reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Witajcie!! To i ja dolacze do marcoweczek. Dzis odebralam wyniki bety i ciaza jest potwierdzona. Do ginka wybieram sie po poludniu choc wiem, ze to za wczesnie, ale wole byc spokojna.
Pozdrawiam wszystkie marcowe mamusie i wymieniajmy sie naszymi doswiadczeniami i odczuciami:-)
 
reklama
Witam :-)
Tez dolaczam do marcoweczek. Tak mi sie wydaje z wlasnych obliczen, najwyzej przeskocze na inny watek.
Dziewczyny poki co jest mi naprawde ciezko uwierzyc ze jestem w ciazy.:szok: Jestem ogromnie szczesliwa a zarazem pelna obaw. Chyba te 5 testow ktore robilam nie mogly sie mylic. Z objawow dlekiatnie boli mnie brzuch, piersi wrazliwe (zwlaszcza sutki), no i moze bardziej spiaca jestem. A ja dalej nie moge w to uwierzyc, szok.
Dzis ide zapisac sie do GP (mieszkam w UK) tylko ze on raczej zadnych badan potwierdzajacych ciaze nie robi. Jesli test pozytywny to umawia na wizyte z polozna za jakis czas. Moze poczekam jeszcze chwilke i pojde prywatnie. W ktorym tygodniu lekarz juz moze cos zobaczyc na usg?
Pozdrawiam
 
ha ha ha Ja mam dokładnie tak samo - tzn. nie mogę w to uwierzyć:-D
Priscilla ja się z Tobą w pełni identufikuję gdyż Nasze Dzieciątka są w jednakowym wieku:-);-) Dokładnie w ten sam dzień miałyśmy ostatnią @..
Jeśli chodzi o wizytę, to ja byłam od razu z wynikiem bety w ubiegły poniedziałek, dr. powiedział: " no, i zrobione":-) i w zasadzie zapisała mnie na ten czwartek z myślą, że sobie coś obejrzymy....:szok:
Powiem szczerze - chodzę jak w chmurach, bo to pierwsza, upragniona od 2 lat ciąża...A jednocześnie tak się boję....
To jak schiza: jem duphaston i luteinkę mam a jak mnie coś zakłuje to......:-(
Proszę więc Te z WAS. które już przeszły ciąże wcześniej by opisały objawy..., tzn. czy takie jakby ciągnięcie i kłucie w jajnikach jest naturalne? czy to tak ma być? Czyżby Dzidzia się "ROZPYCHAŁA" już?:-)
Będę wdzieczna za pociągniecie tematu...

I OCZYWIŚCIE SERDECZNIE GRATULUJĘ WSZYSTKIM PRZYSZŁYM, MARCOWYM( i nie tylko) MAMUSIOM!!!!!!!!
:happy::happy::happy::happy::happy::happy::happy::happy::happy:
 
hej, chyba cos sie pospieszylam z tym brakiem objawow, zjadlam salatke na obiad i normalnie zoladek mi wykrecilo na druga strone:baffled: nie zebym wymiotowala, ale wierci mnie tam jakos:baffled: no nic przezyje, ale nas sie juz nazbieralo:-) super bedzie prawdziwy baby boom w marcu :-)
 
Proszę więc Te z WAS. które już przeszły ciąże wcześniej by opisały objawy..., tzn. czy takie jakby ciągnięcie i kłucie w jajnikach jest naturalne? czy to tak ma być? Czyżby Dzidzia się "ROZPYCHAŁA" już?:-)
Będę wdzieczna za pociągniecie tematu...
ja od wczoraj tez mam takie klucie, ale bardzo rzadko. Wieczorkiem kilka razy i dzis tylko raz, mam nadzieje ze wszystko jest ok i to jest normalne...
 
Jejku ale dzis skwar , wytrzymac sie nie da. Zimno zle , goraca zle :sorry2:
Dobrze ze mamy klime w domu , zamknelam wszystkie okna i sie chlodzimy :-)

smartka bajeczka dzidzia to teraz ma moze z 3 mm wiec to nie ona :) mnie w poprzedniej ciazy bardzo dlugo i nawet mocno tak kulo, zazwyczaj takie kłucia nie sa grozne . Nie jestem specem od medycznych pojec ale lekarz mi to tlumaczyl tak ze macica jest umieszczona na jakis tam wiezadlach i jak sie powieksza to sie rozciagaja i to moze tak ciagnac i kluc.


Do mnie to szczerze jeszcze ta ciaza nie dociera. Jak juz pisalam planowalismy troche pozniej. Pewnie dopiero jak pojde na to 1 usg i jezeli okarze sie ze wsio ok to do mnie dotrze.
Na dodatek mam zarezerwowane wakacje pod koniec sierpnia. Mamy leciec bez dzieci , z znajomymi . Plan byl imprezowy. No i lipa. Mam nadzieje tylko ze wszystko bedzie ok i bede mogla leciec. Chociaz pozwiedzac :)
 
ha ha ha Ja mam dokładnie tak samo - tzn. nie mogę w to uwierzyć:-D
Priscilla ja się z Tobą w pełni identufikuję gdyż Nasze Dzieciątka są w jednakowym wieku:-);-) Dokładnie w ten sam dzień miałyśmy ostatnią @..
Jeśli chodzi o wizytę, to ja byłam od razu z wynikiem bety w ubiegły poniedziałek, dr. powiedział: " no, i zrobione":-) i w zasadzie zapisała mnie na ten czwartek z myślą, że sobie coś obejrzymy....:szok:
Powiem szczerze - chodzę jak w chmurach, bo to pierwsza, upragniona od 2 lat ciąża...A jednocześnie tak się boję....
To jak schiza: jem duphaston i luteinkę mam a jak mnie coś zakłuje to......:-(
Proszę więc Te z WAS. które już przeszły ciąże wcześniej by opisały objawy..., tzn. czy takie jakby ciągnięcie i kłucie w jajnikach jest naturalne? czy to tak ma być? Czyżby Dzidzia się "ROZPYCHAŁA" już?:-)
Będę wdzieczna za pociągniecie tematu...

I OCZYWIŚCIE SERDECZNIE GRATULUJĘ WSZYSTKIM PRZYSZŁYM, MARCOWYM( i nie tylko) MAMUSIOM!!!!!!!!
:happy::happy::happy::happy::happy::happy::happy::happy::happy:

Kochana, to ciagniecie jest naturalne i tak ma byc - to macica przygotowuje sie do zmiany. Ja mam to niemal non-stop
Fajnie, ze mamy na ten sam dzien!! Ciekawe czy uda nam sie tak urodzic ;-)
 
a czy taki ciagly delikatny bol w podbrzuszu tez jest normalny:confused: bo ja to nie wiem czy mnie kluje czy co, po prostu ciagle mam taki lekki bol w podbrzuszu, w dodatku dzis mnie jakies zatwardzenie dopadlo:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: i mecze sie caly dzien bo jeszcze mnie od tego boli brzuch :-(
 
WITAM WSZYSTKIE MARCOWE MAMY!!!!

Jako październióweczka życzę spokojnych 9 miesięcy :-D:tak::-D no i ... serdecznie gratuluję II na teście !!!!!:-D:-D:-D
 
reklama
Moje drogie! Wyglada na to, ze to normalne z tymi pobolewaniami brzucha. Wlasnie wrocilam od ginka i zalecil mi brac dwa razy dziennie nospe.
Ja tez na razie nie moge uwierzyc, w to, ze sie w koncu udalo. Chyba dopiero uwirzymy, kiedy nam brzuchy zaczna rosnac;-)
 
Do góry