ionka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Lipiec 2009
- Postów
- 5 109
witam
Ja dzisija byłam na usg o 8 rano. Nadal jest dziewczynka więc chyba tak zostanie. Ułożona główkowo w kanale (identycznie jak Filipek - od 26 tygodnia juz był gotowy), kręgosłup ma po prawej stronie mojej, wagowo w normie - 1200 g.
kurde, a moja wije sie jak piskorz raz mnie barabani piętami w żebra, potem gdzies na dole, potem z drugiej strony to jak to?? boję się, żeby sie w pępowinę nie zaplątała, jak tak szaleje
u nas Karol niecale 3 kg przy urodzeniu a ja 3200. Oby sie dzidzia wdala w tatusia. jednak po ostatnim usg nic na to nie wskazuje
u nas dokładnie tak samo! z tym, że mój mąż to wcześniak, pewnie by podrósł do terminu ;-)
Wczoraj miałam krótkie spięcie z mamą z mojej winy. Mąż nawet stwierdził, że przesadzam i trzepiam się dosłowenie każdego jej zdania. Ja na sam temat porodu reaguję wybuchowo. Nie mogę z nią o tym rozmawiać. Kiedyś jej powiedziałam, że porodu się panicznie boję i od tej pory próbuje mnie przekonywac, że nie jest źle i kobieta musi to przeżyć i koniec. Nie powinnam krzyczeć bo to nie pomaga i najlepiej rodzić bez znieczulenia, ona rodziła bez i jest z siebie dumna. Ja z kolei uważam, że nie będę z siebie robić męczennicy a jak krzyk mi pomoże to będę darła się na cały oddział i tak właśnie się dogadujemy. Na koniec stwierdziła, że już żadnych rad dawać mi nie będzie bo mam swoje forum BB i i tak wiem lepiej
ja reaguję tak samo z tym, że ja na wszystko związane ze mna, dzieckiem, ciążą, porodem i opieką po.
no po prostu mnie czasem szalg trafia, jak słyszę mądrości o znieczuleniu, o karmieniu, o rodzajch butelek, smoczków, o pieluchach!!!! o ubranakch, o noszeniu na rękach i o spaniu w łóżeczku czy razem!!!!!!!!!
no i jak mówię, żeby nie szalały obie babcie z ubrankami itp, to nie, one kupują po swojemu, wszystko różowe (nienawidzę!!!) i jeszcze niedostosowane do rozmiaru dziecka i pory roku (kombinezon zimowy na 3-6 miesięcy????? w lato założę???)
mąż sie czepia, że ja się czepiam, ale dla mnie to po prostu marnowanie pieniędzy, mogłyby zapytac najpierw
kupilismy wczoraj termometr dla dzidzi do ucha i mąz szaleje, mierzy sobie temperaturę ciągle i mu wychodzi, że ma podwyższoną i już leków sie najadł no umieram ze śmiechu hahahahah