlasnie otrzymalam wiadomosc, ze kolezanka urodzila.
miala cesarke, bo podobno sama nie dalaby rady ze wzgledu na waskie biodra.. czy cos.
wlasnie budzi sie ze spiaczki.
Dziewczynka 56 cm i 3600 :-)
 
Ja dla Filipka też wcześniej prałam i było ok. Zawinęłam wszystko w wyprane prześcieradła i czekało. U mnie może i miał by to kto zrobić, ale musiała bym wszystko powiedzieć że to lezy tu, a to tu. Po co mam sie jeszcze tym stresować. Jak ktoś ma wilgoć w domu, to faktycznie - może lepiej zaczekać. Ale tak jak dziewczyny pisały. Ja np letnie rzeczy odkładam i na nastepny rok ich nie piorę. Nie mają brzydkiego zapachu, więc tu chyba te 2 miesiące nie będą tak szkodliwe :confused: - sama nie wiem.

Tak poza tym to mam tego prania i prasowania przynajmniej 10 pralek, czyli ze 3 dni roboty w ciągu jak dla mnie, więc wolę powoli zacząć :-p

tym bardziej, ze od stania dlugiego boli kregoslup i sila rzeczy wszystkiego na raz nie da sie zrobic.
 
wlasnie otrzymalam wiadomosc, ze kolezanka urodzila.
miala cesarke, bo podobno sama nie dalaby rady ze wzgledu na waskie biodra.. czy cos.
wlasnie budzi sie ze spiaczki.
Dziewczynka 56 cm i 3600 :-)

Superancka! I chyba taka w sam raz, nie? :tak:

Ja chyba muszę zadzwonić do zusu. Wychodzi mi za mało pieniążków za ostatnie zwolnienie. Albo poczekam jeszcze do następnej płatności i może wyrównają od nowego roku. Wkurza mnie to. 200 zł na pewno im nie odpuszczę!
 
reklama
Do góry