reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Witaj mloda mamusiu1. Fajnie że wróciłaś:tak:

Ojj jakbym mogła nie wrócić do Was??? :-)

No, a tak poza tym Amelka będzie miała "operacje" na to co wyskoczyło jej na buzi po porodzie, chodziłam z tym po dermatologach i nic, tylko maść zapisywali, by to wysuszyć! A to rośnie razem z nią, w końcu ubłagałam pediatrę, by dała mi skierowanie do chirurga, no i co? Mówi, że to trzeba jak najszybciej wyciąć, bo jest to bardzo głęboko w skórze, no i teraz musimy iść na szczepienie, póki zdrowa (przez zapalenie ucha i antybiotyki nie mogła być szczepiona w 6 tygoniu, a gdy była do szczepienia, wyleczona, to znowu to samo!!!!) i potem do szpitala na 3 dni :-(
 
reklama
każda mama jest stworzona do karmienia tylko nie każde dziecko chce z cycka jeść...
mazia gotowanie butli to 3 minuty zrobienie mieszanki 5 sekund :)
ja odczuwam ze temat cycek butla to temat lekko drazliwy

Ja mysle, ze jest i tak i tak tzn nie kazde dziecko lub cycka i nie kazda matka jest stworzona do karmienia, dobrym przykladem jest moja mama, ktora nie miala pokarmu i tyle. A temat cycek butla jest i byl drazliwy i pewnie bedzie, a na pewno bedzie dopoki nie bedzie tego terroru laktacyjnego w naszym kraju. Ja juz mialam tego przedsmak w szpitalu, gdzie polozne lataly do mnie caly dzien z ulotkami poradni laktacyjnych, ksiazeczkach zachwalajacych cyca itp. Czulam sie jak w pulapce: bo nikt sie mnie nie pytal jak chce karmic, tylko ogladali moje cyce i mowili : tu tylko karminie piersia, pokarmu jest na razie malo, ale sie rozkreci, prosze przystawiac czesto dziecko:wściekła/y: A ja meczylam sie jeszcze kilka dni i gdyby nie to, ze dokarmialam malego przez sonde tzn wkladalam do buzi cyca i koncowke sondy,do ktorej bylo mleko modyfikowane w strzykawce podlaczone to nigdy by mi sie nie rozkrecilo, bo Mlody sie wsciekal, ze mu z cyca nie leci:no:
 
Moja starsza córka, ma obecnie 4,5 roku, robiła kupki średnio co 7 dni, też się martwiłam, ale nasza pediatra powiedziła, że dzieci karmione piersią tak mogą mieć, jak już zrobiła to nie wiedziliśmy w co mamy to łapać, he, he.
 
My już po szczepieniu troszkę płakał biedactwo. Od szczepienia o 14 spał do teraz pewnie szczepionka go osłabiła bo taki długi sen nam się w dzień nie zdarzał.Następne szczepienie 13 lipca.
 
Ojj jakbym mogła nie wrócić do Was??? :-)

No, a tak poza tym Amelka będzie miała "operacje" na to co wyskoczyło jej na buzi po porodzie, chodziłam z tym po dermatologach i nic, tylko maść zapisywali, by to wysuszyć! A to rośnie razem z nią, w końcu ubłagałam pediatrę, by dała mi skierowanie do chirurga, no i co? Mówi, że to trzeba jak najszybciej wyciąć, bo jest to bardzo głęboko w skórze, no i teraz musimy iść na szczepienie, póki zdrowa (przez zapalenie ucha i antybiotyki nie mogła być szczepiona w 6 tygoniu, a gdy była do szczepienia, wyleczona, to znowu to samo!!!!) i potem do szpitala na 3 dni :-(
Oj to musisz sie trzymać dzielnie. Powodzenia!
 
Ojj jakbym mogła nie wrócić do Was??? :-)

No, a tak poza tym Amelka będzie miała "operacje" na to co wyskoczyło jej na buzi po porodzie, chodziłam z tym po dermatologach i nic, tylko maść zapisywali, by to wysuszyć! A to rośnie razem z nią, w końcu ubłagałam pediatrę, by dała mi skierowanie do chirurga, no i co? Mówi, że to trzeba jak najszybciej wyciąć, bo jest to bardzo głęboko w skórze, no i teraz musimy iść na szczepienie, póki zdrowa (przez zapalenie ucha i antybiotyki nie mogła być szczepiona w 6 tygoniu, a gdy była do szczepienia, wyleczona, to znowu to samo!!!!) i potem do szpitala na 3 dni :-(
A co dokładnie jej wyskoczyło? Moja ma też na twarzy naczyniaka i nie wiem czy coś z tym robić czy nie....
 
Może już nie kłóćmy się o to karmienie. Każda robi jak uważa i tak jest najlepiej, a wiadomo, że każda to robi z miłością - nie ważne czy piersią czy z butelki:tak:
 
ja również karmię piersią... i Mikołaj robi kupki raz na 2-3dni... i to normalne, brzuszek nie boli... on może po prostu wszystko elegancko trawi i nie musi "dwójeczką" wydalać - za to duzo siusia :-D ...dla mnie karmienie cycem to też wygoda - zwłaszcza w nocy... a to że nie mogę jeść wszystkiego? no cóż, trudno - od tego nie umrę :-D przyjdzie pora że wrócę do normalnego jedzenia, kwestia czasu.:-)
 
reklama
Do góry