reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Właśnie najlepiej by było gdybyście wybrali się do ośrodka zajmującego się uzależnieniami, tam na pewno odpowiednio Wami pokierują, a zwłaszcza Twoim M...
Lepiej walczyć z tym na początku, bo jest łatwiej z tego wyjść....
A Twój M na pewno zrozumie że to nie tylko dla dobra dziecka ale przede wszystkim dla jego własnego....
 
reklama
candy - wybacz szczerosc, ale tak sobei mysle, ze skoro Twoj M jzu tyle razy Cie zawiodl (- obiecywal i nic z tego nei wyszlo) to masz pelne prawo stracic do niego zaufanie i podjac jakies radykalne kroki.
Porozmawiaj z nim ostatni raz, ze jak nadal bedzie bral to Ty naprawde nie widzisz wspolnego zycia razem itp. No i musisz byc konsekwentna. Jesli wezmie to wyprowadz sie - moze do rodzicow? wiedza o waszym problemie? Czesto taki zimny prysznic naprawde na facetow dziala. A jak nie podziala to coz... niestety mowi to samo za siebie... :no:

Albo tak jak juz ktos radzil poradz sie jakiegos psychologa jak to rozegrac. Wiem ,ze wyprowadzka i rozstanie kosztowaloby Cie mnostwo nerwow, ale pomysl sobei co to bedzie jak nie bedziesz stanowcza? Urodzi sie dziecko, Ty nie bedziesz miala czasu ani ochoty np. na seks ani w ogole na cokolwiek, Twoj M bedzie coraz wiecej czasu spedzal poza domem (no bo w domu to przeciez tylko sfrustrowana i wiecznie zmeczona i narzekajaca zona) i mozna sobei dospiewac dalszy ciag... :no:

Sorry za brutalnosc, ale pomysl o Sobie i o Maluszku, a takze o Waszej przyslzosci :tak:
 
Widze Agnieszko ze juz masz imie tez dla dziewczynki.Wiesz bardzo mi sie podoba,a ostatnio chyba za wiele rodzicow nie daje dzieciom tego imienia:-):-)

Ja kupuję co miesiąc "Twoje dziecko" a w tym miesiącu kupiłam i "Twoje dziecko" i "Dziecko":tak: Tak szczerze to mi M kupuje bo też lubi sobie poczytac;-):tak:

Cos w tym jest.Moj gdy bylam z Kubusiem w ciazy i wtedy bardzo duzo tego kupowalam tez podkradal mi i czytal.Najpierw w ukryciu a potem juz normalnie.Pozniej jak dziecko sie urodzilo to ciagle mowil:tu pisali to ,a tu to.Ale to bylo dobre bo ja czytalam ale szybko zapominalam drobiazgi.

Co do nałogów mój ma duży problem nie tyle co z paleniem, ale nakotykami (amfetamina) wtedy nie jest taki kochany jak normalnie.
Obiecuje mi, że z tym koniec lecz problem za kilka dni powraca:-(Wtedy pobudzony nie jest sobą, głupieje np. całą noc gra w pleya albo już nie powiem co :-:)-(
Candy wspolczuje ci,ja do swojego mam pretensje o to jedno piwko dziennie,wyobrazam sobie co ty musisz przechodzic i czuc.
Szczerze mnie sie wydaje ze tu tylko pomoga drastyczne ciecia,tymbardziej ze mowisz ze mu sie to zdaza nine codziennie,tzn ze nie jest jeszcze z nim tak zle.Prosby tu raczej chyba nic nie pomoga bo jemu wydaje sie zapewne,ze nie jest z nim zle.
Ok ide do pracy bede za kilka h wiec kukne co tam u was
 
A ja już.. ufff... powycinałam te przepisy:-D Teraz tylko jeszcze drobne przycinania, bo nieraz wydzierałam:zawstydzona/y::-) i można wklejac do zeszytu:-p:-) M mi zrobi (powycina) takie zakładki z boku i będe miec co w którym miesiącu można przyrządzic:tak::-)
Witam wszystkie marcowe mamusie. Jestem tutaj pierwszy raz i widze ze bardzo tu przyjemnie. Termin mam na 2marca i już sie nie moge doczekać roziwiązania tym bardziej ze to moje pierwsze dzieciątko.
Witamy:-)

Widze Agnieszko ze juz masz imie tez dla dziewczynki.Wiesz bardzo mi sie podoba,a ostatnio chyba za wiele rodzicow nie daje dzieciom tego imienia:-):-)
Cos w tym jest.Moj gdy bylam z Kubusiem w ciazy i wtedy bardzo duzo tego kupowalam tez podkradal mi i czytal.Najpierw w ukryciu a potem juz normalnie.Pozniej jak dziecko sie urodzilo to ciagle mowil:tu pisali to ,a tu to.Ale to bylo dobre bo ja czytalam ale szybko zapominalam drobiazgi.
Imię mamy takie jak na początku ustaliliśmy ale jeszcze może się zmienic;-) Co do chłopca to zostaje już Tomaszek:tak:
 
A u mnie zaczyna sie jutro 17 tydz.Wiecie juz od miesiaca ten czas szybko mi ucieka.Jeszcze sie nie obejrzymy a bedziemy kolejno trafiac na porodowke:-D:-D:-D
 
Ja już bym chciała... ;-)
Aaaa, dzisiaj się umęczyłam od rana. Skończyła mi się umowa w pracy i... tyle papierkowej roboty, ze aż głowa boli. I jeszcze te schody do pokonania... :baffled:
 
reklama
Do góry