reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

a ja chyba poproszę M żebyśmy dziś poprali choć parę ciuszków dla małego że jakby co odpukać żeby te najmniejsze były gotowe
mam takie maluchy na 48cm bo jak Natalce się tak spieszyło to moja mam pare sztuk kupiła i teraz Natalka miała dla lalek dostać i oby tak się skończyło;-);-);-)
ale chyba torbę przyszykuję :cool:
bo to ze mną nic nie wiadomo
apteczne rzeczy już M odebrał

chyba tak dziś zrobimy
- no to dobry pomysł....lepiej dmuchac na zimne ale w razie co miec przygotowane wszystko


ja tez dokurzam codziennie i kurze scieram co drugi dzien myje podlogi
 
reklama
Czarnuszka, rybka podziwiam was, że codziennie odkurzacie, ja chyba nie dałabym rady. U nas w domu to mój mąż odkurza, bo ja zaraz opadam z sił i nie mogę się wyprostować tak mnie kręgosłup boli. No ale mam nadzieję, że po ciąży mój kręgosłup dojdzie do siebie.
 
Czarnuszka, rybka podziwiam was, że codziennie odkurzacie, ja chyba nie dałabym rady. U nas w domu to mój mąż odkurza, bo ja zaraz opadam z sił i nie mogę się wyprostować tak mnie kręgosłup boli. No ale mam nadzieję, że po ciąży mój kręgosłup dojdzie do siebie.


Też podziwiam. U mnie sprzątaniem póki co zajmuje się mąż i skoro to robi to nie próbuje go od tego odwodzić;-)
 
Witajcie:-)

U mnie nadal grzejnik nie działa.W głównym pokoju temperatura po nocy spada do 10stopni:szok:.Spałam w grubych wełnianych getrach i bluzie męża:eek:
Postanowiliśmy,że kupujemy w styczniu grzejnik olejowy a nie interere mnie,że właścicielce rachunki za prąd wzrosną,skoro nie interesuje się jaka jest zimnica u nas.

Boże!!! w domu taka temperatura:szok: ja to mam taką w pracy z rana i narzekam. Teraz np jest 13 stopni:baffled:. W domciu na szczęście centralne i bez podzielników także grzejemy do woli.:-)

no ja staram się jak mogę żeby te skurczochy sobie poszły ale czasami przeginają:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
ale my się nie damy:-D:-D:-D:-D

ja niby mam wysoki próg bólu bo przed porodem z Natalka miałam juz skurcze co 2-3minuty rozwarcie 4,5cm a czułam się tak w miare

ale teraz to mam bóle tak konkretne że szok
ja nie wiem do czego to porównać bo ja mam raczej bezbolesne jak dla mnie okresy ale ten ból to jakiś mega okres :-:)-:)-(

zobaczymy co dziś gin powie

ale póki co dziś jest całkiem kulturalnie:tak: jeśli chodzi o skurcze

tylko cała jakoś się trzęsę po tych lekach taka rozdygotana jestem do tego nie za wysokie ciśnienie a tętno jak dzwon Zygmunta 115;-);-);-)

ja też mówiłam byle do 30 tygodnia ale to nie znaczy że mamy się już rozsypać:no::no::no:
teraz do 32 musimy dać rade:tak::tak::tak::tak:

potem do 34 - 36 - i niech się dzieje co chce:tak::tak::tak:

Rybka myślę o Tobie i Cię podziwiam za tak pozytywne myślenie. Jesteś naprawdę silna.

Mnie na szczęście (tfu, tfu) nic nie dolega, nawet brzuszek mam mały i mi narazie nie przeszkadza aż tak bardzo. Współczuję wszystkim co mają jakieś dolegliwości. Jak czytam o tych wszystkich bólach krągosłupa , krocza, skórczach brzucha i zgadze to mi aż ciarki przechodzą.

Obiecałam sobie, że przed świętami nie pójdę do żadnego marketu, z wiadomego powodu. Niestety wczoraj musieliśmy jeszcze dokupić kilka symbolicznych upominków dla reszty rodziny, koszmar, co się dzieje. Ludzie to o siebie by się chyba pozabijali. Na szczęście kasy wszystkie czynne, także nawet szybko poszło:-)
 
Czarnuszka, rybka podziwiam was, że codziennie odkurzacie, ja chyba nie dałabym rady. U nas w domu to mój mąż odkurza, bo ja zaraz opadam z sił i nie mogę się wyprostować tak mnie kręgosłup boli. No ale mam nadzieję, że po ciąży mój kręgosłup dojdzie do siebie.


oj mnie o sprzątanie nie posądzaj ja od czerwca nie odkurzałam:tak::tak::tak:
ani kurzy nie ścierałam nie mówiąc o myciu podług:tak::tak::tak:
 
moniat czarnuszka i cała reszta dziewczynki dzięki za kciuki dobre słowo tak mi z wami lżej:tak::tak::tak:

choć zdaję sobie sprawę że czasami mogę już zanudzać tymi moimi dolegliwościami :-( za co przepraszam

ale już nie długo:-D:-D:-D
 
Ja muszę się pożalić :-( Cały czas chodzę do pracy i naprawde się przykładam, a jak spytałam szefa czy będzie premia na święta to mi oznajmił, że nie bo tego nie przewidział. I taka troche zła jestem, bo chciałam być w porządku, a tu psikus. A przecież już dawno mogłabym być na 100% płatnym L4 i jeszcze nie wydawałabym pieniędzy na paliwo. Co o tym myślicie?
 
rybka wcale nie zanudzasz...w końcu to mogło spotkać każdą z nas...a wiadomo że wcześniaki to ciężko mają na początku, tak więc żal sie nam ile chcesz...zreszta jesteśmy ciekawe jak tam Ci dni mijają i TRZYMAMY ZA WAS KCIUKI!;-)

wróciłam z tych nieszczęsnych zakupów....chyba troche przesadziłam z dźwiganiem - no ale dopiero jutro biorę się za sprzątanie więc mam czas odpocząć :tak:
 
Ja muszę się pożalić :-( Cały czas chodzę do pracy i naprawde się przykładam, a jak spytałam szefa czy będzie premia na święta to mi oznajmił, że nie bo tego nie przewidział. I taka troche zła jestem, bo chciałam być w porządku, a tu psikus. A przecież już dawno mogłabym być na 100% płatnym L4 i jeszcze nie wydawałabym pieniędzy na paliwo. Co o tym myślicie?

współczuję ramari...faktycznie to nie fair...Nie męczyłabyś się tak na L4. :sorry:

Mnie na szczęście nie ominęły ani paczka ani bony na 300zł, jeszcze się dowiedziałam, że dostanę wyprawkę dla maluszka :happy:
 
reklama
moniat czarnuszka i cała reszta dziewczynki dzięki za kciuki dobre słowo tak mi z wami lżej:tak::tak::tak:

choć zdaję sobie sprawę że czasami mogę już zanudzać tymi moimi dolegliwościami :-( za co przepraszam

ale już nie długo:-D:-D:-D

Wcale nie zanudzasz, przecież jesteśmy tu po to by się wzajemnie wspierać:tak:

Ja muszę się pożalić :-( Cały czas chodzę do pracy i naprawde się przykładam, a jak spytałam szefa czy będzie premia na święta to mi oznajmił, że nie bo tego nie przewidział. I taka troche zła jestem, bo chciałam być w porządku, a tu psikus. A przecież już dawno mogłabym być na 100% płatnym L4 i jeszcze nie wydawałabym pieniędzy na paliwo. Co o tym myślicie?

Przykro mi z powodu twojej premii. Tak to właśnie jest człowiek z siebie więcej daje z nadzieją, że zostanie mu to wynagrodzone i dostaje w dupe. Ja też się trochę zawiodłam pracą. Myslałam, że firma rodzinna to dobre rozwiązanie. Niestety pracujemy z mężem więcej niż na etacie, kokosów z działalności niestety nie ma a i z urlopami jest problem. Prawdopodobnie też bym już dawno siedziała na L4 gdybym była zatrudniona w obcej firmie:sorry:
 
Do góry